polskie sklepy - Norwegia

Hej! czy wie ktoś może coś o polskich sklepach w Oslio i okolicy.

Były ale nie przetrwały.

Anna82 napisał:
Były ale nie przetrwały.
Na czyms musza Polacy oszczedzac
wiec "padlo" na jedzenie.

Przyzwyczajeni do taniej i TRUJACEJ karmy, "biedronkowcy pospolici"
nigdy nie zaplaca drozej.

Ja mam sklep polski w Stavanger więc jak coś mi się zachce to kupuje.

Anna82 napisał:
Ja mam sklep polski w Stavanger więc jak coś mi się zachce to kupuje.

Aniu jest kilka produktow, ktore warto kupowac w Polsce,
ale to wcale nie oznacza, ze w "polskim sklepie".

Wiadomo, ze sklep w hurtowni sie zaopatruje
a tam juz "karme dla motlochu" sprzedaja.

Jak juz to WEDLINKI i SERKI EKOLOGICZNE
prosto od WIARYGODNEGO gospodarza.

W koncu nie po to sie do Norwegii emigruje
aby ZDECHNAC NA RAKA jak przecietny "biedronkowiec pospolity".

beauty napisał:

Jak juz to [b]WEDLINKI i SERKI EKOLOGICZ
prosto od WIARYGODNEGO gospodarza.

[b]W koncu nie po to sie do Norwegii emigruje

Rozbawiłaś mnie co nie co beauty

masz wogóle pojęcie jak pachnie biały ser wiejski lub jajko kacze na patelni

...śmiem w to wątpić
chociaż....wszystko jest możliwe

beauty napisał:
Anna82 napisał:
Ja mam sklep polski w Stavanger więc jak coś mi się zachce to kupuje.

Aniu jest kilka produktow, ktore warto kupowac w Polsce,
ale to wcale nie oznacza, ze w "polskim sklepie".

Wiadomo, ze sklep w hurtowni sie zaopatruje
a tam juz "karme dla motlochu" sprzedaja.

Jak juz to WEDLINKI i SERKI EKOLOGICZNE
prosto od WIARYGODNEGO gospodarza.

W koncu nie po to sie do Norwegii emigruje
aby ZDECHNAC NA RAKA jak przecietny "biedronkowiec pospolity".

Od jakiegoś czasu przeglądam Twoje posty i normalnie nie mogę wyjść z podziwu, że tacy idioci jeszcze są, sama tachasz torby z Biedronki aż milo a tu udajesz nie wiadomo kogo. Siadło grube babsko za monitorem i wypisuje, jak nie obraża, to pisze bzdury takie aż szkoda czytać dziewczyno o ile nią jesteś znajdź sobie inne zajęcie, kiedy nie wejdę na forum Ty ciągle tutaj. No ale cóż... Po prostu niektórym ludziom trzeba wybaczyć to, że są debilami...

beauty napisał:
Anna82 napisał:
Ja mam sklep polski w Stavanger więc jak coś mi się zachce to kupuje.

Aniu jest kilka produktow, ktore warto kupowac w Polsce,
ale to wcale nie oznacza, ze w "polskim sklepie".

Wiadomo, ze sklep w hurtowni sie zaopatruje
a tam juz "karme dla motlochu" sprzedaja.

Jak juz to WEDLINKI i SERKI EKOLOGICZNE
prosto od WIARYGODNEGO gospodarza.

W koncu nie po to sie do Norwegii emigruje
aby ZDECHNAC NA RAKA jak przecietny "biedronkowiec pospolity".

wywali mnie zaraz z laci...

Beauty... ale jedno Ci muszę oddać..


Pełen szacun!!!

Miesiąc na forum a już 320 postów napisanych!!!
BRAVO!!!

.. a najlepsze, że wszystkie o niczym i tak głupie... .

Oby tak dalej

Jasna napisał:
Beauty... ale jedno Ci muszę oddać..


Pełen szacun!!!

Miesiąc na forum a już 320 postów napisanych!!!
BRAVO!!!

.. a najlepsze, że wszystkie o niczym i tak głupie... .

Oby tak dalej

Jasna no co Ty, ja sie przez kilka dni sporo nauczyłem czytając jej posty np. kto to jest biedronkowiec pospolity, komuch, motłoch... itd... także wniosła coś a że nie ma co ze sobą zrobić to pisze co ślina na język przyniesie a, że nie na temat i bez ładu i składu kto by na to patrzył.