Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

autyzm - Norwegia

1 Post
Piotr Kankowski
(carcass)
Wiking
rodzina chce przyjechac do mnie na stale synowie maj 15 i 6 lat mlpdszy jest autystyczny czy ktos moze ma jakies informacje co musze zrobic, mieszkam niedaleko Kristiansund ok 30 km
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Moze zadzwon do lekarza rodzinnego i sptaj sie jakie dokumenty potrzebujesz. Albo tez wybierz sie tam sam i porozmawiaj z lekarzem.

No i dziecko co ma 6 lat idzie w Norwegii obowiazkowo do szkoly, wiec w sumie powinienes sie pospieszyc. Tutaj wszystko ciagnie sie miesiacami, a przeciez nie poslesz autysty do szkoly, jezeli nie maja dla niego nic przygotowane - czyli musza miec dodatkowych asystentow i pedagoga.
Nie wiem w jakim stopniu dziecko ma autyzm, ale im mniejszy stopien, tym wieksza walka ze szkola o pomoc.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
132 Posty

(crow)
Stały Bywalec
"Nie wiem w jakim stopniu dziecko ma autyzm, ale im mniejszy stopien, tym wieksza walka ze szkola o pomoc."
Ciekawe stwierdzenie, zwlaszcz ze to nie szkola diagnostyzuje. Troszke tak w stylu " wszysko jest zle". Wspaniala zacheta na polaczenie rodziny.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1399 Postów
cyc cyc
(cysiek2)
Maniak
crow napisał:
"Nie wiem w jakim stopniu dziecko ma autyzm, ale im mniejszy stopien, tym wieksza walka ze szkola o pomoc."
Ciekawe stwierdzenie, zwlaszcz ze to nie szkola diagnostyzuje. Troszke tak w stylu " wszysko jest zle". Wspaniala zacheta na polaczenie rodziny.


masz jakies doswiadczenie czy tylko pieprzysz ze to wspanialy kraj
a PPT dziala wspaniale
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
crow napisał:
"Nie wiem w jakim stopniu dziecko ma autyzm, ale im mniejszy stopien, tym wieksza walka ze szkola o pomoc."
Ciekawe stwierdzenie, zwlaszcz ze to nie szkola diagnostyzuje. Troszke tak w stylu " wszysko jest zle". Wspaniala zacheta na polaczenie rodziny.


Niestety tak to wyglada w praktyce. Na papierze nalezy sie takiemu dziecku pomoc, ba nawet dostaniesz to na pismie miedzy innymi z PPT. W praktyce dostajjesz to, co szkola uzna za wygodne. I nawet jak sie odwolasz, to niewiele to moze pomoc. Odwolanie pisze sie do fylkesmannen, lecz wrecza do rektoa szkoly. Szkola ma 3 tygodnie na odpowiedz. Jak sie nie dogadasz w tym czasie ze szkola, to sprawa idzie do fylkesmannen, i tam lezy dalszy miesiac. Fylesmannen przyznaje tobie racje, szkola mowi, ze wszystkich nauczycieli juz rozplanowali i nie maja pieniedzy i sprawa sie na tym konczy.

Wiec jak dziecko ma autyzm w duzym stopniu, czyli jak nie moze w ogole przebywac w klasie, jak je trzeba pilnowac 24/7, to szkola chcac nie chcac musi sie nim zajac i przeznaczyc asystentow.
Jezeli jednak dziecko moze przebywac w klasie, to sprawa wyglada zdzebko inaczej. Dziecko dostanie pedagoga na te kilka godzin w tygodniy, asystenta na te nastepne kilka, a pol czasu bedzie zdane same sobie w klasie i zadne pisma zPPT, czy od lekarza nic tu nie pomoga.

A pisze to nie po to, zeby czlowieka zniechecic do wziecia rodziny do Norwegii. Pisze, to, zeby dokladnie wiedzial, jak to moze wygladac.
Mozliwe, ze kommuna w ktorej mieszka ma super ekonomie i super pomocne szkoly. Mozliwe jednak, ze moze byc tak jak ja pisze, albo nawet i gorzej, bo znam tez takie przypadki.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
132 Posty

(crow)
Stały Bywalec
No coz, zyjemy w roznych swiatach. W mojej, bylo nie bylo 30 letniej praktyce nie widzialem jeszcze zeby autystyczne dziecko bylo pozostawione samemu sobie. Ale nie o to tu chodzi. Chodzilo mi tylko i wylacznie w jaki sposob dziala sie na nastawienie z jakim rodzic i dziecko ma przyjechac. Jesli zaklada sie z gory ze dziecko bedzie mialo duzo gorzej niz w Polsce to chyba nie jest to przyjemne i na pewno wplynie na jakosc pomocy w rozumieniu rodzicow. Trudno jest wspolpracowac z kims kto ma nastawienie " wy mi i tak nie dajecie tego do czego mam prawo, obojetnie co byscie nie dali". Chcac posunac sie do przodu, trudno jest to osiagnac bezustannie myslac ze wszystko jest zle i wszyscy sa przeciwko mnie. Duzo latwiej jest gdy zauwaza sie rzeczy dobre i te wlasnie rozwija i ulepsza. Ot, taka moja glupawa filozofia krowy.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Ja tam nie wiem nic o twojej praktyce, ani gdzie ja miales/masz.
I swietnie, ze tam gdzie mieszkasz, czy pracujesz jest dobrze i ludzie dostaja nalezna pomoc - tak wlasnie powinno byc.

Jak jest w Polsce, ani gdzie lepiej sie nie wypowiadam.

No i to co kommuna i szkola uwaza za nalezna pomoc i to co uwazaja rodzice, to czesto sa dwie odmienne sprawy.

Niestety widzilam ludzi, rdzicow takich dzieci, co plakali z zalu i bezsilnosci jak male dzieci po spotkaniach ze szkola czy tez po spotkaniach z kommuna. I to nie byly pojedyncze wypadki. Byli to tez Norwedzy, zeby nie bylo, ze nie rozumieli, lub nie znali systemu.
Wiesz jakie to przygnebiajace widziec doroslych ludzi, co placza bo nie moga pomoc swoim dzieciom?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
132 Posty

(crow)
Stały Bywalec
Wiem jakie to przygnebiajace. Bezsilnosc tez. Niektorzy nawet oczekuja ze ich dziecko szkola wyleczy (co jest niestety niemozliwe). Oczekiwania sa zwykle bez dna i dlatego jest uregulowane prawnie. I zawsze jest tak ze ten kto nie otrzyma tego oczekuje bedzie chcial wiecej. Nie to jest jednak przedmiotem dyskusji. Pytaniem bylo co nalezy w tym przypadku robic a nie to jak zle sytuacja na tym polu wyglada w N. I masz racje, moje doswiadczenie w tym zakresie nie ma nic do rzeczy. Hm..... tak samo jak i Twoje.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok