Po ogloszeniu wyroku w procesie beatfikacyjnym doktora Miroslawa G. zwanego przez wspolpracownikow -Mengele docieraja do nas pierwsze komentarze.
A oto co powiedzial prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego:
"A przepraszam bardzo, ja zadam inaczej... bym sformułował tu problem. A jeżeli sędzia w czasie obojętnie jakiej sprawy, sprawy np. o drobną kradzież, zorientuje się z materiału postępowania, że podejrzany o tę kradzież został zbity po prostu przez przesłuchujących, no, niestety takie wypadki od czasu do czasu się zdarzają, mam nadzieję teraz, że wyjątkowo rzadko, to co, on ma mówić tylko o wypadku kradzieży i uzasadniać wyrok skazujący, natomiast nie ma się odnieść do tego, że zostało wobec obywatela, wobec człowieka w drastyczny sposób naruszono prawo? Musi on o tym powiedzieć i musi zawiadomić prokuraturę, a uzasadnienie wyroku ma również i znaczenie społeczne, ma pokazać tło, kontekst, w jakim zostało popełnione przestępstwo, ale również i sposób prowadzenia postępowania przez organy ścigania również podlega ocenie. Tutaj próba jakiegoś odsunięcia się od odpowiedzialności tych, którzy decydowali wtedy o takich czy innych metodach postępowania, jest dla mnie żenująca i godna naprawdę wyjątkowo krytycznej oceny."
No dobrze, niech tak bedzie.A teraz dla kontrastu sprawa Andrzeja Czajki nieumundurowanego
policjanta katujacego przechodnia w dniu 11 listopada.
Prokuratura: umorzyć sprawę policjanta, który skopał przechodnia
na Marszu Niepodległości. Był zestresowany. Nieduża szkodliwość społeczna
Według śledczych Karol C. [ Jego prawdziwe imie to Andrzej ! - PoznajPrawde ], który przed rokiem skopał demonstranta podczas Marszu Niepodległości, działał pod wpływem stresu. Dlatego prokuratura zwróciła się do sądu o warunkowe umorzenie sprawy - informuje "Gazeta Wyborcza".
Milych snow o zielonej wyspie zycze i bron Panie Boze nie uzywac za duzo rozumu- to boli!
A oto co powiedzial prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego:
"A przepraszam bardzo, ja zadam inaczej... bym sformułował tu problem. A jeżeli sędzia w czasie obojętnie jakiej sprawy, sprawy np. o drobną kradzież, zorientuje się z materiału postępowania, że podejrzany o tę kradzież został zbity po prostu przez przesłuchujących, no, niestety takie wypadki od czasu do czasu się zdarzają, mam nadzieję teraz, że wyjątkowo rzadko, to co, on ma mówić tylko o wypadku kradzieży i uzasadniać wyrok skazujący, natomiast nie ma się odnieść do tego, że zostało wobec obywatela, wobec człowieka w drastyczny sposób naruszono prawo? Musi on o tym powiedzieć i musi zawiadomić prokuraturę, a uzasadnienie wyroku ma również i znaczenie społeczne, ma pokazać tło, kontekst, w jakim zostało popełnione przestępstwo, ale również i sposób prowadzenia postępowania przez organy ścigania również podlega ocenie. Tutaj próba jakiegoś odsunięcia się od odpowiedzialności tych, którzy decydowali wtedy o takich czy innych metodach postępowania, jest dla mnie żenująca i godna naprawdę wyjątkowo krytycznej oceny."
No dobrze, niech tak bedzie.A teraz dla kontrastu sprawa Andrzeja Czajki nieumundurowanego
policjanta katujacego przechodnia w dniu 11 listopada.
Prokuratura: umorzyć sprawę policjanta, który skopał przechodnia
na Marszu Niepodległości. Był zestresowany. Nieduża szkodliwość społeczna
Według śledczych Karol C. [ Jego prawdziwe imie to Andrzej ! - PoznajPrawde ], który przed rokiem skopał demonstranta podczas Marszu Niepodległości, działał pod wpływem stresu. Dlatego prokuratura zwróciła się do sądu o warunkowe umorzenie sprawy - informuje "Gazeta Wyborcza".
Milych snow o zielonej wyspie zycze i bron Panie Boze nie uzywac za duzo rozumu- to boli!