wycieczka do Norwegii - Norwegia - s2

inkam napisał:
chcielismy poleciec do Polski na pare dni ale dla naszej trójki koszt biletu to ponad €500 wiec wymyslilam ze polecimy tam gdzie jeszcze nie bylismy i gdzie za bilet zaplace polowe tego co do Polski, nie ukrywam ze bardzo liczylam na snieg ale jak czytam Wasze wpisy to mam wrazenie ze wszyscy chca mi odradzic te wyprawe...

250€ za bilety.Z lotniska i z powrotem ( nie wiem z ktorego, ale sadze, ze Rygge ) jakies 100€. Dalej autobus lub taxi do hotelu. Hotel was zrujnuje.

A co z jedzeniem, "atrakcjami" Wyjdzie zdecydowanie drozej niz w kraju. No i nie zobaczycie nic ciekawego, bo tu w zimie chuj nocuje( latem zreszta tez)

A Ty za kare tam siedzisz skoro Ci sie nic nie podoba?? Polska mentalnosc marudera. chyba raczej zostane w Irlandii, tu przynajmniej ludzie sa mili dla siebie.

inkam napisał:
A Ty za kare tam siedzisz skoro Ci sie nic nie podoba?? Polska mentalnosc marudera. chyba raczej zostane w Irlandii, tu przynajmniej ludzie sa mili dla siebie.
To nie tak, że ktoś tu jest za karę lub w nagrodę.
Może i wpisy są szydercze i kpiące jednak prawdziwe.

Napisałaś że 500-Euro do Polski to drogo. a chcesz przyjechać do Najdroższego Kraju w Europie dla Turystów za "darmo" i to jeszcze do Oslo i to w Okresie, Kiedy Miasto się Totalnie Wyludnia .
Nawet Bogaci pastowani i inne szare nacje, zmykają ze stolicy w inne cieplejsze kraje.

W tym czasie w Oslo rządzi Biedota i to ta Azylancka z pod znaku księżyca .

Jeżeli poważnie myślisz o Norwegii jako o wczasach, to powinnaś wszystko załatwić przez biuro turystyczne, z zapewnieniem iż w tej miejscowości gdzie będziecie, naprawdę będzie śnieg.
W Norwegi są całkiem inne standardy niż w europie a już o Polsce nie wspominając.
Jeżeli macie Polską Chorobę zwaną >Funtoza< to Norwegia nie jest dla was niestety.

Tu dla rdzennego Norwega , wczasy są droższe niż na Karaibach w tym samym czasie, aco dopiero dla obcokrajowca który chce zobaczyć Śnieg.

inkam napisał:
A Ty za kare tam siedzisz skoro Ci sie nic nie podoba?? Polska mentalnosc marudera. chyba raczej zostane w Irlandii, tu przynajmniej ludzie sa mili dla siebie.

Ok, chcialas..
Tu jest cudownie, a pomiedzy swietami i sylwestrem wrecz uroczo by nie powiedziec bajkowo.
Hotele niedrogie, bo to martwy okres, mnóstwo atrakcji. Cudowny deptak w centrum miasta ciagnie sie kilometrami niczym Promenade des Anglais w Nicei. Na kazdym kroku zyczliwi ludzie, wiec nie zdziw sie jak beda was zapraszac do domu i opowiedza przy okazji cala historie miasta i swojej rodziny. Zywnosc skandalicznie tania gdyz to kraj, ktory dotuje zywnosc swoim mieszkancom w ramach "Oil-for-Food Programme" Zjesz tu roznosci z najdalszych zakatkow swiata w skandalicznie niskiej cenie( az dziw, ze nie daja jadla za usmiech) Mnostwo sniegu, a sluzby komunalne dbaja o o by byl tylko w miejscach wyznaczonych. Podczas gdy ty z mezem wieczorami bedziecie odwiedzac przytulne kafejki, wasza pociecha zajmie sie darmowa opiekunka z BV. Mala bedzie wniebowzieta.

Na koniec niespodzianka - Wystarczy, ze przy wyjezdzie zglosisz uwagi a mozesz liczyc na zwrot 50% biletu.

Teraz ok?

Optymus_anihilacja napisał:
inkam napisał:
A Ty za kare tam siedzisz skoro Ci sie nic nie podoba?? Polska mentalnosc marudera. chyba raczej zostane w Irlandii, tu przynajmniej ludzie sa mili dla siebie.

Ok, chcialas..
Tu jest cudownie, a pomiedzy swietami i sylwestrem wrecz uroczo by nie powiedziec bajkowo.
Hotele niedrogie, bo to martwy okres, mnóstwo atrakcji. Cudowny deptak w centrum miasta ciagnie sie kilometrami niczym Promenade des Anglais w Nicei. Na kazdym kroku zyczliwi ludzie, wiec nie zdziw sie jak beda was zapraszac do domu i opowiedza przy okazji cala historie miasta i swojej rodziny. Zywnosc skandalicznie tania gdyz to kraj, ktory dotuje zywnosc swoim mieszkancom w ramach "Oil-for-Food Programme" Zjesz tu roznosci z najdalszych zakatkow swiata w skandalicznie niskiej cenie( az dziw, ze nie daja jadla za usmiech) Mnostwo sniegu, a sluzby komunalne dbaja o o by byl tylko w miejscach wyznaczonych. Podczas gdy ty z mezem wieczorami bedziecie odwiedzac przytulne kafejki, wasza pociecha zajmie sie darmowa opiekunka z BV. Mala bedzie wniebowzieta.

Na koniec niespodzianka - Wystarczy, ze przy wyjezdzie zglosisz uwagi a mozesz liczyc na zwrot 50% biletu.

Teraz ok?

Optymus_anihilacja napisał:
inkam napisał:
A Ty za kare tam siedzisz skoro Ci sie nic nie podoba?? Polska mentalnosc marudera. chyba raczej zostane w Irlandii, tu przynajmniej ludzie sa mili dla siebie.

Ok, chcialas..
Tu jest cudownie, a pomiedzy swietami i sylwestrem wrecz uroczo by nie powiedziec bajkowo.
Hotele niedrogie, bo to martwy okres, mnóstwo atrakcji. Cudowny deptak w centrum miasta ciagnie sie kilometrami niczym Promenade des Anglais w Nicei. Na kazdym kroku zyczliwi ludzie, wiec nie zdziw sie jak beda was zapraszac do domu i opowiedza przy okazji cala historie miasta i swojej rodziny. Zywnosc skandalicznie tania gdyz to kraj, ktory dotuje zywnosc swoim mieszkancom w ramach "Oil-for-Food Programme" Zjesz tu roznosci z najdalszych zakatkow swiata w skandalicznie niskiej cenie( az dziw, ze nie daja jadla za usmiech) Mnostwo sniegu, a sluzby komunalne dbaja o o by byl tylko w miejscach wyznaczonych. Podczas gdy ty z mezem wieczorami bedziecie odwiedzac przytulne kafejki, wasza pociecha zajmie sie darmowa opiekunka z BV. Mala bedzie wniebowzieta.

Na koniec niespodzianka - Wystarczy, ze przy wyjezdzie zglosisz uwagi a mozesz liczyc na zwrot 50% biletu.

Teraz ok?

No nareszcie ktos napisał prawdę a nie tylko ze Polak Polakowi wilkiem

tu nie chodzi że polak polakowi wilkiem czy inne durne bzdety, chłopaki z postów powyzej napisali prawde, jezeli Ci szkoda 500 euro czyli 2000 zł na wydanie na bilety to kobieto po co Ty chcesz przyjezdzac do norwegii gdzie chleb kosztuje 3 euro a noc w hotelu minimum 100 euro za osobe chyba że chcesz spac na kempingu za 15 euro tylko za postawienie namotu na ziemi na jedną noc. Nie rozumiem takiego myslenia, mieszkacie w kraju gdzie nie musicie zbyt sie martwic o kase a chcecie oszczedzac w kraju gdzie sie tego nie da zrobic z czysto fizycznych przyczyn.

Co to za fanaberia pokazać dziecku śnieg

inkam napisał:
nie ukrywam ze bardzo liczylam na snieg ale jak czytam Wasze wpisy to mam wrazenie ze wszyscy chca mi odradzic te wyprawe...
Jezeli juz chcesz przyjechac do Norwegii w zimie, to duzo lepiej pojechac do Trysil lub Hemsedal niz do Oslo.
W Oslo w zimie jest dokladnie tak jak w zimie w Warszawie, tylko jeszcze bardziej ciemno i szaro. Dodatkowo mozna bardziej liczyc na zalodzone i sliskie ulice niz na snieg. No i klimat w Oslo troche wilgotny i wieje, wiec zima w Oslo jest do d...
Norwedzy slabo obchodza Sylwestra i duzo lokali jest w tym czasie zamknieta. Ogolnie miedzy swietami Bozego Narodzenia a Sylwestrem, to w Norwegii w miastach prawie nic nie funkcjonuje.

Podsumowujac - jezeli chce sie zwiedzac norweskie miasta, to nalezy przyjechac do Norwegii w lecie, a jezeli chce sie snieg i narty, to nalezy pojechac do Norwegii w zimie, ale nie do miasta, lecz do miejscowosci turystycznych.

Taka sama fanaberia jak na tym portalu pokazać innym użytkownikom kulturę osobistą