W zasadzie tylko dzień porodu jest wolny i płatny, a reszta zależy od firmy, w której pracujesz. Mój mąż nic nie dostał, ale wykorzystał 2 tyg. swojego urlopu. akurat rodziłam latem.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.