Bo Polacy - najbardziej ciemiezony narod w europie - maja to wpisane w geny. Lubimy narzekac biadolic jaki to los jest wzgledem nas bezwgledny i dlatego lubimy jak nas wyzyskuja wykorzystuja i oszukuja bo wtedy mozna sie poskarzyc, pobiadolic i wzajemnie sie podpierac w tym falszywym przekonaniu ze caly swiat dookola jest BE. Chcialbym kiedys spotkac Polaka ktory by szedl usmiechniety i z duma powiedzial: "zycie jest piekne, jestem szczesliwy". Jesli ktos taki sie znajdze to reszta zamiast probowac poznac recepte na jego szczescie, sprowadzi go z impetem na ziemie, bo nikogo tak sie nie nienawidzi jak tych ktorzy sa bardziej szczesliwi. I zaraz taki uslyszy jak to nie ma pojecia o zyciu i realiach, i beszczelnie wmawia ludziom ze zycie moze byc piekne bo przeciez nie jest i nigdy nie bedzie!
Przypomnial mi sie kawal jak to jeden facet byl na odwiedzinach w piekle i widzi ze sa kotly dla kazdej narodowosci osobno. Przy kazdym kotle stoi bies i pilnuje zeby nikt nie uciekl, tylko przy polskim kotle nikt nie stoi. Zdziwiony pyta lucyfera: "a Polakow nikt nie pilnuje?". "Nie" odpowiada lucyfer "nie trzeba, jak tylko ktos wychyli glowe reszta wciagnie go spowrotem".
A nawiazujac do tematu: trzeba byc skonczonym idiota zeby dac 200 funtow na srodku ulicy, komus kogo nawet nazwiska sie nie zna, bez zadnego pokwitowania, sprawdzenia adresu, numeru rej. samochodu itd. Nie ruszaja mnie nawet lzy pani na filmie, bo jesli tyle warte byly dla niej te pieniadze to powinne sie 2 razy zastanowic komu je daje. W tej sytuacji wystarczyl jeden telefon do konsulatu, albo innej instytucji, zanim pieniazki trafily w rece oszusta.