zabrane prawo jazdy w norwegi - Norwegia - s2

Przyszala mi decyzja zabrali mi na 4 mies i 8 tys do placenia .No i teraz mam problem bo sie troche popieszem i wyrobiem drugie w Polsce . I teraz mam problem bo bylem odebrac a oni mi niechca mojego oddac tylko wyrobic mi norweskie bo jestem w Norwegi ponad rok i jestem Ciekawy co na to w Polsce bo stare mi odesla i pewnia zaczna sie klopoty.Powiedzialem ze bardzo malo przebywam w norwegi ale dopuki jestem tu zameldowany tymczasowo to musz mi wyrobi norweski ciekawe jak bym sie chwilowo wymeldowal .Nie skladalem jeszcze zadnego wniosku bo policja jeszcze im nie odeslala mojego ciekaw jestem czy to by pomoglo

Nie mają takiego prawa żeby Ciebie zmusić do wyrobienia prawka tutaj, to jakiś absurd. Nie daj sobie wcisnąć tego kitu powielanego przez norweskich urzędników. Idź w zaparte - jesteś Polakiem i jak najbardziej masz prawo do zdawania egzaminów w swoim kraju. Nawet gdybyś miał norweskie obywatelstwo to i tak możesz zrobić prawo jazdy w innym kraju. Jak przejdzie Ci termin kary po prostu zacznij jeździć na nowym prawku z Polski.

Niestety karę zapłacić musisz. A żadne zgłoszenie do Polski nie zostanie wysłane, także tym się nie przejmuj.

Darcia napisał:
Nie mają takiego prawa żeby Ciebie zmusić do wyrobienia prawka tutaj, to jakiś absurd. Nie daj sobie wcisnąć tego kitu powielanego przez norweskich urzędników. Idź w zaparte - jesteś Polakiem i jak najbardziej masz prawo do zdawania egzaminów w swoim kraju. Nawet gdybyś miał norweskie obywatelstwo to i tak możesz zrobić prawo jazdy w innym kraju. Jak przejdzie Ci termin kary po prostu zacznij jeździć na nowym prawku z Polski.

Masz racje!

www.vegvesen.no/Forerkort/Om+forerkort/D...k+forerkort/EOS-land

Znam jednostki które się wybroniły argumentując w ten sposób. Jeżdżą na nowym prawku z kraju bez żadnych problemów. Kara minęła i można śmiało przemierzać norweskie drogi. Porozmawiaj z policjantem albo zaprzyjaźnionym urzędnikiem (te informacje potwierdzone mam też z tych źródeł). To może najpierw niech uczynią z Polaka obywatela norweskiego a dopiero później próbują narzucić swoją wolę. Dopóki jestem Polakiem mogę zrobić prawo jazdy w Polsce, na Ukrainie czy w innym kraju i na tym prawku mogę jeździć po Norwegii i Europie. Tak już jest, na to pozwala nam prawo. Przepraszam ale nie chce mi się szukać w przepisach.

Tu sie niestety mylisz! Norwegia jako suwerenne panstwo moze w zasadzie uchwalac takie prawa jakie chce (z wyjatkiem ograniczen wynikajacych z EØS/EOG) i cudzoziemcy MUSZA im sie podporzadkowac niezaleznie od obywatelstwa. Link ktory podalem powyzej dotyczy praw jazdy wydanych w panstwach EØS/EOG. Od 1. pazdziernika zastaly zaostrzone przepisy co do praw jazdy wydanych w innych krajach (za wyjatkiem paru)

www.vegvesen.no/Om+Statens+vegvesen/Medi...8rerkort.176789.cms.

Obywatele tych panstw moga jezdzic po Norwegii ze "swoim" prawem jazdy maksymalnie 3 miesiace!

W twoim rozumowaniu jest cos dosc przerazajacego. Czy wedlug ciebie Polaka przebywajacego w Norwegii nie obowiazuja norweskie przepisy, bo nie jest on obywatelem Norwegii??? Niestety wielu Polakow podziela twoj tok rozumowania...

Jak najbardziej każdy przyjezdny powinien przestrzegać przepisów i prawa obowiązującego w danym kraju. Brak posiadanego obywatelstwa nikogo od tego nie zwalnia. Ja poruszyłam tylko i wyłącznie kwestię dotyczącą prawa jazdy w sytuacji opisanej przez zakładającego ten wątek na forum. Być może od 1 października zmieniły się przepisy i ja o tej zmianie nic nie wiem ale do tej pory było tak jak napisałam. I proszę nie wrzucaj mnie do jednego wora z większością Polaków. Napisałam tylko i wyłącznie na podstawie przypadków ludzi, którzy za złamanie przepisów utracili prawo jazdy i nadal jeżdżą na polskim. Dla potwierdzenia rozmawiali z policją i nie mają żadnego problemu.

OK, sorry, jezeli poczulas sie urazona! Jednak nigdy tak nie bylo, ze mozna bylo jezdzic na zagranicznym prawie jazdy bez ograniczenia (znowu: wyjatkiem sa panstwa EØS/EOG). Nalezalo wymienic prawo jazdy w ciagu roku.
Poza tym, to co mowisz, nie jest zbyt logiczne. Jezeli komus skonfiskowano prawo jazdy na terenie Norwegii na jakis czas, to kara ma polegac na zakazie prowadzenia auta przez orzeczony okres, a nie tylko na skonfiskowaniu dokumentu jako takiego. Tak wiec prowadzenie pojazdu w tym okresie na terytorium Norwegii jest naruszeniem prawa norweskiego, niezaleznie od tego jakie prawo jazdy ma sie przy sobie (polskie, niemieckie itd.)...

W jednym z poprzednich wątków napisałam, że kierowca zaczyna jeździć po upływie kary a nie podczas jej trwania. Jak najbardziej jest to logiczne i zgodne z prawem. Także proszę... zanim kogoś posądzisz o brak logiki najpierw przeczytaj wszystko uważnie. Nie mam celu w tym żeby kogoś namawiać do łamania prawa. Skoro ten chłopak jest tutaj od niedawna i może ma ciężką sytuację to po co ma płacić wielokroć za ponowny kurs w Norwegii skoro może zrobić go niemal w każdym innym kraju a tym bardziej w swoim ojczystym. To dlaczego Norwegowie robią prawo jazdy w innych krajach i mogą jeździć u siebie a Polak po wykroczeniu ponownie u siebie zrobić już nie może? Czyli według Ciebie właśnie tak jest!?
Człowiek szukał tylko pomocy, jakiejś alternatywy więc opisana przeze mnie sytuacja to zawsze jakieś wyjście i warto spróbować ale nie koniecznie się sugerować... I nie jest to powód żeby zaraz po kimś jeździć i starać się udowodnić, że wszyscy Polacy są mało logiczni z wypaczonym tokiem rozumowania.

Z tego co czytam to trochę zle sie okresliłem oni nie kazali mi robić tutaj prawo jazdy tylko chcą moje polskie wymienić na norweskie a chciałbym tego uniknąć kara skończyła mi się 3 dni temu a oni mi nie chcą oddać polskiego