Studia w Norwegii, proszę o pomoc. - Norwegia

Witam. Proszę o pomoc wszystkich zorientowanych w poniższej sprawie:
Otóż pracuję w Norwegii legalnie 2 lata, mam już dożywotni pobyt w Norwegii.
Chciałbym podjąć w Norwegii studia na kierunku ekonomia bądź prawo.
Językiem norweskim posługuję się na poziomie komunikatywnym,znam tylko podstawy.
Do jakiej szkoły polecacie mi się zapisać,abym po jej ukończeniu był w stanie podjąć studia w języku norweskim?I ile takowa szkoła trwa? Dodam że maturę w Polsce mam zdaną,mam również zdanie w Polsce wszystkie przedmioty,które są potrzebne do rozpoczęcia studiowania na Uniwersytecie w Norwegii.
Nie jestem zorientowany także w temacie,czy do rozpoczęcia studiów w Norwegii trzeba ukończyć jakieś norweskie liceum czy norweską szkołę podstawową,czy wystarczy tylko po prostu nauczyć się języka norweskiego i zdać egzamin z tego języka na odpowiednim poziomie?
Dodam że mam bardzo dużo czasu na naukę,także preferowałbym szkołę norweskiego z szybkim tempem nauczania.
Z góry dziękuję wszystkim na opowiedź.

Zeby studiowac na uniwersytecie musisz miec zdany bergenstest.
Jezeli chodzi o dokumenty potrzebne by sie zapisac na uniwerytet, to musisz skontaktowac sie z dana szkola i dowiedziec sie jakich dokumentow wymagaja.
Np.:
www.uio.no/studier/program/#topic=jus-ok...nistrasjon&type=
www.bi.no/?gclid=CMqmmMX_07QCFed3cAodvhwAtQ

Co do kursow jezykowych to sa one czesto prowadzone przez Folkeuniversitetet.
Ogolnie jak poszukasz na necie opd haslem " norskkurs", to na pewno cos znajdziesz co bedzie ci odpowiadac.

Powodzenia

Nie chcę zakładać nowego wątku, bo można go w zasadzie podpiąć pod ten temat, więc zapytam tutaj.
Mieszkałam w Norwegii z przerwami trzy lata. Kiedy miałam pójść tam do szkoły średniej (po skończonym gimnazjum w Polsce), najpierw byłam zmuszona przejść pewien kilkuetapowy test na sprawdzenie mojego norweskiego (składał się bodajże z trzech części - słuchanie, czytanie i wypracowanie). Przeszłam go bez problemu, ale zupełnie wtedy nie wnikałam w to, jakiego rodzaju jest ten egzamin i czy w przyszłości mi się przyda. W każdym razie ostatecznie do szkoły nie poszłam, bo wróciłam z pewnych niezależnych ode mnie przyczyn z powrotem do kraju, gdzie jestem w trakcie kończenia liceum. Nawet nie wiem co się stało z dokumentami potwierdzającymi moją znajomość języka. Kiedy wtedy wyjeżdżałam stamtąd z rodzicami, nie było opcji o wracaniu do Skandynawii.
Tutaj następuje kolejna zmiana, ponieważ chcę wrócić do Norwegii i zastanawiam się nad rozpoczęciem tam studiów. Czy - jeżeli chodziłam tam przez dwa lata do gimnazjum i pracowałam przez krótki czas (co mam udokumentowane), a także posiadam stały pobyt w Norwegii - muszę zdawać ów bergenstest, by przyjęli mnie na norweską uczelnię?
Z drugiej strony za jakieś dwa lata będzie mi przysługiwać obywatelstwo norweskie, czy wtedy już jestem traktowana jak norweg i zwyczajnie mogę ubiegać się o przyjęcie do szkoły wyższej?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Udia napisał:

Z drugiej strony za jakieś dwa lata będzie mi przysługiwać obywatelstwo norweskie, czy wtedy już jestem traktowana jak norweg i zwyczajnie mogę ubiegać się o przyjęcie do szkoły wyższej?.

Zeby dostac obywatelstwo, to trzba udokumentowac 7 lat pobytu w Norwegii w ciagu ostatnich 10 lat. Na moje oko mozesz udokumentowac 3 lata, wiec mysle, ze o obywatelstwie mozesz zapomniec, czyba ze ja cos nie doczytalam i ty dalej jestes w Norwegii.

Jezeli czcesz pojsc na uniwerytet, to jako obcokrajowiec musisz udokumentowac znajomosc jezyka.
Osobiscie watpie, ze podchodzilas do bergenstestu. Te test robi sie na raz dla co najmniej kilkudziesieciu osob, nigdy tylko dla 1 osoby - wiec musisz sobie przypomniec jak to wygladalo.
Mozesz rowniez skontaktowac sie z kommuna, w ktorej zdawalas ten test, ewentualnie ze szkola do ktorej mialas chodzic. Jestem przekonana, ze oni maja w swoich papierach informacje jaki test zdawalas.

Moze najlepiej to skontaktowac sie z uczelnia, do ktorej chcesz sie zapisac i dowiedziec sie, czy posiadanie pobytu stalego zwalnia cie z obowiazku zdawania testu jezykowego.

Furtką do pojscia na uniwersytet w NO bez bergenstestu jest wyłącznie ukończenie szkoły w Norwegii, videregående skole lub np. szkole o wyzszym poziomie - fagskole. Innej mozliwosci nie ma, trzeba miec zdany bergenstest.

Jestem w temacie na bieżąco, bo sama się dowiadywałam jak to funkcjonuje teraz.
Jeśli nie masz zdanego bergentestu i potrafisz się porozumiewac komunikatywnie po norwesku, idź do sekretariatu i dowiedz się o studia porozumiewając się językiem angielskim. Najlepiej jak byś w ogóle nie mówił, że cokolwiek umiesz po norwesku,bo faktycznie będą Cię od razu wysyłac na Bergentest. Ale dla osób bez znajomości norweskiego na studiach organizowane jest roczne studium (w języku angielskim), na którym norweskiego się możesz nauczyc. Po tym studium jest egzamin wewnętrzny i on upoważnia Cię do podjęcia studiów w wybranym przez Ciebie kierunku Wątpię, aby poziom tego studium odpowiadał poziomowi Bergentestu, ale jest to przepustka na studia bez wcześniejszego chodzenia do szkoły videregående.

Zeby dostac obywatelstwo, to trzba udokumentowac 7 lat pobytu w Norwegii w ciagu ostatnich 10 lat. Na moje oko mozesz udokumentowac 3 lata, wiec mysle, ze o obywatelstwie mozesz zapomniec, czyba ze ja cos nie doczytalam i ty dalej jestes w Norwegii.

Z tego co wiem, jeżeli otrzymuje się pobyt stały w Norwegii przed ukończeniem osiemnastego roku życia, o obywatelstwo ubiegać się można już po pięciu - nie siedmiu latach. Udokumentować na razie mogę jakieś cztery lata pobytu w Norwegii, więc teoretycznie zostaje mi rok. Mimo, że nie byłam w kraju cały czas, to jednak zameldowana jestem razem ze swoimi rodzicami, którzy wciąż tam przebywają.
Ta, trochę to pokręcone.

No trudno, po prostu podejdę do testu. Jakoś się przygotuję.

ladyinblue, może i ten pomysł był by dobry, gdyby nie fakt, że mają mnie w systemie i widzą, że chodziłam tam do norweskiej szkoły, do której to notabene przyjęli mnie po iluś tam miesiącach nauki w szkole dla obcokrajowców. Dziwnym by było, gdybym zupełnie nie potrafiła się posługiwać językiem.
Ale zawsze to jakiś cynk - zorientuję się na miejscu.

Dziękuję Wam bardzo za podpowiedzi.