chińczyk pyta norka:
- to ilu jest was w tej Norwegi?
- no...tak ze 4 miliony...
- to wy się tam chyba wszyscy znacie?
Somalijski imigrant przybył do Oslo. Zatrzymuje pierwszego napotkanego człowieka i mówi:
- Dziękuję wam. Norwedzy pozwolili mi tu mieszkać, dali mi mieszkanie, pieniądze na jedzenie, bezpłatną służbę zdrowia, wykształcenie .
Przechodzień odpowiada:
- To jakaś pomyłka, jestem Afgańczykiem.
Somalijczyk łapie drugiego przechodnia i mówi:
- Dziękuję za to, że Norwedzy są tacy gościnni!
- Panie, ja nie Norweg, ja Irakijczyk!
Łapie trzeciego, zaczyna gadkę, a ten odpowiada:
- Słuchaj, ja jestem z Pakistanu.
Somalijczyk zatrzymuje jakąś kobietę, i pyta:
- Pani jest może Norwegiem?
- Nie, jestem z Indii.
- Ja nie mogę, gdzie się podziali Norwegowie?
Hinduska spogląda na zegarek i odpowiada:
- Przecież oni teraz pracują.
Przychodzi muzułmanin do polskiego sklepu myśliwskiego i pyta:
- Czy ma pan noże?
Sprzedawca przygląda mu się uważnie i pyta:
- Czy jest pan muzułmaninem?
- Tak
- Nie, nie mamy noży.
Muzułmanin wychodzi, ale zauważa noże na wystawie za sprzedawcą i wraca.
- Przepraszam, a czy może ma pan pistolety?
- To znowu Pan! Nie, nie mamy pistoletów.
Muzułmanin jest zdziwiony, gdyż na wystawie za sprzedawcą leżą pistolety.
- A czy może ma pan granaty?
- Nie! - odpowiada rozbawiony sprzedawca, mimo że leżą one obok pistoletów.
- Przepraszam, muszę się jeszcze pana o coś zapytać. Czy ma pan coś przeciwko muzułmanom?
- Tak - odpowiada spokojnie: noże, pistolety, granaty.
- to ilu jest was w tej Norwegi?
- no...tak ze 4 miliony...
- to wy się tam chyba wszyscy znacie?
Somalijski imigrant przybył do Oslo. Zatrzymuje pierwszego napotkanego człowieka i mówi:
- Dziękuję wam. Norwedzy pozwolili mi tu mieszkać, dali mi mieszkanie, pieniądze na jedzenie, bezpłatną służbę zdrowia, wykształcenie .
Przechodzień odpowiada:
- To jakaś pomyłka, jestem Afgańczykiem.
Somalijczyk łapie drugiego przechodnia i mówi:
- Dziękuję za to, że Norwedzy są tacy gościnni!
- Panie, ja nie Norweg, ja Irakijczyk!
Łapie trzeciego, zaczyna gadkę, a ten odpowiada:
- Słuchaj, ja jestem z Pakistanu.
Somalijczyk zatrzymuje jakąś kobietę, i pyta:
- Pani jest może Norwegiem?
- Nie, jestem z Indii.
- Ja nie mogę, gdzie się podziali Norwegowie?
Hinduska spogląda na zegarek i odpowiada:
- Przecież oni teraz pracują.
Przychodzi muzułmanin do polskiego sklepu myśliwskiego i pyta:
- Czy ma pan noże?
Sprzedawca przygląda mu się uważnie i pyta:
- Czy jest pan muzułmaninem?
- Tak
- Nie, nie mamy noży.
Muzułmanin wychodzi, ale zauważa noże na wystawie za sprzedawcą i wraca.
- Przepraszam, a czy może ma pan pistolety?
- To znowu Pan! Nie, nie mamy pistoletów.
Muzułmanin jest zdziwiony, gdyż na wystawie za sprzedawcą leżą pistolety.
- A czy może ma pan granaty?
- Nie! - odpowiada rozbawiony sprzedawca, mimo że leżą one obok pistoletów.
- Przepraszam, muszę się jeszcze pana o coś zapytać. Czy ma pan coś przeciwko muzułmanom?
- Tak - odpowiada spokojnie: noże, pistolety, granaty.