gama28 napisał:
Barbaro, wiem że mogę go ubrać jak chcę, ale zastanawiam się, czy to wypada, czy Norwedzy nie będą krzywo patrzeć, my się w Oslo wśród tłumów nie ukryjemy, to jest mała wieś...
Mysle, ze zalezy to od stopnia asymilacji - na pewno twoj synek czuje sie czescia klasy - ma kolegow i kolezanki - nawet kjæreste ! i uwazam ze ma prawo na rowni z innymi uczniami z jego klasy ubrac sie nawet w bunad - moze ja tez wezme bunad ? ( zeby sie z nim solidaryzowac - jezeli nie bedzie za cieplo - bo to welna !!!)
Nie wiem na ile wy jako rodzina jestescie zasymilowani - macie jakis no. znajomych , czujecie sie zaakceptowani we wsi - jak to ty mowisz ? Jezeli uwazacie sie za czesc tamtejszego spoleczenstwa to nic nie stoi na przeszkodzie, zeby malego ubrac w bunad
Pozdrawiam
Barbaro, wiem że mogę go ubrać jak chcę, ale zastanawiam się, czy to wypada, czy Norwedzy nie będą krzywo patrzeć, my się w Oslo wśród tłumów nie ukryjemy, to jest mała wieś...
Mysle, ze zalezy to od stopnia asymilacji - na pewno twoj synek czuje sie czescia klasy - ma kolegow i kolezanki - nawet kjæreste ! i uwazam ze ma prawo na rowni z innymi uczniami z jego klasy ubrac sie nawet w bunad - moze ja tez wezme bunad ? ( zeby sie z nim solidaryzowac - jezeli nie bedzie za cieplo - bo to welna !!!)
Nie wiem na ile wy jako rodzina jestescie zasymilowani - macie jakis no. znajomych , czujecie sie zaakceptowani we wsi - jak to ty mowisz ? Jezeli uwazacie sie za czesc tamtejszego spoleczenstwa to nic nie stoi na przeszkodzie, zeby malego ubrac w bunad

Pozdrawiam