monika741 napisał:
Droga koleżanko.... jak to mówią :" syty głodnego nie zrozumie...", twoja "pomoc" jest na poziomie weź sobie przywiąż cegłę do nóg i zanurkuj.... Cwana jesteś, bo masz dobrą pracę, pewnie jeszcze dobrze znasz język więc piszesz takie brednie....nie każdy ma w życiu tak dobrze jak Ty... Szkoda tylko, że mamy różne pojęcia "pomocy"
Słoneczko miłe, uwierz że nikt tutaj ci pracy nie znajdzie, bo każdy ma mase swoich spraw, może ewentualnie podrzucić adresy stronek z ogloszeniami - poszperaj na forum bo takich ogłoszeń jak twoje jest ok 5 na tydzień.
Po drugie, to co napisałam nie było złośliwe tylko przykra prawda. Ty myślisz ze zarabiając jakieś tutejsze, aboslutne minimum, pracując sezonowo, bedziesz w stanie odłożyć krocie? Mieszkając w Polsce kwota 30 zł na godzine wydaje sie być sumą zawrotną aczkolwiek żyjąc tutaj, te same piedziądze nie znacza nic. bo za chlebek trzeba zapłać 15-20zł, za bułeczke 4-8zł, za mleczko 15zł, za wynajęcie nawet najgorszego lokum 3000zł wzwyż ...i do prądu trzeba dopłacić ok 2000zł.
I na koniec sezonu wyjdzie ci tak, że gówno zarobiłaś i jak gówno się czujesz.
Oczywiście piszę o pracownikach sezonowych,bez kwalifikacji i języka.