Trzecia kultura - Norwegia - s2

Swego czasu miała tutaj miejsce dyskusja nt warstw społecznych w czasach odecnych. Dawno to było jak na forum bywał jeszcze Imperator. Można rzec, ze większość osób używających internet i media korzysta z niego biernie tworząc tym samym grupę cogitarian.
Wydaje mi sie, ze ta grupa jest najwieksza.

Dawaj z tym eksperymentem! Zapewne na podstawie wiedzy intuicyjnej mozemy miec przeswiadczenie, ze taka korelacja wystepuje( vide: gwiazdy muzyki i mody oraz ich zasobne w laiki konta) Jednak w sensie naukowym nie jest to dowod.

Swoja droga pamietajac, ze jeste po biologii mam pytanie tematyczne: Czy na studiach mieliscie cos na temat ras wsrod ludzi- bez bzdur typu "one human race"- i bledu Lewontina w ich kontekscie? zastanawia mnie skad takie politycznie poprawne zamulanie arta Armanda Leroi?

www.nytimes.com/2005/03/14/opinion/14leroi.html?_r=0

Co do kobiet, to podpisuje sie pod teza " ze kobiety i mezczyzni roznia sie pod wzgledem statystycznego rozkladu zdolnosci poznawczych i priorytetow zyciowych"
Wiem, ze w modzie jest gender i inne bzdury, ale dzieki nauce mozemy smialo dac odpor feministkom.

Presja spoleczna by pomimo mocnych dowodow na poparcie tej hipotezy chowac glowe w piasek i plesc o rownosci plciowej jest ogromna. Wystarczy zobaczyc jaka presje wywierano na Summersa po tym wykladzie( musial zrezygnowac z bycia rektorem Harvarda)

Eksperyment byl prosty, na celu mial za zadanie zbadanie jaka tresc publikowana na twarzoksiazce zdobywa wieksza ilosc tzw. lajkow. W tym celu opublikowalem dwa posty rozniace sie trescia: pierwszy komentarz odnosnie zachowania Prezydenta w czasie wizyty w Japonii, slynne krzeslo, drugi post zawieral zdjecia kromki chleba posmarowanej maslem i paprykarzem.
Wyniki byly takie jak zalozylem: post o Prezydencie zdobyl dwa "lajki", post ze zdjeciem kromki chleba bodajze trzydziesci lajkow i dziesiec komentarzy.

Co do ras, zgodnie ze wspolczesnymi badaniami genetycznymi zmiennosc genetyczna miedzy grupami tj. odmiany czarna, zolta, biala jest mniejsza niz podajac przykladowow: pomiedzy toba, a mna. Dowodzi to, ze nie ma ras, a co najwyzej odmiany. Jako przyklad mozna tez podac rasy psow, gdy ludzie sie krzyzuja nie powstaja tak dziwne organizmy jak wsrod psow, vide grzywacz chinski. Choc, gdy widze jak zmienia sie populacja Tajow mam wraznie, ze oni sa jak okrzemki. W sprawie czystosci, przedstawiciele KKK itp. beda zawiedzeni. Z biologicznego punktu widzeni murzyni sa czystsi niz biali pod wzgledem upakowania czastek melaniny w komorkach skory wlasciwej. A naszej skorze melanina mozna powiedziec jest gdzie popadnie, a u murzynow czastki melaniny sa rownomiernie upakowane w komorkach.

Karol.Ky napisał:
Eksperyment byl prosty, na celu mial za zadanie zbadanie jaka tresc publikowana na twarzoksiazce zdobywa wieksza ilosc tzw. lajkow. W tym celu opublikowalem dwa posty rozniace sie trescia: pierwszy komentarz odnosnie zachowania Prezydenta w czasie wizyty w Japonii, slynne krzeslo, drugi post zawieral zdjecia kromki chleba posmarowanej maslem i paprykarzem.
Wyniki byly takie jak zalozylem: post o Prezydencie zdobyl dwa "lajki", post ze zdjeciem kromki chleba bodajze trzydziesci lajkow i dziesiec komentarzy.

Co do ras, zgodnie ze wspolczesnymi badaniami genetycznymi zmiennosc genetyczna miedzy grupami tj. odmiany czarna, zolta, biala jest mniejsza niz podajac przykladowow: pomiedzy toba, a mna. Dowodzi to, ze nie ma ras, a co najwyzej odmiany. Jako przyklad mozna tez podac rasy psow, gdy ludzie sie krzyzuja nie powstaja tak dziwne organizmy jak wsrod psow, vide grzywacz chinski. Choc, gdy widze jak zmienia sie populacja Tajow mam wraznie, ze oni sa jak okrzemki. W sprawie czystosci, przedstawiciele KKK itp. beda zawiedzeni. Z biologicznego punktu widzeni murzyni sa czystsi niz biali pod wzgledem upakowania czastek melaniny w komorkach skory wlasciwej. A naszej skorze melanina mozna powiedziec jest gdzie popadnie, a u murzynow czastki melaniny sa rownomiernie upakowane w komorkach.

Zastanawiam sie czy pomimo tego, ze fizyczne przy wielokrotnym krzyzowaniu nie obserwujemy takich dysproporcji jak w przypadku psow, to czy teza o wysokim poziomie inteligencji zydow aszkenazyjskich, ksztaltujacej sie w wyniku selekcji naturalnej ma jakies podstawy naukowe( prace inne niz Cochrama, Hardy'ego i Harpedinga) Ciekawie to brzmi choc nie moge znalezc nic innego na temat wiarygodnosci roznic etnicznych.

Z drugiej strony mamy to co obserwowalne ( teza Watsona o czarnych braciach) Moze interesowalo cie to zagadnienie czysto naukowo? Sam nie mam rasistowskich obciazen, ale temat mnie zaciekawil.

Karol.Ky napisał:
Eksperyment byl prosty, na celu mial za zadanie zbadanie jaka tresc publikowana na twarzoksiazce zdobywa wieksza ilosc tzw. lajkow. W tym celu opublikowalem dwa posty rozniace sie trescia: pierwszy komentarz odnosnie zachowania Prezydenta w czasie wizyty w Japonii, slynne krzeslo, drugi post zawieral zdjecia kromki chleba posmarowanej maslem i paprykarzem.
Wyniki byly takie jak zalozylem: post o Prezydencie zdobyl dwa "lajki", post ze zdjeciem kromki chleba bodajze trzydziesci lajkow i dziesiec komentarzy.

Co do ras, zgodnie ze wspolczesnymi badaniami genetycznymi zmiennosc genetyczna miedzy grupami tj. odmiany czarna, zolta, biala jest mniejsza niz podajac przykladowow: pomiedzy toba, a mna. Dowodzi to, ze nie ma ras, a co najwyzej odmiany. Jako przyklad mozna tez podac rasy psow, gdy ludzie sie krzyzuja nie powstaja tak dziwne organizmy jak wsrod psow, vide grzywacz chinski. Choc, gdy widze jak zmienia sie populacja Tajow mam wraznie, ze oni sa jak okrzemki. W sprawie czystosci, przedstawiciele KKK itp. beda zawiedzeni. Z biologicznego punktu widzeni murzyni sa czystsi niz biali pod wzgledem upakowania czastek melaniny w komorkach skory wlasciwej. A naszej skorze melanina mozna powiedziec jest gdzie popadnie, a u murzynow czastki melaniny sa rownomiernie upakowane w komorkach.

w mysl zasady blizsza cialu koszula
paprykasz kazdy zna a prezydenta kazdy ma w ...

uwarzasz ze tailandia umrze smiercia natyralna tak jak biale nosorozce ?


co do glupåot to robilismy eksperymenty czy tez po nowemu pranki
wystarczylo na deptaku we dwoch stanac i potrzec po dachach kamienic
zaraz miales ze 20 osob co tez patrzylo po dzchach


tak samo z kolejka do sklepu
wybieralismu sklep co mial dwa wejscia tylko ze jedno bylo zawsze zamkniete ,nigdy nie uzywane zastawione regalami ,i stawalismy w kolejce zaraz byloz 6 osob co tez stalo
a jak ich bylo wiecej to mowili ze ci dwaj z przodu to tu nie stali

ot psychologia tlumu



ps.definicja spanikowanego tlumu jest rownie ciekawa jak definicja lasow

Szczerze nigdy sie w to nie zaglebialem, ale moze byc tak jak gdzie kiedys czytalem. Badacze badali rodziny inteligenckie i robotnicze. W rodzinach inteligenckich potomstwo mialo wyzszy iloraz inteligencji od rodzicow bodajze o 6 jednostek (niestety nie pamietam w ktorej skali). Za to dzieci rodzicow malo bystrych osiagaly gorsze wyniki w testach niz ich rodzice. Mysle, ze mozna tu przytoczyc wymieniony przez ciebie przyklad zydow Aszkenazyjskich. Paruja sie oni glownie w obrebie swojego srodowiska. Tym samym, najprawdopodobniej zachodzi tutaj zjawisko podobne do wymienionego powyzej. Inteligentni zydzi, maja inteligentniejsze dzieci jezeli proces ten zachodzi od dawna. Nawiazujac do inteligencji, warto przytoczyc prace/teorie Kanazawy. Wedlug tego pana osoby atrakcyjne sa inteligentniejsze, niz osoby nieatrakcyjne. Oto link: www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0160289604000352 W linku jest tylko abstrakt, caly artykul moge podeslac. W tej chwili nie moge go wykopac z odmentow mojego dysku przenosnego.

wrzeszczot napisał:

co do glupåot to robilismy eksperymenty czy tez po nowemu pranki
wystarczylo na deptaku we dwoch stanac i potrzec po dachach kamienic
zaraz miales ze 20 osob co tez patrzylo po dzchach


tak samo z kolejka do sklepu
wybieralismu sklep co mial dwa wejscia tylko ze jedno bylo zawsze zamkniete ,nigdy nie uzywane zastawione regalami ,i stawalismy w kolejce zaraz byloz 6 osob co tez stalo
a jak ich bylo wiecej to mowili ze ci dwaj z przodu to tu nie stali

ot psychologia tlumu

ps.definicja spanikowanego tlumu jest rownie ciekawa jak definicja lasow

120 lat temu opisal to Gustave Le Bon w "psychologii tlumu" Staramy sie jednak pisac o tym co jest obecnie badane zamiast tego co udokumentowane od przeszlo wieku.

wrzeszczot napisał:
Karol.Ky napisał:
Eksperyment byl prosty, na celu mial za zadanie zbadanie jaka tresc publikowana na twarzoksiazce zdobywa wieksza ilosc tzw. lajkow. W tym celu opublikowalem dwa posty rozniace sie trescia: pierwszy komentarz odnosnie zachowania Prezydenta w czasie wizyty w Japonii, slynne krzeslo, drugi post zawieral zdjecia kromki chleba posmarowanej maslem i paprykarzem.
Wyniki byly takie jak zalozylem: post o Prezydencie zdobyl dwa "lajki", post ze zdjeciem kromki chleba bodajze trzydziesci lajkow i dziesiec komentarzy.

