Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Historia Polaka na NRK1 - Norwegia

Czytali temat:
Karolina B (412 niezalogowanych)
90 Postów
Gosia Z
(goshia)
Początkujący
Dzisiaj o 21.30 Nrk1 emituje program o obcokrajowcach "Det nye landet". Wlasnie widzialam w zwiastunie, ze jednym z bohaterow bedzie rowniez Polak. Podobny program emitowano ok. 2 lat temu. Przytoczono wowczas historie chlopaka po dziennikarstwie, ktory pracowal na zmywaku w restauracji Egon w Oslo. Ostatecznie wrocil do Polski, bo dostal oferte pracy w radiu. Ciekawe co tym razem nam zaserwuja?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
Nie ogladałam, ale mam nadzieje, ze nie pokazali Polaków mieszkających w namiotach. Bo aktualnie miny Norwegów na wieść ze w POlsce tez jest internet, telefonia komórkowa, banki, restauracje...juz mnie nie bawią tak jak dawniej. Dopiero ci, którzy zwiedzili Kraków zmienili myslenie, ale to musiał byc dla nich wstrząs
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
90 Postów
Gosia Z
(goshia)
Początkujący
W dzisiejszym odcinku tej serii opisano historie imigracji zarobkowej, poczawszy od kilku Pakistanczykow, ktorzy przypadkiem wyladowali w Norwegii, bodajze w 1968, ale celem podrozy byla Wlk. Brytania. Opowiesc o Polakach zaczela sie od zbierania truskawek, a skonczyla na inzynierze, ktory zostal zwerbowany do Norwegii do pracy w zawodzie i planuje osiasc tu na stale.
W filmie naswietlono fakt, ze Norwegowie potrzebuja fachowcow z Polski, totez promuja swoj kraj wsrod potencjalnych kandydatow. Z drugiej zas strony, porownano warunki mieszkaniowe budowlancow, zyjacych w grupie z tymi jakie mieli Pakistanczycy w latach 70-tych, faktycznie podobne.

Generalnie przedstawiono pozytywny obraz imigranta. Mnie sie podobalo
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2387 Postów
Sethur Asher
(Sethur)
Maniak
Hilton napisał:
Nie ogladałam, ale mam nadzieje, ze nie pokazali Polaków mieszkających w namiotach. Bo aktualnie miny Norwegów na wieść ze w POlsce tez jest internet, telefonia komórkowa, banki, restauracje...juz mnie nie bawią tak jak dawniej. Dopiero ci, którzy zwiedzili Kraków zmienili myslenie, ale to musiał byc dla nich wstrząs


A mnie jak najbardziej haha... zaprosilem znajomego na weekend w Krakowie. Poszedl Espen na zakupy, chcial przymierzyc kurtke (Marlboro), ekspedientka poprosila go o karte w celu weryfikacji, czy go na te kurtke stac To byla mina za milion koron ... zdjecie zdobyloby World Press Award To nie byla jedyna wpadka ... niestety pewne roznice kulturowe i przyzwyczajenia trudno przeskoczyc nawet takim *swiatowcom*
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
Sethur napisał:
Hilton napisał:
Nie ogladałam, ale mam nadzieje, ze nie pokazali Polaków mieszkających w namiotach. Bo aktualnie miny Norwegów na wieść ze w POlsce tez jest internet, telefonia komórkowa, banki, restauracje...juz mnie nie bawią tak jak dawniej. Dopiero ci, którzy zwiedzili Kraków zmienili myslenie, ale to musiał byc dla nich wstrząs


A mnie jak najbardziej haha... zaprosilem znajomego na weekend w Krakowie. Poszedl Espen na zakupy, chcial przymierzyc kurtke (Marlboro), ekspedientka poprosila go o karte w celu weryfikacji, czy go na te kurtke stac To byla mina za milion koron ... zdjecie zdobyloby World Press Award To nie byla jedyna wpadka ... niestety pewne roznice kulturowe i przyzwyczajenia trudno przeskoczyc nawet takim *swiatowcom*


I to miało miejsce w Krakowie? Dla mnie jest to nie do pomyslenia, ze sprawdza sie czy kogos stac na kurtke. Przymierzyc mozna zawsze, klient ma takie prawo, co za wstyd dla Krakowa.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok