Niemcy mieli 2 krotna przewage nad wojskiem polskim tak samo Rosja
czyli walczylismy w stosunki 1 :4 ,a nawet 1:6 doliczajac Zydow,Slowakow ,Litwinow i Ukraincow
blogmedia24.pl/node/65694
Już we wrześniu 1939 r., gdy w Polsce toczyła się jeszcze kampania wojenna, żydowscy mieszkańcy wielu polskich miast i miasteczek witali uroczyście wkraczające oddziały Wehrmachtu. Tak było m.in. w Łodzi i Pabianicach, gdzie z inicjatywy miejscowych Żydów zbudowano nawet ukwiecone triumfalne bramy, a delegacje witały niemieckich żołnierzy chlebem i solą.
blogmedia24.pl/node/37625
Gdy do miasta Baranowicze
wkraczała Armia Czerwona, Żydzi całowali zakurzone buty żołnierzy. Dzieci pobiegły
do parku, narwały jesiennych kwiatów i zasypały nimi żołnierzy. (...) Czerwone flagi
znaleziono dosłownie w mgnieniu oka i całe miasto zostało nakryte czerwienią.
Armia Czerwona wkroczyła do Wilna wczesnym rankiem w czwartek 19 września
1939 r., spotykając się z entuzjastyczny m przyjęciem żydowskich mieszkańców Wilna
(...) Szczególny zapał przejawiały grupy lewicowe i ich młodzi członkowie, którzy
skupiali się wokół kolumn czołgów Armii Czerwonej, ze szczerymi pozdrowieniami i
kwiatami.
Naoczny świadek tych wydarzeń pisał: „W Tarnopolu, wszyscy Żydzi w mieście witali
sowiecką armię z satysfakcją i odprężeniem”..
Edmund Kasprzycki, pracownik Urzędu Pocztowo-Telekomunikacyjnego w Lubomlu,
w swoim pamiętniku napisał: W pierwszych dniach października 1939 roku zgłosili się
Żydzi z miasta Lubomla z prośbą o wysłanie telegramu do Stalina. Telegram zawierał
kilkaset słów i był podpisany przez siedemdziesięciu Żydów. W telegramie tym była
prośba, by Stalin łaskawie przygarnął ich do swego serca. Ponadto treść telegramu
zawierała dużo pochwał (dla) Stalina za wkroczenie j ego wojska na Wołyń
Wielki polski matematyk pochodzenia żydowskiego, profesor Hugon Steinhaus
zaskoczony i rozgoryczony postawą Żydów, pisał o „olbrzymiej masie" biedoty
żydowskiej, która wyległa na spotkanie bolszewików ustrojona w kokardy i gwiazdy czerwone, aż budziła śmiech oficerów rosyjskich. Inni rozbrajali oficerów polskich na ulicach, całowali tanki
rosyjskie i głaskali armaty.
To serwilistyczne całowanie przez Żydów sowieckich butów, czołgów i armat stało się
swoistą modą i wymieniane jest w licznych relacjach i opracowaniach. Pisze o tym
nawet, znany z antypolskich kłamstw, Jan Tomasz Gross: całowano nawet czołgi,
Żydzi jak się wydaje mieli predylekcję do całowania czołgów; jakoś nikt nie
wspomina, by robili to Ukraińcy czy Białorusini.