Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
Jacek Na Tabmoc Al Throm Wiesław Kubiak Tomasz Kranz MonikaM2 anna janikowska janikowska (3973 niezalogowanych)
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
Holendrzy doskonale się widocznie znają na możliwościach polskich fachowców
i jaki zakres prac można im powierzyć
szczególnie kiedy główna gazeta niderlandzka nazywa nację przybyszy
nowi chujowi Marokańczycy
Zgłoś wpis
Oceń wpis:3  
Odpowiedz   Cytuj
345 Postów
P. H.
(Lomo)
Stały Bywalec
Janek , rzecz w tym że w nl coraz to mniej fachowców a coraz więcej takich co "szybko się uczą " i "cięzko pracują". Fachowców powywalali bo byli niewygodni dla agencji pracy, a drugie fachowiec po jednej czy drugiej daremnej imprezie (nie)zarobkowej w nl to leje na ten kraj ciepłym moczem. Tam już na produkcji przyjmują takich "fachowców" co pierwszego dnia przed przerwą potrafią obciąć sobie 5 palców. W Norwegi też widziałem takich speców z Polski co "przez 15 lat pracowali w stolarstwie" ale norweskiej piły tarczowej nie umią włączyć bo "polskie się inaczej włącza".
Zgłoś wpis
Oceń wpis:3  
Odpowiedz   Cytuj
1399 Postów
cyc cyc
(cysiek2)
Maniak
qantan napisał:
a gdzie to tak jest napisane?

gdzies to widzialem ale nigdy sie tym nie interesowalem
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
15 Postów
Tabmoc Al Throm
(joshua)
Wiking
Niektórzy z was maja dziwne pojecie o Holandii...nie będę wnikał dlaczego-nie interesuje mnie to.
Za konkretne odpowiedzi serdecznie dziekuje.
Trzy miesiące i tak sa wystarczające aby ...znaleźć prace-tak sądzę. Co wy o tym myślicie? W sumie teoretycznie byłbym zabezpieczony na około pół roku nie licząc kasy z zasiłku przez trzy miechy(w moim przypadku będzie to 1300euro/miesiąc).
Tylko pytanie jak to jest z ta praca - jest czy jej nie ma dla osób znających tylko jezyk angielski? Jako spawacz moje certyfikaty "wygasły" mam jednak udokumentowane doświadczenie z Holandii, Finlandii i Kanady jako monter-fabrykator-spawacz.
Oczywiście mogę tez pracować w zawodach innych. W jakichkolwiek sie da
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
joshua napisał:

Trzy miesiące i tak sa wystarczające aby ...znaleźć prace-tak sądzę. Co wy o tym myślicie?

no na początku maja możesz się załapać do malowania domów drewnianych
i październik do zbierania jabłek
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-3  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
joshua napisał:
Trzy miesiące i tak sa wystarczające aby ...znaleźć prace-tak sądzę. Co wy o tym myślicie?
Nie wiem. Wszystko zalezy od szczescia i twojej sily przebicia.

Logicznie myslac, to nowi maja ogolnie slabe szanse na znalezienie pracy. Na miejscu jest juz duzo takich jak ty, co przyjechali wczesniej i znaja rynek, a mimo to maja problemy ze znalezieniem pracy.
Bezrobocie wsrod obcokrajowcow jest bardzo wysoke bo cos okolo 25%, mimo, ze bezrobocie w calej Norwegii jest cos okolo 3%. Z tego widac, ze to glownie obcokrajowcy sa bezrobotni.

Mimo to co pewien czas czyta sie, ze ktos znalazl sobie calkiem OK prace sam i to bez znajomosci norweskiego.

Czyli, probowac mozesz i nikt ci tego nie zabroni. Musisz sie jednak psychicznie nastawic, ze mozesz tej pracy nie znalesc. Musisz tez miec gotowy jakis plan B na wypadek takiej sytuacji.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
1633 Posty
Jan .
(WujekJanek)
Maniak
Może niedokładnie Cię zrozumiałem... Od roku siedzisz w Austrii na socjalu, a teraz chętnie posiedział byś sobie na socjalu w Norwegii???
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
862 Posty

(maciejko)
Maniak
gość szuka sobie kolejnego panstwa które mu da dalej zasiłęk, tam mu sie pewno konczy i chce siedziec na zasiłku gdzies indziej zamiast isc do roboty, pisze cos pierdoły że nie ma pracy dla niego bo mu sie nie chce tyrac za 7,8 euro. Pewno jezyka zero to i pracy zero. Paszoł won
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-5  
Odpowiedz   Cytuj
345 Postów
P. H.
(Lomo)
Stały Bywalec
Nie wiem może się mylę ale z mojego doświadczenia wynika że w Norwegi nie jest łatwo znależć jakąś bliżej nieokreśloną pracę w bliżej nieokreślonym zawodzie. Na oferty dla niewykwalifikowanych to potrafi się zgłosić 20 Norwegów, to raczej oczywiste że emigrant i to świeży przepada w przedbiegach. Takiej roboty jak pracownik ogólny w fabryce to raczej nie ma , bo przede wszystkim fabryk jak na lekarstwo. Wiadomo w Holandi od biedy można bez większego problemu znależć jakieś układanie kabli. W Norwegi łopatą się nie pokopie to już tylko robota dla operatorów koparek z osprzętem , raz przypominam sobie widziałem jakąś ofertę dla pracowników ziemnych to coś tam pisało o jakimś certyfikacie. Myślę że rachuby na to że udając się do Norwegi są da się wyrwać z zaklętego kręgu krótkich zleceń przez agencje, to są płonne. Ba nawet agencje nie mają zapotrzebowania na pracowników bez konkretnych kwalifikacji niekiedy bardzo szczegółowych. A takie szukanie pracy bo przyjadę i coś się znajdzie to za duża improwizacja , tak mi się wydaje. Są znacznie przyjemniejsze sposoby przepuszczania oszczędnośći niż chodzenie za wyimaginowaną ofertą pracy w krainie deszczowców. Ja tu nie widzę fachu, ani budowlanka choć ogólna, ani gastronomia , ani szoferstwo.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
862 Posty

(maciejko)
Maniak
mylisz się Lomo i to bardzo. Fabryki mają zapotrzebowanie na pracowników niewykwalifikowanych gdyż sam tu na początku w fabryce robiłem poł roku i wiem jak to wyglada. Wszystkiego Cie naucza ale trzeba chciec i norweskim władac, po angielsku nikt z Tobą nie chce gadac. Co do agencji pracy to jest ogromne zapotrzebowanie na pomocników bez jezyka norweskiego ale tylko w Oslo, troche w Drammen i wiekszych miastach ale na zadupiu tylko norweski i nie udzcie sie ludzie jak myslicie że jadac do mniejszej miejscowosci szybciej znajdziecie prace gdyż tam nikt z wami nie bedzie chciał gadac bez norweskiego,szweckiego lub dunskiego.

Jesli chodzi o łopatologów to sie nazywa grunnabeider, najczesciej stoi sie koło koparki i trzyma poziomice laserową, trzeba tez czasami na sprzetach jezdzic jak koparka,ładowarka,dumper. W norwegi nie ma koparkoładowarek. Trzeba miec kurs ADK i w miare dobry norweski.

Co do samych pomocników to tez sie tacy znajdują na budowach ale tutaj kazdy jest pomocnikiem w pewnym sensie. Ja pracuje na koparkach,ładowarkach,manitou itp ale tez czasem trzeba łopata pomachac czy cos fizycznego zrobic, nie ma tak ze tylko siedzi sie w maszynie. Zreszta to dobre bo tylko od tego brzuch rosnie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok