Zielony - Praca w Norwegii - Norwegia - s3

witaj chcąc przyjechać do norwegi musisz mieć chociaż ty prace bo nie utrzymacie się tutaj we dwoje z dorywczej pracy.życie jest tu drogie. a co do pracy chłopakowi zawsze lepiej jest znaleść prace wystarczy ze j.angielski znasz komunikatywnie.chcąc pracować w swoim zawodzie musisz znać norweski bo z przyjęciami do firm nie chcą z j.angielskim.a co do kobiet to jest bardzo ciężko ja sama zostałam zmuszona uczyć sie norweskiego bo z pracą jest strasznie ciężko dawniej bylo inaczej nie musialeś języka znać i praca była jest pare firm sprzatajacych co dużo polaków pracuje ale tam prace dostaniesz tylko po znajomości.wiec zainwestuj w jezyk norweski bo to sie naprawde przyda a nie zginie.pracy jest tutaj bardzo dużo ale niestety język to podstawa pozdrawiam

nie ma to jak pomoc polaków wstyd i hańba każdy tylko swojego patrzy przyjechaliście do norwegi i uważacie się za lepszych od tych co zostali w polsce .a tak naprawde to jesteście norweskimi murzynami i niewolnikami. ja mieszka tu ale przynajmniej pomagam znajomym tak jak moge a wy nie potrafice normalnie odpowiedzieć czlowiekowi jak sie pyta o proste rzeczy brawooooooooooo dla polaków

Nie jestem norweskim murzynem ani niewolnikiem. Nie uważam się za kogoś lepszego bo mieszkam w Norwegii. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka Agnieszko.
Ktoś tu już wspomniał, że wątki takie jak ten powstają przynajmniej raz dziennie. To prawda. Warto najpierw przeszukać forum, sprawdzić informacje, przekalkulować, przespać się z tym i dopiero rozmyślać nad wyjazdem.
W Polsce jest źle, wiadomo. Tutaj natomiast jest dużo lepiej jeśli wypracowało się już na swoją renomę, komunikuje się po norwesku i angielsku, ma się pewną pracę i własny kąt.
W innym przypadku szczerze odradzam przyjechać we dwoje, w ciemno i bez dużej sakwy gotówki.
Czasy się zmieniły, ba, ostatnie dwa lata całkowicie różnią się od tych poprzednich.. łatwo nie jest. Zapowiada się, że będzie jeszcze gorzej.
Dobrze się zastanówcie bo na szczerą pomoc kogoś obcego ciężko liczyć..
Ja znajomym też pomagam. Zdarzyło się, że i nieznajomym, tego błędu mam zamiar już nie powtarzać.
Oby ten Twój komunikatywny angielski nie ograniczał się do znajomości 50 słów, przyjedź sam, spróbuj znaleźć pracę, dopiero niech narzeczona przyleci. A od teraz zacznijcie się uczyć norweskiego.

buniusia79 napisał:
Ja znajomym też pomagam. Zdarzyło się, że i nieznajomym, tego błędu mam zamiar już nie powtarzać.
Niech no zgadne.
Czyzby sobie "pozyczyli" kilka rzeczy z twego domu?
Albo przestali ciebie znac, jak juz sie zagospodarowli?
Powygadywali nieziemskie bzdury o tobie wspolnym znajomym?

Wdzieczniosc ludzka nie zna granic

tutaj polak polakowi nie pomaga tylko go wykorzystuje a to różnica

kamila00 napisał:
tutaj polak polakowi nie pomaga tylko go wykorzystuje a to różnica

Każdy pomaga w jakimś sposób, ale na pierwszym miejscu stawia się rodzinę i znajomych
ja osobiście pomogłem dziesięciu osoba tu przyjechac. Więc bądź tak milą i daj sobie na wstrzymanie Komu ty na tym forum teraz niby pomagasz i w jaki sposób????
Ja pisząc jak jest pomogę większej ilości osób niż ci się wydaje
A wiesz chociaż w jaki sposób? Otóż kazdy chętny zastanowi się dwa razy nim wyda oszczędności lub co gorsza zapożyczy sie na wyjazd w ciemno.

PJo napisał:A wiesz chociaż w jaki sposób? Otóż kazdy chętny zastanowi się dwa razy nim wyda oszczędności lub co gorsza zapożyczy sie na wyjazd w ciemno.
ECH szkoda Śliny / klawiatury / na takie durne pomówienia .
---
Każdy ma tylko pretensje , że się nie pomaga Fizycznie ...
---
Mnie to już całkiem spływa , co Inni Piszą Na Mój Temat ... !!!
---
Przestałem podawać Linki do stron , ponieważ nie widzę takiej potrzeby w dzisiejszych czasach .
---
KAŻDY jest ura bura , a nie potrafi wykonać , prostej czynności z pomocą Google !!! .
---
POMAGAM ... jedynie w taki sposób Iż NAPROWADZAM , na daną czynność ... i tyle !!! .
---
KTOŚ , JUŻ TUTAJ DAWNO TEMU zauważył SŁUSZNIE .... iż takie dawanie na tacy wszystkiego , prowadzi jedynie do współczesnej Ułomności zadającego DURNE pytania i mających jeszcze pretensje do wszystkich i wszystkiego , tylko nie do swojej durnowatej osoby ! ...
ECH

gadacie jak potuczeni w glowe .nie mozna gadac o czyms pozytecznym fak

Nie zarejestrowałem się tutaj, by wdawać się w potyczki słowne z użytkownikami portalu, a tym bardziej wzbudzać litość, że mam źle itd. itd. Nie mam źle, mam stałą pracę, wynagrodzenie, wiadomo, mogło by być wyższe, lecz przy pomocy narzeczonej, spokojnie damy rade, ale teraz wszystko zależy od tego, ile człowiek od siebie wymaga, jak wysoko stawia poprzeczkę .. Żeby żyć "godnie" w Polsce trzeba zapier** na dwóch, a nawet trzech etatach, wiadomo, że jak zajdzie taka potrzeba, to i ja będę zapieprzał, tym bardziej, że godziny w jakich pracuję, pozwalają mi na to ..
Jestem jeszcze młodą osobą i po prostu chce spróbować swojej szansy, kiedy, jak nie teraz ? Otworzyłem ten temat w celu uzyskania, jak najwięcej informacji o życiu i szansy pracy w Norwegii. Nikogo nie proszę o bezpośrednio o pomoc, chce tylko chłonąć wiedzę, którą mam nadzieję kiedyś wykorzystam. Mimo tego, spotkałem się z dużą krytyką (nie u wszystkich) i w sumie nie dziwi mnie to, my Polacy tacy jesteśmy, niestety ..
Nie mam niestety dużego doświadczenie w wyuczonym zawodzie, mam prawo nie mieć, jestem dopiero dwa lata po szkole.. Ile procent Polaków nie pracuje w swoim zawodzie ? Jest ich masa, to nie jest takie łatwe, bo gdzie złożysz podanie, to wymagane minimum 2-letnie doświadczenie na stanowisku pracy .. Gdybym miał możliwość innej pracy, to nie pracował bym na basenie, mimo tego, że tą pracę bardzo lubię i przez wielu ludzi, Ratownik WOPR jest niedoceniany w swojej "branży" mimo, że ratujemy życie, takim ja Wy .. Nie mam zamiaru się tu nikim przekomarzać, dostałem kilka wiadomości, które za pewne mi pomogą

Pozdrawiam

Robert7777 napisał:
Mimo tego, spotkałem się z dużą krytyką (nie u wszystkich) i w sumie nie dziwi mnie to, my Polacy tacy jesteśmy, niestety ..

Robert, odpowiem moim cytatem z podobnego wątku (jednego z setek na forum):

Heh, Dominika to nie tak. Być może niektórzy są zgryźliwi/złośliwi, ale nie wrzucajmy wszystkim do jednego wora oraz spróbuj się ich zrozumieć.
Parę lat temu przyjazd do Norwegii z j. ang. komunikatywnym wystarczył. Teraz takich kandydatów jak Ty (pracowici, sumienni, wykształceni i żądni norweskiej korony) jest mnóstwo.
Norwegia jest już przesycona, a jak sama widzisz, o "tym raju" coraz głośniej i będzie coraz gorzej. Pozdrawiam i powodzenia. Szukaj roboty w tym co najlepiej umiesz robić (ale w praktyce, a nie tylko w teorii).

I tyle w temacie. Wiesz, powtarzanie każdemu z osobna tych samych regułek trochę męczy. Warto poszukać informacji na forum. Ale to nie Twoja wina, tutaj brak moderatora.