Skąd norwegowie biorą mięso? - Norwegia - s2

Ja tak właśnie w trosce o Ciebie, bo skoro chłopakom ponoć od hormonów rosną piersi, to aż strach pomyśleć co może dziewczynce wyrosnąć

A na poważnie to wszystko jest trujące. Kurczaki omówiłaś. Wołowina to zagrożenie chorobą wściekłych krów, wieprzowina to włośnica, dziczyzna zaś zawiera wszystkie pasożyty znane nauce. Owoce i warzywa akumulują metale ciężkie i coś tam jeszcze. Słodycze zaś i wszystko co związane z mąka to prosta droga do nadwagi, czyli cukrzycy, arteriosklerozy... Cukier, sól - Biała Śmierć. Strączkowe wywołują wzdęcia, a wzdęcia dają powikłania mogące sprowokować żonę do roztrzaskania czaszki -manie roztrzaskanej czaszki tez jest szkodliwe dla zdrowia...

Nic tylko dla bezpieczeństwa położyć się, nic nie jeść -a tu jeszcze to zatrute powietrze- i dla bezpieczeństwa umrzeć z głodu. Co chyba jest rozsądnym wyjściem, jako że życie tez jest bardzo niebezpieczne, bo można umrzeć.

WujekJanek napisał:
Ja tak właśnie w trosce o Ciebie, bo skoro chłopakom ponoć od hormonów rosną piersi, to aż strach pomyśleć co może dziewczynce wyrosnąć

A na poważnie to wszystko jest trujące. Kurczaki omówiłaś. Wołowina to zagrożenie chorobą wściekłych krów, wieprzowina to włośnica, dziczyzna zaś zawiera wszystkie pasożyty znane nauce. Owoce i warzywa akumulują metale ciężkie i coś tam jeszcze. Słodycze zaś i wszystko co związane z mąka to prosta droga do nadwagi, czyli cukrzycy, arteriosklerozy... Cukier, sól - Biała Śmierć. Strączkowe wywołują wzdęcia, a wzdęcia dają powikłania mogące sprowokować żonę do roztrzaskania czaszki -manie roztrzaskanej czaszki tez jest szkodliwe dla zdrowia...

Nic tylko dla bezpieczeństwa położyć się, nic nie jeść -a tu jeszcze to zatrute powietrze- i dla bezpieczeństwa umrzeć z głodu. Co chyba jest rozsądnym wyjściem, jako że życie tez jest bardzo niebezpieczne, bo można umrzeć.



Zgadzam sie z toba w 100%. Człowiek powoli głupieje od tego. Stoję czasami w kuchni i sama sie łapie na tym, ze w zasadzie co by nie wymyślić, to mam wybór miedzy dzuma, a cholera !!! A nawet jeszcze gorzej, bo i wegetarianizm mi do głowy przychodzi !!!
Co robić? Co robić ?

Makaryna napisał:
WujekJanek napisał:
Ja tak właśnie w trosce o Ciebie, bo skoro chłopakom ponoć od hormonów rosną piersi, to aż strach pomyśleć co może dziewczynce wyrosnąć

A na poważnie to wszystko jest trujące. Kurczaki omówiłaś. Wołowina to zagrożenie chorobą wściekłych krów, wieprzowina to włośnica, dziczyzna zaś zawiera wszystkie pasożyty znane nauce. Owoce i warzywa akumulują metale ciężkie i coś tam jeszcze. Słodycze zaś i wszystko co związane z mąka to prosta droga do nadwagi, czyli cukrzycy, arteriosklerozy... Cukier, sól - Biała Śmierć. Strączkowe wywołują wzdęcia, a wzdęcia dają powikłania mogące sprowokować żonę do roztrzaskania czaszki -manie roztrzaskanej czaszki tez jest szkodliwe dla zdrowia...

Nic tylko dla bezpieczeństwa położyć się, nic nie jeść -a tu jeszcze to zatrute powietrze- i dla bezpieczeństwa umrzeć z głodu. Co chyba jest rozsądnym wyjściem, jako że życie tez jest bardzo niebezpieczne, bo można umrzeć.



Zgadzam sie z toba w 100%. Człowiek powoli głupieje od tego. Stoję czasami w kuchni i sama sie łapie na tym, ze w zasadzie co by nie wymyślić, to mam wybór miedzy dzuma, a cholera !!! A nawet jeszcze gorzej, bo i wegetarianizm mi do głowy przychodzi !!!
Co robić? Co robić ?

Co robić? To na co masz ochotę! Zaręczam Ci że zjedzenie czegoś z Czarnej Listy -o ile w dzisiejszych czasach istnieje coś, co jeszcze na czarnej liścienie figuruje- nie wyrządzi twojemu organizmowi nawet ułamka tych szkód co stres. Że o spędzaniu czasu z czterema literami na fotelu nie wspomnę.

Znam -i ty też na pewno znasz- ludzi, którzy z ogromnym zaangażowaniem planują, liczą i obliczają każdy posiłek, podniecając się przy tym jak małpy w śniegu. A poza tym siedzą całe dnie na tyłkach... To jak ktoś kto idzie do McDonalds i zamawia BigMacka z podwójnymi ociekającymi tłuszczem frytkami a do tego...dietetyczna coca-colę,nie tucząca, zdrowotną

Jedz co chcesz, ale ruszaj się, jeździj na rowerze, kup sobie łódkę i latem spędzaj na niej każdą wolną chwile, noś i rąb drzewo na hycie, odległości do 1km pokonuj spacerem a nie samochodem czy autobusem, nie przejmuj się rzeczami na które nie masz najmniejszego wpływu, a dożyjesz późnej starości w doskonałej kondycji - tak ja to widzę.

Pany to widzieliście choć jedną ferme drobiu w Norwegii?

poland2222 napisał:
Pany to widzieliście choć jedną ferme drobiu w Norwegii?
Tak, widziałam nawet kilka w tv i wszystkie kurczaki gdakaly po norwesku i większość miała niedorozwoj kośćca

prubuj nawet na czarno
przecie kurczaki sprowadzaja z Pakistanu i sie oplaca



tylko musza byc koszerne
a jak sie celnicy dopiepsza to ich oskarz o antyzemityzm

cysiek2 napisał:
prubuj nawet na czarno
przecie kurczaki sprowadzaja z Pakistanu i sie oplaca



tylko musza byc koszerne
a jak sie celnicy dopiepsza to ich oskarz o antyzemityzm

Kurczak z Pakistanu nie jest kosher, tylko halal.

jak nbez kobie to koser
zreszotm to to samo

Makaryna
Wegetarianizm?
Nie polecam.
Mój szwagier od kilku lat bawi się w wegetarianina.
Mówi że jest ok ale jak patrze jakie ma zubożone menu, to odnoszę wrażenie że się męczy.
Tak po za tym człowiek jest drapieżnikiem, mięso jeść powinien.

wrzeszczot napisał:
jak nbez kobie to koser
zreszotm to to samo


Jest na forum jakis tlumacz ?