hei, właściwie to główne tezy przekazał Ci już mój dobry "znajomy" tzw. Riggi. tak jak napisał wszystko można zrobić tylko trzeba zachować pewne procedury. One zostały opisane na wielu stronach, Helsedirektoratet, NAV na stronach rządowych i w ustawie Folketrygdloven no i wreszcie w rozporządzeniach (nazywanych tutaj Rundskriv). Na margniesie NORWEGIA nie należy do UE dlatego w ŻADNYCH przepisach prawa nie ma odnośników do prawa unijnego tylko do EØS-avtalen og Nordisk konvensjon. Po drugie w przepisach prawa nie używa się czegoś takiego jak "dom" tylko miejsce interesów życiowych, ale to w innych przypadkach. Mam nadzieję, że pracując w Norwegii też masz tu swój "dom" i nie mieszkasz na ulicy.
Spytam Cię trochę przewrotnie, słyszałeś kiedyś o takim przypadku, żeby człowiek, który ma zwolnienie lekarskie w Polsce mógł sobie wyjechać za granicę??? bo ma taką ochotę? No raczej nie prawda? ZUS na wniosek pracodawcy albo z własnej inicjatywy może w każdym wypadku "chcieć" Cię w domu "odwiedzić" Tutaj jest podobnie. Zresztą chyba żaden normalny kraj nie pozwoli sobie na coś takiego, że płaci forsę za zwolnienie a pracownik robi sobie co chce. Wszędzie ale to wszędzie "wyczytasz sobie" że (posłużę się stroną z NAV)
1/ Du må sjekke med arbeidsgiveren din om reisen vil hindre planlagt oppfølging og aktivitet på arbeidsplassen. czyli spytać i powiadomić szefa
2/ Du må delta aktivt for å komme tilbake i arbeid for å få sykepenger. Du må forsikre deg om at reisen ikke vil hindre aktiviteter du har avtalt med NAV. czyli spytać i powiadomić NAV
3/ Du må sjekke med den som har sykmeldt deg om reisen vil forverre helsetilstanden din, og om den vil hindre planlagt behandling. czyli spytać o zgodę na wyjazd lekarza, który Ci dał zwolnienie.
Dodatkowo jak Ci poprzednio napisałam masz prawo powiadomić pracodawcę, że rezygnujesz ze zwolnienia i korzystasz z urlopu. Odpowiednio wcześniej przed wyjazdem.
Pracodawca płaci Ci chorobowe przez pierwsze 16 dni i ma wszelkie prawa do kontroli, że jesteś faktycznie chory i zachowujesz warunki zwolnienia. Skoro sobie po prostu pojechałeś, bez spełnienia tych procedur, to trudno się dziwić, że pracodawca nie chce Ci zapłacić za chorobowe. Ja na Twoim miejscu siedziałbym cicho. Powinieneś też wiedzieć, że tutaj to nie Trygdekontoret , w pierwszej kolejności, sprawdza czy jesteś w miejscu zamieszkania i "chorujesz" ale pracodawca. To pracodawca ma prawo to sprawdzić i w razie wątpliwości informuje NAV a NAV albo wzywa takiego delikwenta do osobistego stawiennictwa albo kieruje delikwenta do swojego lekarza orzecznika. A pracodawca ma multum powodów i możliwości aby Cię sprawdzić gdzie faktycznie jesteś.
Na zakończenie, pisząc to wszystko korzystałam z Rundskriv til ftrl kap 8 – Sykepenger, tam pisze wyraźnie, główną zasadą jest, że osoba pracująca w Norwegii podczas zwolnienia przebywa na terenie Norwegii. W par 8-9 Opphold i Norge eller i utlandet uzasadniają to tak "Begrunnelsen for bestemmelsen er hovedsakelig at det ikke er mulig å føre den nødvendige kontroll med hensyn til sykdommens karakter, utvikling, varighet og innvirkning på arbeidsevnen, når et medlem oppholder seg i utlandet. Et utenlandsopphold vil videre kunne være il hinder for oppfølgingen av den sykmeldte med henblikk på å få vedkommende tilbake i arbeid.: czyli brak jakiejkolwiek kontroli nad chorym jeśłi nie ma go w Norwegii, tak ogólnie mówiąc. Jednoczęśnie piszą, że można wyjechać, nie trzeba składać PODANIA ale nikt NIKT I NIC nie zwalnia Cię z dopełnienia PROCEDUR, o których pisze Riggmann i ja.
TY ich nie dopełniłeś.
i na koniec, w rozporządzeniu jest taki paragraf, pod tytułem Sykepenger eller feriepenger?
" Det er ingen ting i veien for at den sykmeldte kan dra på ferie til utlandet. Den sykmeldte kan velge å ta ut lovbestemt ferie i forbindelse med utenlandsoppholdet, og følgelig få utbetalt feriepenger fra arbeidsgiver. I slike tilfeller skal det ikke søkes om å beholde sykepengene. Istedenfor må den sykmeldte oppgi «ferie» på søknaden om sykepenger. Sykepengene stopper under avvikling av ferie (se § 8-17 2. ledd) og perioden for sykepenger forskyves tilsvarende.: czyli to co pisałam Ci wcześniej