Auto + przyczepa + kierunek okolice Oslo ?=SPONTAN - Norwegia - s2

jedźcie nad fiord Etne w Hordaland
przy odrobinie szczęścia uda się wam coś wyłowić

jeżak napisał:
chyba lepiej jak pojedziecie do szwecji,tam bynajmniej możecie w tym okresie zbierać jagody,grzyby,jutron,będzie to pewniejsze i bez łaski,że ci jeszcze nawtykają.koszty też się wrócą.ja osobiście też tak robię i tak staram się to organizować prosząc się jak najmniej,bo niestety życzliwości od polaka za granicą raczej nie zaznasz.
... E TAM bzdury prawisz i tyla ... !!! .
---
Wszędzie znajdą się Ludzie tak życzliwi , jak i Mendy Pospolite .
---
Faktem natomiast jest niezaprzeczalnym to , że Norge jest DŁUUUUUGIE i mało zamieszkałe , poza miastami ... a sami Rodacy nie pałętają się na każdym kroku .
Przykład z Mojej Niedawnej Delegacji do Mo i Rana , mówi sam za siebie .
---
Tu każdy w taki czy Inny sposób pracuje na lepsze Juto i jeżeli widzi Turystę , to dla niego jest on Marsjaninem .
---
W Szwecji też nie jest wesoło , przy zbiorach Runa Leśnego ... jest pijaństwo rozboje i inne dewiacje ...
Zależy gdzie się trafi .

jeżak czy gabriel potrafili podzielić się swoimi spostrzeżeniami i udzielili kilka wskazówek, które być może przydadzą się innym osobą czytającym ten temat, natomiast Twoje wypowiedzi nie wniosły nic do tematu a wręcz zaśmieciły wątek... ale tak jak mówiłem wszystko jest zależne od mentalności... I pamietaj my szybciej stoimy niż Ty biegniesz.. he (i nie oburzaj sie tak nie chce nikogo obrażać, po prostu zbieram informacje od bardziej doświadczonych, zawsze przed wyjazdem trzeba zrobić jakiś rekonesans i nawet taki internetowy zawsze coś da)

a tam Marsjaninem, turystą ,którego się kasuje,że niby norwedzy nie lubią zarabiać myślisz ....

Izzy napisał:
a tam Marsjaninem, turystą ,którego się kasuje,że niby norwedzy nie lubią zarabiać myślisz ....
Norweg na turystach ma zarabiać , bo to w większości Jego Praca .
---
Jednak Rodak Powinien Pomóc o ile nie ponosi żadnych kosztów dodatkowych i jest to po Jego podstawowej pracy w wolnym czasie .
---
Jak miałem sprawne auto i wolny czas a zwłaszcza w Niedzielę , to bardzo często zwiedzałem okolice Mojej Wioski z przygodnie poznanymi Rodakami ...
Tak sobie dla Jaj ... By na zakończenie zobaczyć ich zdziwione miny , że Polak i nie Wilk ...
---
Bardzo cenny widok rozmemłanych twarzy z dozą niedowierzania , że tak całkiem za darmo . a tyle niezapomnianych wrażeń których NIGDY BY NIE ZOBACZYLI ...!!! .
ECH...

myrdix napisał:
jeżak czy gabriel potrafili podzielić się swoimi spostrzeżeniami i udzielili kilka wskazówek, które być może przydadzą się innym osobą czytającym ten temat
a co mi tam, to ja się podzielę tak samo jak i ich wartościową wiedzą
no więc
słyszałem, że najłatwiej z pucybuta zostać milionerem w hameryce
może tam byście ruszyli i nie tracili czasu

no to masz nieswieże informacje, w Ameryce wszystkie małe interesy, przedsiębiorstwa i firemki jak tylko zaczynają przynosić w miare wymierne zyski zostają wchłonięte przez olbrzymie korporacje, które rządzą Ameryką i nie tylko, tak więc też nie wyrastają już tam milionerzy spod ziemi złote czasy biznesów się skończyły, Amerykanski sen prysnął jak to mówią u nas w Texasie

myrdix napisał:
no to masz nieswieże informacje, w Ameryce wszystkie małe interesy, przedsiębiorstwa i firemki jak tylko zaczynają przynosić w miare wymierne zyski zostają wchłonięte przez olbrzymie korporacje, które rządzą Ameryką i nie tylko, tak więc też nie wyrastają już tam milionerzy spod ziemi złote czasy biznesów się skończyły, Amerykanski sen prysnął jak to mówią u nas w Texasie

Nie wiem o jakim Teksasie mowisz ale moze to poczytaj:

www.msnbc.msn.com/id/9967767/ns/business...mpires/#.T-nZ11JUm6s

myrdix napisał:
no to masz nieswieże informacje, w Ameryce wszystkie małe interesy, przedsiębiorstwa i firemki jak tylko zaczynają przynosić w miare wymierne zyski zostają wchłonięte przez olbrzymie korporacje, które rządzą Ameryką i nie tylko, tak więc też nie wyrastają już tam milionerzy spod ziemi złote czasy biznesów się skończyły, Amerykanski sen prysnął jak to mówią u nas w Texasie


no to już wiecie wszystko i możecie ruszać jak już będziecie na miejscu to nie ma opcji byście nie znalezli pomocnej dłoni wśród polaków aaaa i nie nabijam się .....
ja dziś goniłam niespełna 2 letnie dziecko bo wyszło mamusi z wózka prosto na drogę gdy zaparkowała przed krawcową jak jej dziecko na rękach przyniosłam to jeszcze miała uśmiech towarzyski na twarzy,który szybko zgasł szok

więc może polacy nie tacy zli i rozglądają się w koło

optimus reaktywacja napisał:
myrdix napisał:
no to masz nieswieże informacje, w Ameryce wszystkie małe interesy, przedsiębiorstwa i firemki jak tylko zaczynają przynosić w miare wymierne zyski zostają wchłonięte przez olbrzymie korporacje, które rządzą Ameryką i nie tylko, tak więc też nie wyrastają już tam milionerzy spod ziemi złote czasy biznesów się skończyły, Amerykanski sen prysnął jak to mówią u nas w Texasie

Nie wiem o jakim Teksasie mowisz ale moze to poczytaj:

www.msnbc.msn.com/id/9967767/ns/business...mpires/#.T-nZ11JUm6s
najlepsze przykłady to Dell, Google, Facebook
ale optimus nie przetłumaczysz im
oni nie wiedzą, że kto nie był w Ameryce, to nie ma najmniejszego pojęcia o współczesnym świecie
tak na marginesie tego wchłaniania to przypomniała mi się prawdziwa historia, jak to w Nowym Jorku grupka kilku osób założyła sobie gang, który zajmował się tylko i wyłącznie okradaniem i dawaniem wpedol bardzo poważnym mafiozom