Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

zasiłek rodzinny i ubezpieczenie -rzadki przypadek - Norwegia

Czytali temat:
Solomun . (509 niezalogowanych)
139 Postów
Byk Miks
(roccobarocco)
Stały Bywalec
Witam forumowiczów,

otóż:

1.moja partnerka jest ode mnie znacznie młodsza i w Polsce jeszcze się uczy. Tym Samym nie ma statusu osoby bezrobotnej lecz uczącej się.

2. Mamy roczne dziecko.

3. Partnerka i dziecko jest zameldowana u swoich rodziców. W rubryce adres zamieszkania zawsze podajemy już mój adres.

4. W ZUSie dziecko jest zgłoszone na moje ubezpieczenie zdrowotne.

5. We wszystkich papierach adres zamieszkania dziecka jest moim adresem i faktycznie tak mieszkamy. Natomiast zalemdowany jest u mamy

6. Żyjemy w związku partnerskim, nie mamy ślubu -dla polskiego ustawodawstwa teoretycznie nas nie ma.

Moje pytania będą następujące:

A. Czy w moim konkretnym przypadku, po przyjeździe do Norwegii, będę mógł się starać o zasiłek rodzinny ( patrz punkt 3 i 5 powyżej)

B. Czy jeśli nie będę mógł się starać o zasiłek rodzinny będę mógł uzyskać zasiłek dla ojca samotnie wychowującego dziecko ( patrz punkt 1 i 5 powyżej ) ?

C. Czy może najlepiej będzie jednak wziąć ślub cywilny i wtedy mamy pewność, że ten zasiłek uzyskamy ?

D. Czy po przyjeździe do Norwegii będę mógł ubezpieczyć dziecko na siebie ? wtedy rozumiem mój syn będzie leczony w Polsce z ubezpieczenia norweskiego ?

E. Czy dla NAV, kiedy będą pytać o moje dziecko i partnerkę, liczy się adres zameldowania czy zamieszkania ?

W przyszłym tygodniu podpisuję kontrakt i z początkiem lutego mam się stawić u norweskiego pracodawcy. Chciałbym przed wyjazdem rozwiązać wszystkie problematyczne kwestie związane z rozłąką z moją rodziną.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
679 Postów
EVIL Walander
(EVIL)
Wyjadacz
PUNKT 1 okienko szukaj

za dużo pytań - nie masz meldunku z dzieckiem nie masz nic .

mieszasz w Polsce i tu chciał byś zamieszać,partnerka nie ma meldunku bo ciągnie jako matka samotnie wychowująca

bystrzak z ciebie a nie zauważyłeś na forum okienka szukaj

PATRZ PUNKT 1
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
267 Postów
Stały Bywalec
roccobarocco napisał:
Witam forumowiczów,

otóż:

1.moja partnerka jest ode mnie znacznie młodsza i w Polsce jeszcze się uczy. Tym Samym nie ma statusu osoby bezrobotnej lecz uczącej się.

2. Mamy roczne dziecko.

3. Partnerka i dziecko jest zameldowana u swoich rodziców. W rubryce adres zamieszkania zawsze podajemy już mój adres.

4. W ZUSie dziecko jest zgłoszone na moje ubezpieczenie zdrowotne.

5. We wszystkich papierach adres zamieszkania dziecka jest moim adresem i faktycznie tak mieszkamy. Natomiast zalemdowany jest u mamy

6. Żyjemy w związku partnerskim, nie mamy ślubu -dla polskiego ustawodawstwa teoretycznie nas nie ma.

Moje pytania będą następujące:

A. Czy w moim konkretnym przypadku, po przyjeździe do Norwegii, będę mógł się starać o zasiłek rodzinny ( patrz punkt 3 i 5 powyżej)

B. Czy jeśli nie będę mógł się starać o zasiłek rodzinny będę mógł uzyskać zasiłek dla ojca samotnie wychowującego dziecko ( patrz punkt 1 i 5 powyżej ) ?

C. Czy może najlepiej będzie jednak wziąć ślub cywilny i wtedy mamy pewność, że ten zasiłek uzyskamy ?

D. Czy po przyjeździe do Norwegii będę mógł ubezpieczyć dziecko na siebie ? wtedy rozumiem mój syn będzie leczony w Polsce z ubezpieczenia norweskiego ?

E. Czy dla NAV, kiedy będą pytać o moje dziecko i partnerkę, liczy się adres zameldowania czy zamieszkania ?

W przyszłym tygodniu podpisuję kontrakt i z początkiem lutego mam się stawić u norweskiego pracodawcy. Chciałbym przed wyjazdem rozwiązać wszystkie problematyczne kwestie związane z rozłąką z moją rodziną.


Coś to strasznie niespójnie i chaotyczne opisałeś.Musisz się skupić i zadać sobie pytanie - co tu chcesz uzyskać ? trafić na jasnowidza,co niekoniecznie musi być w jego interesie,czy to raczej ty powinieneś klarownie wyjaśnić swoje oczekiwania.
I tak.
-punkt 1 i 2 jest bez znaczenia.

-punkt 3,partnerka i dziecko zameldowane są u swoich rodziców-czyich rodziców?? rodziców partnerki,twoich czy chodzi o rodziców dziecka??
W rubryce adres zamieszkania zawsze podajemy już mój adres-super,tylko jaki to jest adres?? twój to już wiadomo,ale z kim,co co mają do tego rodzice???

--punkt 4 bez znaczenia

-punkt 5,sorry ale nie ogarniam,kto jest zameldowany?? przed chwilą mieszkali u rodziców teraz mieszkają u ciebie,o co tu chodzi?? kompletnie niezrozumiałe.Po prostu napisz może tak;
Ja,matka mojego dziecka i dziecko jesteśmy zameldowani razem lub nie,i to wystarczy.

-punkt 6- i np dla mnie też nie istniejecie jako rodzina,związek partnerski jest dla takich ludzi co to jeszcze nie dorośli do małżeństwa,jeszcze zostawiają sobie drogę odwrotu, jakby czasem.
No tak ! Nie są jeszcze zdecydowani czy są gotowi,czy pasują, czy chcą być z sobą całe życie,TYLKO CO W TAKIM CZYMŚ ROBI DZIECKO????!!!!! dziecku powiecie jak by wam nie wyszło że mieliście taki luźny układ a teraz tydzień mamy i tydzień taty? czy nowy tata albo nowa mama? Jakie trzeba mieć czy może nie mieć predyspozycje moralne żeby płodzić dziecko nie będąc pewnym swojego związku-patrz związek partnerski ? Że w małżeństwie może być gorzej niż w związku partnerskim ? proszę,to żałosny przykład. Dam za to inny-w związku partnerskim wystarczy wyjść i trzasnąć drzwiami a w małżeństwie nie da się,najmniej rok trzeba się włóczyć po sądach i płacić,a inaczej mówiąc nawet nie zawsze rozsądne w PL prawo daje małżeństwu jeszcze rok czasu na dokładne zastanowienie się jak np podzielą swoje dziecko-mamie rączki,główkę i tłuowik,a tacie nóżki i pupcie,bo do tego to się sprowadza.
Małżeństwo to ciężka praca,może w tym jest problem?? Ślub cywilny czy inny to nie kolacja w restauracji - to podjęcie gigantycznej odpowiedzialności raz i na zawsze.
Związki partnerskie powinny być dozwolone tylko dla ludzi bez dzieci i kropka,jeszcze dla homosexualistów i też bez dzieci oczywiście.

Dalej.

-A-E, zasiłek to 500zł,czyli bardzo cienko,nie rozumiem takiego nastawiania się na ten zasiłek kiedy jest on mniej niż 1/20 normalnych zarobków.Chyba że nastawiasz się na 50kr/t i do tego zasiłek,ale w ten sposób pogłębisz tylko swoje kłopoty,oraz stworzysz nieprzyjemną sytuacje dla tych którzy są tu od lat i też mają dzieci,w związkach bez wyjść awaryjnych.
Zanim ubezpieczysz dziecko na swoje ubezpiecznie,to minie najmniej rok,i to przy dobrych wiatrach.
Adres zameldowania ojca matki i dziecka MUSI być wspólny do uzyskania zasiłku,i tyle.

