- Polska to tylko śmietnik Europy. Dlatego brak w Rosji produktów z naszego kraju będzie z pożytkiem dla zdrowia obywateli Federacji Rosyjskiej - tę surową, mało kurtuazyjną ocenę żywności znad Wisły wydał Giennadij Oniszczenko, doradca premiera Dmitrija Miedwiediewa. O sprawie pisze rosyjska gazeta "Moskowskij Komsomolec"
wiadomosci.onet.pl/prasa/doradca-premier...skiej-zywnosci/cds3g

Polska tonie w parszywej żywności, produkowanej z odpadów, faszerowanej trującą chemią, z fałszowanymi terminami ważności. Półki w sklepach uginają się od wędlin, mięsa i pasztetów, które tylko wyglądają jak prawdziwe. Bo naprawdę są robione ze śmieci. Jaką ma na to radę minister rolnictwa? Człowiek, który ma bronić nas przed zalewem paskudztwa? – Nie kupujcie tanich wędlin – mówi bezczelnie Marka Sawicki (54 l.), który sam zgarnia co miesiąc ok. 14,5 tysiąca złotych.
www.fakt.pl/Sprzedawcy-wciskaja-Polakom-...tykuly,159158,1.html