Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
(3348 niezalogowanych)
1 Post

(Hilton)
Wiking
SAS napisał:
Nie przesadzajcie z tym dostepem do alkoholu... to nie jest produkt pierwszej potrzeby...
jabys mial taka pracje jak ja, to uwierz, bylby to dla ciebie artykul pierwszej potrzeby hahah
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
pirx napisał:
mieszkam na zadupiu, rany, jak ja Ci zazdroszcze
tp zrob wyciekczke do Oslo
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
8929 Postów
Maniak
SAS napisał:
...to nie jest produkt pierwszej potrzeby...
Też tak uważam ....
jak już powyżej zaznaczyłem ...żaden problemem jest załatwienie tutaj dobrego i mocnego alkoholu ...
Oczywiście jak już Norgi sprawdzą iż jest się osobą w porządku i po imprezie bezkonfliktową oraz umie się trzymać język za zębami jak należy...
Raz na dwa miesiące mam dostawę-- 5--litrów 60%kafespecyfik za całe 500Nok.
Jednak nigdzie tego dalej nie rozprowadzam i dlatego nie mam problemu z dostawą ....
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
11 Postów
Wiking
ha, ha...cos z tym trzymaniem jezyka za zebami nie tak u Ciebie, skoro na ogolnodostepnym forum piszesz o takich rzeczach;
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
11 Postów
Wiking
Ja uwazam, ze alk do 22%, czyli mocne piwo, wino i niektore likiery moglyby byc spokojnie dostepne w sklepach spozywczych, jak to jest w wiekszosci krajow europejskich. Fakt, ze aby kupic butelke wina do obiadu, musze zuzyc co najmniej godzine, powoduje, ze kupuje tego wina wiecej i w efekcie wypijam tez wiecej. Trzymanie narodu w trzezwosci na sile mija sie z celem. Wiem co mowie, pracowalam w Oslo jako barman jakies 7 lat.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
11 Postów
Wiking
robie wycieczki i nie tylko do Oslo
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
8929 Postów
Maniak
pirx napisał:
ha, ha...cos z tym trzymaniem jezyka za zebami nie tak u Ciebie, skoro na ogolnodostepnym forum piszesz o takich rzeczach;Z mojego punktu widzenia wszystko jest w porządku ponieważ tej wiadomości nie rozpowszechniam TU gdzie mieszkam...no i najważniejsze jeszcze ani razu jak długo tu mieszkam nikt nie widział mnie zataczającego się , a o to głownie przecież chodzi temu ode którego tenże trunek otrzymuję ....
Co do tego czy innego polskojęzycznego forum ..to nie mam żadnej obawy ,że ktoś tą informację upubliczni dalej a konkretnie do mojego dostawcy...
Jak na razie nie ma takiej opcji...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
140 Postów
Renata nata
(renat35)
Stały Bywalec
kilka wniosków nasunęło się po waszych wypowiedziach:
- po pierwsze nie kombinuj (mi nie grozi , nie potrafię)
- po drugie, nie pij daleko do sklepu (nie grozi kac mnie zabija przez tydzień, wolę nie dotykać trunków wysokoprocentowych),
- po trzecie , pilnuj swoich dokumentów (cenna uwaga, zapamiętam),
-po czwarte , naucz się języka (już to robię),
- po piąte, pamięć , będą cię traktować tak jak im na to pozwolisz(wbite w pamięć),
- po szóste, spokój,
- po siódme , jedzenie , hmm jak dla mnie wszytko z napisem light jest jadalne dla zachowania pozorów, w dbaniu o figurę
a reszta, będę przecierać szlaki .
Pozdrawiam
listy nie zamykam
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
230 Postów
joanna kidawa
(asia68)
Stały Bywalec
podziwiam za odwagę, za to że jak się posypało to nie spakowałaś maneli i nie wróciłaś do rodzinki do Polski. Nie znam twojej sytuacji oczywiście, ale niejedna by tak zrobiła , a po przyjeżdzie do polski i słuchaniu komentarzy rodzinki oraz braku perspektyw na godne życie twoje i twoich dzieci wpadłabyś w czarną rozpacz i byłoby po was.
Dobrze, że się trzymasz i , że tam jesteś, przejdziesz trudne chwile ale dasz sobie radę.Dzieciom zapewnisz lepszą przyszłość niż ja swoim tu w pl., jeżeli nie wyjadę.
Na całym świecie samotnym matkom jest gorzej pod każdym względem, tak już musi być ponieważ nawet jeżeli się ma godziwe środki do życia to jest się właściwie jedyną osobą dającą naszym dzieciom poczucie bezpieczeństwa, w dwójnasób jest się za nie odpowiedzialnym a to wymaga wielu wyrzeczeń i poświęceń.
Wiem co piszę, bo wychowywałam dziecko sama po rozwodzie przez 6 lat i było ciężko pod każdym względem, zwłaszcza finansowym.
Nie jest jednak powiedziane, że taki stan będzie trwał wiecznie, przecież możesz spotkać kogoś naprawdę wartego Ciebie i stworzycie szczęśliwą rodzinę. U mnie tak było. Mam syna z drugiego związku i stworzyliśmy rodzinę, kochamy się, choć życie nieustannie nam rzuca kłody pod nogi.
Z tymi kłodami dajemy sobie jakoś radę oprócz jednej - to finanse i dlatego chcemy uciekać z Polski.Ponoć kasa szczęścia nie daje, zgadzam się, ale jeżeli jej brakuje na podstawowe potrzeby to już jest tragedia. Na dodatek tutaj brak perspektyw, że cokolwiek pójdzie w dobrym kierunku.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
230 Postów
joanna kidawa
(asia68)
Stały Bywalec
poprzedni post był do Hilton oczywiście, pozdrawiam
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok