hast kuk-nie wiem jak się to pisze (w słowniku też nie ma hihi) ale znaczy tyle co -koński kutas,i jest najcięższym wulgaryzmem jaki słyszałem tutaj.
Jest niezwykle rzadko używany,znam tylko jedną osobę która tak mówi.Ostatni raz słyszałem to jakieś 2 lata temu.
Mówią też czasem-kuken,czyli,kutasie. Też tak rzadko że aż ciężko zapamiętać wymowe,lepiej im idzie zapamiętanie naszych przekleństw,sto razy na dzień-kurwa.
Słyszałem też w tłumaczeniu norweskiego filmu ,fan,fean,czy jakoś tak-przetłumaczone jako-kurwa.
Rozwijał to jeden tutejszy jako -fi fan (fonicznie) tłumaczyłem sobie to jako-pierdolona kurwa,coś takiego.
Ale temat....
Jest niezwykle rzadko używany,znam tylko jedną osobę która tak mówi.Ostatni raz słyszałem to jakieś 2 lata temu.
Mówią też czasem-kuken,czyli,kutasie. Też tak rzadko że aż ciężko zapamiętać wymowe,lepiej im idzie zapamiętanie naszych przekleństw,sto razy na dzień-kurwa.
Słyszałem też w tłumaczeniu norweskiego filmu ,fan,fean,czy jakoś tak-przetłumaczone jako-kurwa.
Rozwijał to jeden tutejszy jako -fi fan (fonicznie) tłumaczyłem sobie to jako-pierdolona kurwa,coś takiego.
Ale temat....
