Pomóżmy Justynie to bliska mi osoba !! - Norwegia

Pomóżmy Justynie, tej młodej i pełnej radości dziewczynie. Wystarczy mały gest, a dla Niej to tak wiele, nadzieja na... życie.
skarbonka.alivia.org.pl/justyna-klos-skrzypczak

Justyna Kłos-Skrzypczak Pomóż Justynie cieszyć się życiem. Terapia Lekiem celowanym Kadcyla wielką szansą na zdrowie. skarbonka.alivia.org.pl

To niestety prawda. Ludzie chcac pomagac napelniaja kieszenie oszustom zerujacym na ludzkim cierpieniu.

Witam nie usuwam żadnych postów. Dla zainteresowanych można każdą fundację sprawdzić tak dla jasności ! A ratunku dla najbliższych szuka się wszędzie i nie żądam od nikogo pieniędzy na swoje konto, tylko na konto fundacji tam Justynka odpisuje dokładnie co kiedy i jakie ma badania. Pozdrawiam

Podstawowym celem kazdej fundacji jest wyplacanie pensji jej pracownikom.

My możemy przedstawić tylko plakat z fundacji, a wszelkie inne plakaty muszą być przez fundację zaakceptowane.Niestety zamiast wydawać na różnego rodzaju plakaty, ulotki, wolimy przeznaczyć te pieniążki dla Justynki. Sądzę że każda osoba, której ktoś z rodziny: kuzyn-ka, ciocia, babcia , mama, siostra, itd. byłby chory szukalibyście wsparcia wszędzie,naprawdę wszędzie.

butfexpert napisał:
zamiast wydawać na różnego rodzaju plakaty, ulotki, wolimy przeznaczyć te pieniążki dla Justynki.

Najczęściej taka inwestycja przynosi zyski.

butfexpert napisał:
My możemy przedstawić tylko plakat z fundacji, a wszelkie inne plakaty muszą być przez fundację zaakceptowane.Niestety zamiast wydawać na różnego rodzaju plakaty, ulotki, wolimy przeznaczyć te pieniążki dla Justynki. Sądzę że każda osoba, której ktoś z rodziny: kuzyn-ka, ciocia, babcia , mama, siostra, itd. byłby chory szukalibyście wsparcia wszędzie,naprawdę wszędzie.
Dlaczego wszystkie inne plakaty musza byc zaakceptowane przez fundacje? Zwiazali wam rece.

Widzę, że frustracja sięga zenitu, zanim będziesz komentować - pomyśl - możesz komuś sprawić przykrość. Nie chcesz wpłacać to nie wpłacaj i tyle, ale nie komentuj - błagam, czytając takie bzdury to nie wiem czy śmiać się czy płakać... W Polsce niestety tak jest, że nie wszystkie leki są refundowane, a te które ratują życie często są bardzo drogie i aby móc zgromadzić środki na ratowanie ŻYCIA trzeba stać się podopiecznym fundacji (której przedstawia się cała historię choroby) i dopiero wtedy można rozpocząć zbiórkę funduszy. Pieniądze nie są przelewane na konto chorego tylko na konto fundacji która przekazuje środki szpitalowi na leczenie. I wszystko jest regulowane prawem, nie ma miejsca na "oszustwa". Na profilu tej dziewczyny jej historia choroby jest opisana i na szczęście ma wielu życzliwych ludzi wokół, którzy życzą jej zdrowia, ja też do takich osób należę! A Tobie proponuję ochłonąć...

Być może są też gdzieś oszuści, natomiast zbiórka na rzecz tej dziewczyny do takich nie należy, znam ta fundację, gdyż w mojej rodzinie też były zbierane środki na leczenie przez co prawda inną fundacje ale ta też gdzieś nam sie przewinęła - taka jest Polska....

Forum jest od tego zeby komentowac. Jesli ktos ma negatywne nastawienie nt. dzialalnosci fundacji, to ma prawo wypowiedziec swoje zdanie.