Czy Wy też tyjecie w Norwegii? - Norwegia - s5

kasiaczarna1969 napisał:
Same przepychanki słowne , jak widzę. Jeden drugiemu aby czymś dopiec . A z tym sie zgodzę jedynie , ze faktycznie tu nie mam stresu , bieganiny i żadnej nerwówki . Może coś w tym jest . Właściwie pierwszy raz próbowałam wdać sie w jakakolwiek dyskusje na tym forum i po raz ostatni.


Nie poddawaj sie!

Kasiu
nie jesteś ani pierwsza, ani ostatnia, co tu się tak zarzekała
raz wpadłaś i już zostaniesz tu na zawsze
wołami nie odciągną teraz
zostałaś trafiona

Optymus_anihilacja napisał:
kasiaczarna1969 napisał:
Same przepychanki słowne , jak widzę. Jeden drugiemu aby czymś dopiec . A z tym sie zgodzę jedynie , ze faktycznie tu nie mam stresu , bieganiny i żadnej nerwówki . Może coś w tym jest . Właściwie pierwszy raz próbowałam wdać sie w jakakolwiek dyskusje na tym forum i po raz ostatni.

A jak wedlug ciebie ma wygladac dyskusja? Przeciez to nic innego jak scieranie sie pogladow by w rezultacie dojsc do jakiegos konsensusu.
Nawet jezeli go zabraknie mozna sie dowiedziec o nowych trendach, hipotezach itp.
Jezeli komus to nie pasuje, to zawsze moze wyp....lac.
wiem dokładnie co to dyskusja , ale wcale mi to nie wyglada nią, i oczywiscie wyp...lam jak najdalej od tej w/g ciebie dyskusji

Heh, chłopaki jak to chłopaki, pomądrzyć się muszą, choćby już odbiegali od tematu. No nic, idę pobiegać

monkola napisał:
Wiem, trochę banalny temat, ale od jakiegoś czasu mnie nurtuje Dyskutowałam ostatnio o tym z koleżankami i każda miała podobne odczucia- w Polsce chudną a w Norwegii tyją. Od siebie dodam, że przyjechałam tu parę miesięcy temu i mój styl życia jest zupełnie inny niż w Polsce- zdrowszy Biegam, jeżdżę na rowerze, dużo chodzę, jem masę warzyw, itp, itd.. W Polsce nie odmawiam sobie fast foodów i słodyczy (bo tanie!) i nie uprawiam żadnego sportu. I w Norwegii mam spodnie o jeden rozmiar większe, zaś w ojczyźnie trzymam te mniejsze. Czy to klimat tak wpływa? Że wilgoć, że zimno? No ale na wakacje do Polski, to się wszystko unormuje


Dieta cud !!!
M Ż
Mniej żreć ,wiecej seksu

my od kiedy jesteśmy w Norwegii z moim mężem nie mamy tyle czasu na wspólnego gotowanie w efekcie czego więcej jadamy na mieście i rzeczywiście po pewnym czasie kilogramy zaczęły przybywać. Myślę, że warto jest znaleźć nieco więcej czasu i zastosować się do tych kilku prostych zasad: pieknojestwtobie.com/dieta-odchudzajaca-dla-mezczyzn/
Im wcześniej tym lepiej

klaudia9292 napisał:
my od kiedy jesteśmy w Norwegii z moim mężem nie mamy tyle czasu na wspólnego gotowanie w efekcie czego więcej jadamy na mieście i rzeczywiście po pewnym czasie kilogramy zaczęły przybywać. Myślę, że warto jest znaleźć nieco więcej czasu i zastosować się do tych kilku prostych zasad: pieknojestwtobie.com/dieta-odchudzajaca-dla-mezczyzn/
Im wcześniej tym lepiej
KŁAMCZUCHA! TY NIE MASZ MĘŻA(!)

Ja akurat zamiast debatować i myśleć co robię źle, że w Norwegii faktycznie przytyłem, zabrałem się za aktywność, zacząłem biegać i ogólnie więcej się ruszać, ćwiczyć, jeździć rowerem itp. W Polsce znajoma poleciła mi suplement diety Berrator. Szukając więcej informacji trafiłem na kilka dyskusji na forach, a na stronie Fabryki Siły przeczytałem obszerniejszy artykuł o preparacie www.fabrykasily.pl/suplementy/berrator-s...ialanie-efekty-sklad
Muszę przyznać, że stosuję go już prawie 2 miesiące i efekty są bardzo fajne. Skutecznie hamuje apetyt i poprawia metabolizm. Dlatego jeśli ktoś szuka jakiegoś suplementu to polecam.