-
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
139 Postów
Byk Miks
(roccobarocco)
Stały Bywalec
No tak ! Nie są jeszcze zdecydowani czy są gotowi,czy pasują, czy chcą być z sobą całe życi

absolutnie się z tobą zgodzę, że mnie ganisz za to, iż mamy dziecko ale nie potrafimy podjąć decyzji o ślubie. Tu nie chodzi o to, że nie jesteśmy pewni. Po prostu między nami jest dość duża różnica wieku - 12 lat. I tak super, że dajemy bez problemów radę: ja jako osoba utrzymująca rodzinę, partnerka ma czas na szkołę, dziecko ma opiekę itp. Brak ślubu jest spowodowane tylko tym, że niechciałbym jej, jako tak młodej osobie, już zamykać pewnych drzwi. Jej osobowość dopiero się kształtuje i nie wiemy jakie będą jej oczekiwania od życia za kilka lat. Jeśli byłyby inne od moich ślub bardzo by to wszystko skomplikował.


Nie zależy mi też na tym zasiłku bo są to śmieszne pieniądze. Ale jeśli jest możliwość to pytam.

Problem z tym zasiłkiem jest taki, że do jego wyliczenia - w przypadku ubiegania się o zasiłek rodzinny, wymagają innych rzeczy aniżeli w Norwegii.

I tak np w zeszłym roku uzyskałem zasiłek 70 zł miesięcznie ( śmiech na sali) ale oto co wymagali:

1. Do wyliczenia dochodu nie był istotny dla nich adres zameldowania lecz zamieszkania. Ździwiło mnie to bo to gdzie zamieszkujemy w żadnym urzędzie nie jest zanotowane. Panią z pomocy społecznej, z NFZtu wystarczyło tylko samo oświadczenie o zamieszkaniu - zameldowanie ich nie interesowało.

2. A pytam dlatego o ubezpieczenie dziecka z mojego ubezpieczenia gdyż: w przypadku Polski w ZUSie musiałem wypełnić formularz ZUA w którym podałem, iż to ja będę dziecko ubezpieczał - pomimo, że jest zameldowane u swojej mamy ( mojej partnerki). I teraz mnie zastanawia, czy to samo będę mógł zrobić po przyjeźdźie do Norwegii - po prostu podam, iż mam na utrzymaniu mojego syna, który jest zameldowany w innym miejscu lecz ja go utrzymuję.



Widzę, że moja sprawa wydaje się być w takim razie prosta i niepotrzebnie ją sobie utrudniłem.
Po prostu ślub. A odnośnie tego kto będzie ubezpieczał moje dziecko popytam w NFZ i ZUS w moim konkretnym przypadku
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
679 Postów
EVIL Walander
(EVIL)
Wyjadacz
roccobarocco napisał:
No tak ! Nie są jeszcze zdecydowani czy są gotowi,czy pasują, czy chcą być z sobą całe życi

absolutnie się z tobą zgodzę, że mnie ganisz za to, iż mamy dziecko ale nie potrafimy podjąć decyzji o ślubie. Tu nie chodzi o to, że nie jesteśmy pewni. Po prostu między nami jest dość duża różnica wieku - 12 lat. I tak super, że dajemy bez problemów radę: ja jako osoba utrzymująca rodzinę, partnerka ma czas na szkołę, dziecko ma opiekę itp. Brak ślubu jest spowodowane tylko tym, że niechciałbym jej, jako tak młodej osobie, już zamykać pewnych drzwi. Jej osobowość dopiero się kształtuje i nie wiemy jakie będą jej oczekiwania od życia za kilka lat. Jeśli byłyby inne od moich ślub bardzo by to wszystko skomplikował.