Co do ras, zgodnie ze wspolczesnymi badaniami genetycznymi zmiennosc genetyczna miedzy grupami tj. odmiany czarna, zolta, biala jest mniejsza niz podajac przykladowow: pomiedzy toba, a mna. Dowodzi to, ze nie ma ras, a co najwyzej odmiany. Jako przyklad mozna tez podac rasy psow, gdy ludzie sie krzyzuja nie powstaja tak dziwne organizmy jak wsrod psow, vide grzywacz chinski. Choc, gdy widze jak zmienia sie populacja Tajow mam wraznie, ze oni sa jak okrzemki. W sprawie czystosci, przedstawiciele KKK itp. beda zawiedzeni. Z biologicznego punktu widzeni murzyni sa czystsi niz biali pod wzgledem upakowania czastek melaniny w komorkach skory wlasciwej. A naszej skorze melanina mozna powiedziec jest gdzie popadnie, a u murzynow czastki melaniny sa rownomiernie upakowane w komorkach.

w mysl zasady blizsza cialu koszula
paprykasz kazdy zna a prezydenta kazdy ma w ...

uwarzasz ze tailandia umrze smiercia natyralna tak jak biale nosorozce ?


co do glupåot to robilismy eksperymenty czy tez po nowemu pranki
wystarczylo na deptaku we dwoch stanac i potrzec po dachach kamienic
zaraz miales ze 20 osob co tez patrzylo po dzchach


tak samo z kolejka do sklepu
wybieralismu sklep co mial dwa wejscia tylko ze jedno bylo zawsze zamkniete ,nigdy nie uzywane zastawione regalami ,i stawalismy w kolejce zaraz byloz 6 osob co tez stalo
a jak ich bylo wiecej to mowili ze ci dwaj z przodu to tu nie stali

ot psychologia tlumu



ps.definicja spanikowanego tlumu jest rownie ciekawa jak definicja lasow

Mialem na mysli rozmnazanie okrzemkow. Jak wiadomo okrzemki posiadaja pancerzyk skladajacy sie z dwoch czesci: denko i wieczko, gdy komorka sie dzieli z jedngo osobnika powstaja dwa potomne (mniejsze od poprzedniego). Z czasem sa one coraz mniejsze i mniejsze, gdy osiagna rozmiar graniczny powstaje stadium nieopancerzone (auksospory). Nastepenie zachodzi wzrost i syngamia. Pozniej znow sa normalanych rozmiarow.
Tajowie tez sa coraz mniejsi i mniejsi

Karol.Ky napisał:
Szczerze nigdy sie w to nie zaglebialem, ale moze byc tak jak gdzie kiedys czytalem. Badacze badali rodziny inteligenckie i robotnicze. W rodzinach inteligenckich potomstwo mialo wyzszy iloraz inteligencji od rodzicow bodajze o 6 jednostek (niestety nie pamietam w ktorej skali). Za to dzieci rodzicow malo bystrych osiagaly gorsze wyniki w testach niz ich rodzice. Mysle, ze mozna tu przytoczyc wymieniony przez ciebie przyklad zydow Aszkenazyjskich. Paruja sie oni glownie w obrebie swojego srodowiska. Tym samym, najprawdopodobniej zachodzi tutaj zjawisko podobne do wymienionego powyzej. Inteligentni zydzi, maja inteligentniejsze dzieci jezeli proces ten zachodzi od dawna. Nawiazujac do inteligencji, warto przytoczyc prace/teorie Kanazawy. Wedlug tego pana osoby atrakcyjne sa inteligentniejsze, niz osoby nieatrakcyjne. Oto link: www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0160289604000352 W linku jest tylko abstrakt, caly artykul moge podeslac. W tej chwili nie moge go wykopac z odmentow mojego dysku przenosnego.

Chetnie przeczytam. Jednak co do wplywu rodzicow na wychowanie dzieci innego niz genetyczny jestem sceptykiem. Po zapoznaniu sie z badaniami J.R Harris sklaniam sie ku tezie srodowiskowej. Jednak w przypadku w/w zydow mamy do czynienia z tymi dwoma czynnikami. Rodzice maja pieniadze na edukacje dzieci, one z kolei wychowuja sie w srodowisku innych inteligetnych dzieciakow. Geny rowniez na drodze selekcji faworyzuja osobniki najlepiej przystosowane.

To powoduje wscieklosc antysemitow, a na takie dyskusje noca nie mam ochoty, bo bedziemy tu mieli smietnik.