Nie zależy mi też na tym zasiłku bo są to śmieszne pieniądze. Ale jeśli jest możliwość to pytam.

Problem z tym zasiłkiem jest taki, że do jego wyliczenia - w przypadku ubiegania się o zasiłek rodzinny, wymagają innych rzeczy aniżeli w Norwegii.

I tak np w zeszłym roku uzyskałem zasiłek 70 zł miesięcznie ( śmiech na sali) ale oto co wymagali:

1. Do wyliczenia dochodu nie był istotny dla nich adres zameldowania lecz zamieszkania. Ździwiło mnie to bo to gdzie zamieszkujemy w żadnym urzędzie nie jest zanotowane. Panią z pomocy społecznej, z NFZtu wystarczyło tylko samo oświadczenie o zamieszkaniu - zameldowanie ich nie interesowało.

2. A pytam dlatego o ubezpieczenie dziecka z mojego ubezpieczenia gdyż: w przypadku Polski w ZUSie musiałem wypełnić formularz ZUA w którym podałem, iż to ja będę dziecko ubezpieczał - pomimo, że jest zameldowane u swojej mamy ( mojej partnerki). I teraz mnie zastanawia, czy to samo będę mógł zrobić po przyjeźdźie do Norwegii - po prostu podam, iż mam na utrzymaniu mojego syna, który jest zameldowany w innym miejscu lecz ja go utrzymuję.



Widzę, że moja sprawa wydaje się być w takim razie prosta i niepotrzebnie ją sobie utrudniłem.
Po prostu ślub. A odnośnie tego kto będzie ubezpieczał moje dziecko popytam w NFZ i ZUS w moim konkretnym przypadku


narcyz a dziewczynie nie utrudniłeś

nie ślub ale wspólny meldunek twój i dzieci i masz już dwa zasiłki.
ze ślubem daj sobie spokój może dziewczyna młoda przejrzy na oczy,nie zadawaj więcej pytań bo mnie drażnisz

nie rozszumię jeśli jesteś starszy o 12 lat a dziewczyna młoda nie wiemy jak młoda gimnazjalistka ok młoda to głupia a ty jej dzieciaka do książek gratis dodałeś
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3656 Postów
Anna Bak
(Lindemans)
Maniak
Nie musisz brac slubu. Dla norweskich urzedow to nie jest konieczne. Niestety konieczne jest wspolne zameldowanie, w przeciwnym wypadku nie mieszkasz z dzieckiem i nie naleza Ci sie swiadczenia na dziecko.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
8929 Postów
Maniak
REASUMUJĄC :
---
Przed wyjazdem do Norge , Ureguluj Status Prawny Waszego Meldunku ... !!! .
Znaczy
Ty + Twoje/Wasze Dziecko + Twoja Partnerka = WSPÓLNY MELDUNEK i to nie ważne u Kogo i Gdzie ...
Nawet na Księżycu ! lub pod Mostem !!! .
---
MA być Bezwzględnie Jeden na Terenie Polski ... !!!
---
Jeżeli tak Wam pasuje , to możesz się wmeldować do Partnerki , jeżeli Nie pasuje , To Ona niech się wmelduje z Dzieckiem Do Ciebie / Twojej Mamy ! .
---
W Norge Nie jest aż tak ważny sam Związek Formalny , Tylko ADRES Zameldowania danej Wspólnoty /Rodziny .
Niemniej , zgłasza się jedynie sam status prawny / - Małżeństwo - lub Konkubinat (samboer)/.
---
Ponieważ zakłada się iż jeżeli nie ma wspólnego adresu , to tym samym , nie ma wspólnego prawnego gospodarstwa Rodzinnego .
---
Trochę to zagmatwane , jak na warunki Polskie ... niemniej Logiczne ...
Tu współczesność , ma bardzo dużo wspólnego z Przeszłością i Tradycją samej Norwegi .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
139 Postów
Byk Miks
(roccobarocco)
Stały Bywalec
dziękuję za wszystkie opinie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok