Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

3
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

reklama | kup tutaj »
Czytali temat:
darek d Karolina . miroslaw smaglinski Ania R tomasz gajda aabbccdd Fajny tato Jolka57 (2845 niezalogowanych)
243 Posty

(Grubas)
Stały Bywalec
Hilton napisał:
[quote]Grubas napisał:
[quote]Hilton napisał:
[quote][quote]Do Grubas.


Ja niczego nie domniemywam, bo w zasadach dotyczacych otrzymania barnetrygd jest wyraznie naPisane ze MUSISZ MIESZKAC Z DZIECKIEM

www.nav.no/rettskildene/lov/L20020308-4_K2#L20020308-4_K2

Ten link z podstawa prawna dotyczy rozwiedzionych, czyli ciebie, lub nigdy nie bedacych w zwiazku malzenskim rodzicow. Jezeli dziecko mieszka z kazdym po np. 50 % czyli tydzien u matki i tydzien u ojca to wtedy dziela sie rodzinnym. Jesli mieszka na stele z jednym rodzicem, to wtedy tylko ten rodzic pobiera rodzinne.

Zaznaczony przeze mnie fragment twojej wypowiedzi dotyczy "utvidet barnetrygd", czyli rozszerzonego rodzinnego, ale ten przeznacony jest dla samotnego rodzica, ktory mieszka z dzieckiem - czyli nie ciebie.

Co do twojego ostatniego pytania - W Norwegii aby dostac rozwod trzeba byc minimum rok w separacji, a aby dostac separacje to nie mozna byc razem zameldowanym ani razem mieszkac. Rowniez wszelkie dodatki dla smaotnego rodzica mozna dostac wylacznie udowadniajac ze jest sie samotnym rodzicem.
Nie wiem jak nav postepuje z tymi, ktorzy w Polsce nadal sa zameldowani razem, nie jest to do udowodnienia jesli rozwod nastapil w trakcie pobierania rodzinnego. Jezeli jednak rozwod byl wczesniej to w Urzedzie Marszalkowskim o tym wiedza, wiec i nav sie dowie.
Tak na koniec, nie umoralniam cie, bo mam daleko w nosie to, co robia inni, to nie moja sprawa, kazdy robi tak jak uwaza. Ja tylko kulturalnie poinformowalam cie, ze oszukujesz urzad, bo tobie barnetrygd sie nie nalezy ( przeczytaj jeszcze raz podstawe prawna, ktora ci wkleilam).
Poza tym parwo dot. wyplaty barnetrygd moszesz znalezc po prawej stronie na stronce NAV, w zakladce krav om barnetrygd, lub wpisuja do przegladarki cokolwiek w tym temacie.


Nie musisz mi tego tlumaczyc - te przepisy juz dawno czytalem i wiem gdzie na stronie sie znajduja.

Chodzi mi o waski zakres:
Jezeli ojciec jest zatrudniony w norwegii, jest rozwiedziony z matka a dziecko jest przy matce.

Zgodnie z Alternatwa 2

Alternativ 2:
Du er statsborger i et EØS-land og arbeider i Norge, mens familien din bor i hjemlandet


Dersom den andre av barnets foreldre ikke er i arbeid i hjemlandet og heller ikke mottar dagpenger under arbeidsløshet, har du rett på familieytelser fra Norge

Jedyne co moze formalnie zaprzeczyc prawu do barnetrygt to slowo "familien"
W tym kontekscie, po rozwodzie nie jestesmy juz rodzina razem. Ja natomiast jestem rodzina z dzieckiem i jego matka jest z nia rowniez. Dlatego zastanawiam sie czy to jest podstawa do wyplaty.

Co do rozwodu nastapil on dlugo po przyznaniu swiadczenia, wiec formalnie urzad nie wie i sie prawdopodobnie nie dowie.
Nie chodzi mi o marne 1000 nok. Jednak z natury jestem dosc dociekliwy i chcialbym wiedziec, czy jezeli w przepisach taki kazus jest niesprecyzowany to poprzez niedopatrzenie ustawodawcy swiadczenie sie nalezy.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -8  
Odpowiedz   Cytuj
1557 Postów
Gct Kowalska
(Gct)
Maniak
Grubas napisał:
[quote]Hilton napisał:
[quote]Grubas napisał:
[quote]Hilton napisał:
[quote]Do Grubas.


Ja niczego nie domniemywam, bo w zasadach dotyczacych otrzymania barnetrygd jest wyraznie naPisane ze MUSISZ MIESZKAC Z DZIECKIEM

www.nav.no/rettskildene/lov/L20020308-4_K2#L20020308-4_K2

Ten link z podstawa prawna dotyczy rozwiedzionych, czyli ciebie, lub nigdy nie bedacych w zwiazku malzenskim rodzicow. Jezeli dziecko mieszka z kazdym po np. 50 % czyli tydzien u matki i tydzien u ojca to wtedy dziela sie rodzinnym. Jesli mieszka na stele z jednym rodzicem, to wtedy tylko ten rodzic pobiera rodzinne.

Zaznaczony przeze mnie fragment twojej wypowiedzi dotyczy "utvidet barnetrygd", czyli rozszerzonego rodzinnego, ale ten przeznacony jest dla samotnego rodzica, ktory mieszka z dzieckiem - czyli nie ciebie.

Co do twojego ostatniego pytania - W Norwegii aby dostac rozwod trzeba byc minimum rok w separacji, a aby dostac separacje to nie mozna byc razem zameldowanym ani razem mieszkac. Rowniez wszelkie dodatki dla smaotnego rodzica mozna dostac wylacznie udowadniajac ze jest sie samotnym rodzicem.
Nie wiem jak nav postepuje z tymi, ktorzy w Polsce nadal sa zameldowani razem, nie jest to do udowodnienia jesli rozwod nastapil w trakcie pobierania rodzinnego. Jezeli jednak rozwod byl wczesniej to w Urzedzie Marszalkowskim o tym wiedza, wiec i nav sie dowie.
Tak na koniec, nie umoralniam cie, bo mam daleko w nosie to, co robia inni, to nie moja sprawa, kazdy robi tak jak uwaza. Ja tylko kulturalnie poinformowalam cie, ze oszukujesz urzad, bo tobie barnetrygd sie nie nalezy ( przeczytaj jeszcze raz podstawe prawna, ktora ci wkleilam).
Poza tym parwo dot. wyplaty barnetrygd moszesz znalezc po prawej stronie na stronce NAV, w zakladce krav om barnetrygd, lub wpisuja do przegladarki cokolwiek w tym temacie.


Nie musisz mi tego tlumaczyc - te przepisy juz dawno czytalem i wiem gdzie na stronie sie znajduja.

Chodzi mi o waski zakres:
Jezeli ojciec jest zatrudniony w norwegii, jest rozwiedziony z matka a dziecko jest przy matce.

Zgodnie z Alternatwa 2

Alternativ 2:
Du er statsborger i et EØS-land og arbeider i Norge, mens familien din bor i hjemlandet


Dersom den andre av barnets foreldre ikke er i arbeid i hjemlandet og heller ikke mottar dagpenger under arbeidsløshet, har du rett på familieytelser fra Norge

Jedyne co moze formalnie zaprzeczyc prawu do barnetrygt to slowo "familien"
W tym kontekscie, po rozwodzie nie jestesmy juz rodzina razem. Ja natomiast jestem rodzina z dzieckiem i jego matka jest z nia rowniez. Dlatego zastanawiam sie czy to jest podstawa do wyplaty.


Co do rozwodu nastapil on dlugo po przyznaniu swiadczenia, wiec formalnie urzad nie wie i sie prawdopodobnie nie dowie.
Nie chodzi mi o marne 1000 nok. Jednak z natury jestem dosc dociekliwy i chcialbym wiedziec, czy jezeli w przepisach taki kazus jest niesprecyzowany to poprzez niedopatrzenie ustawodawcy swiadczenie sie nalezy.


Nie, nie jest to podstawa do wyplaty barnetrygd, gdyz przepis mowi, ze musisz mieszkac razem z dzieckiem. W mysl norweskich przepisow, jesli jestes rozwiedziony, to nie mieszkasz z dzieckiem, jesli matka z nim mieszka. Jedynie w wypadku gdyby dziecko po rowno w ciagu miesiaca przebywalo z toba i z matka, to wtedy nalezalaby cie sie polowa swiadczenia.
Rodzina to jest matka, ojciec i dziecko mieszkajacy pod tym samym adresem i wtedy jesli ojciec pracuje w NOrge, to otrzymuje barnetrygd. Jesli rodzice sa rozwiedzeni, to rodzinne ojcu nie mieszkajacemu z dzieckiem nie przysluguje, za to przysluguje matce - w karaju w ktorym mieszka.
Nie filozofuj za bardzo, bo juz sam sie pogubiles w tej dociekliwosci
Idz do NAv, dobrze ci to zrobi, tylko pamietaj ze nie udziela ci odpowiedzi szczegolowej , aby takowa dostac musisz napisac pismo i podac swoje dane, ktore zostana zweryfikowane i zostaniesz poproszony o uaktualnienie aktu malzenstwa
Ech, takiej sprawy z barnetrygd, zeby ktos tak kombinowal i nie rozumial prostych zdan, to jeszcze nie mialam w swojej karierze, a zajmuje sie tym od 4 lat
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 10  
Odpowiedz   Cytuj
8929 Postów
Maniak
Hilton napisał: ...Ech, takiej sprawy z barnetrygd, zeby ktos tak kombinowal i nie rozumial prostych zdan, to jeszcze nie mialam w swojej karierze, a zajmuje sie tym od 4 lat
Ależ , co tu się dziwić ...wszak marne 1000Nok ...to jak ziarnko ... !!! .
---
A PRZECIEŻ...ziarnko do ziarnka i tworzy się miarka ...
---
A jak rozwód jest oficjalny , to i zaraz będą ... POLSKIE ...ALIMENTY ... !!!
To i te marne parę Nok , zawsze się przyda , by odciążyć UCIĄŻLIWE wydatki , na własne Dziatki ...
---
Ot myślenie zwykłego ...muślimskiego Kalego ...
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
243 Posty

(Grubas)
Stały Bywalec
gabriel napisał:
Hilton napisał: ...Ech, takiej sprawy z barnetrygd, zeby ktos tak kombinowal i nie rozumial prostych zdan, to jeszcze nie mialam w swojej karierze, a zajmuje sie tym od 4 lat
Ależ , co tu się dziwić ...wszak marne 1000Nok ...to jak ziarnko ... !!! .
---
A pRZECIEŻ...ziarnko do ziarnka i tworzy się miarka ...
---
A jak rozwód jest oficjalny , to i zaraz będą ... POLSKIE ...ALIMENTY ... !!!
To i te marne parę Nok , zawsze się przyda , by odciążyć UCIĄŻLIWE wydatki , na własne Dziatki ...
---
Ot myślenie zwykłego ...muślimskiego Kalego ...


Jestes zbyt prosty i postrzegasz wszystko przez pryzmat pieniadza. Napisalem juz co o tobie mysle, a ty stosujesz swoje zenujace sztuczki ze zmiana przedmiotu sporu. Nie masz pojecia o mojej sytuacji finansowej wiec wszelkie komentarze odnoszace sie do moich motywow sa naduzyciem. Lepiej ustosunkuj sie do ktoregos z poprzednich postow zamiast " biec do przodu i zamiatac pod dywan"
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -5  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Ja moze odam cos od siebe. Panstwo norweskie jest bardzo konsekwentne w egzekwowaniu swoich naleznosci i nigdy o nich nie zapomina oraz nigdy nie ulegaja one przedawnieniu.
Wystarczy spojrzec na osoby co nie zaplacily kiedys tam podatku. 30 lat minelo i dalej panstwo ich sciga. To samo dotyczy naleznosci za licencje NRK, czy podatku drogowego, a nawet zwyklego manadtu za przekroczenie szybkosci. Skradniesz cos osobie prywatnej- mija rok, moze dwa i sprawa jest uniewazniana. Skradniesz cos panstwu - beda scigac cie do konca zycia.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 14  
Odpowiedz   Cytuj
8929 Postów
Maniak
Grubas napisał:... Nie masz pojecia o mojej sytuacji finansowej wiec wszelkie komentarze odnoszace sie do moich motywow sa naduzyciem. Lepiej ustosunkuj sie do ktoregos z poprzednich postow zamiast " biec do przodu i zamiatac pod dywan"
...UDERZ W STÓŁ A NOŻYCE SAME SIĘ ODEZWĄ ...
---
o JAKIM NADUŻYCIU ...ty tu piszesz ... , brałeś coś ...!?
A może , jesteś nadmiernie przemęczony... od nadmiaru nadgodzin ... .
---
Idź spać ... bo rano skoro świt , znowu do Harówki ...by zarobić parę Nok.
Ja , nie muszę Osobiście , znać twojego umocowania finansowego ... wystarczy , że czytam twoje teksty , w których jak >Omam< , starasz się z igły zrobić widły ... , by tylko wyszło jak najwięcej na twoje .
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -11  
Odpowiedz   Cytuj
243 Posty

(Grubas)
Stały Bywalec
Hilton napisał:

Nie, nie jest to podstawa do wyplaty barnetrygd, gdyz przepis mowi, ze musisz mieszkac razem z dzieckiem. W mysl norweskich przepisow, jesli jestes rozwiedziony, to nie mieszkasz z dzieckiem, jesli matka z nim mieszka. Jedynie w wypadku gdyby dziecko po rowno w ciagu miesiaca przebywalo z toba i z matka, to wtedy nalezalaby cie sie polowa swiadczenia.
Rodzina to jest matka, ojciec i dziecko mieszkajacy pod tym samym adresem i wtedy jesli ojciec pracuje w NOrge, to otrzymuje barnetrygd. Jesli rodzice sa rozwiedzeni, to rodzinne ojcu nie mieszkajacemu z dzieckiem nie przysluguje, za to przysluguje matce - w karaju w ktorym mieszka.
Nie filozofuj za bardzo, bo juz sam sie pogubiles w tej dociekliwosci
Idz do NAv, dobrze ci to zrobi, tylko pamietaj ze nie udziela ci odpowiedzi szczegolowej , aby takowa dostac musisz napisac pismo i podac swoje dane, ktore zostana zweryfikowane i zostaniesz poproszony o uaktualnienie aktu malzenstwa
Ech, takiej sprawy z barnetrygd, zeby ktos tak kombinowal i nie rozumial prostych zdan, to jeszcze nie mialam w swojej karierze, a zajmuje sie tym od 4 lat

[/quote]
Nie musisz multipikowac postow. Znam jezyk jednak nigdzie nie zauwzylem, aby w tym konkretnym przypadku bylo to sprecyzowane.
Co do wizyty w Navie. Wielokrotnie to robilem i nigdy nie musialem przedstawiac swoich danych, ani oficjalnych listow.
Nie przyszlo ci do glowy, ze moge tam pojsc i powiedziec, ze niepokoje sie o moje stosunki z malzonka i co sie stanie jezeli sie rozstaniemy.
Moge rowniez pojsc jako reprezentant kogos nie wladajacego norweskim i zapytac w jego imieniu.
Urzednicy tez ludzie i niekoniecznie sa bezduszni.
Jezeli jestes pracownikiem Navu, to niezbyt precyzyjnie potrafisz argumentowac.
Jak dotad wklejasz mi linki do przepisow ktore juz dawno znam - i powtarzasz to z uporem maniaka
TO wszystko co napisalas wiem od dawna!!! Jednak nigdzie nie jest sprecyzowane prawo do swiadczenia dla osoby rozwiedzionej, ktora jest zameldowana razem z byla zona i dzieckiem!!

To co ty o tym sadzisz i jak to interpretujesz jest niezbyt miarodajne. Jednak prawo posluguje sie precyzyjnym jezykiem i tego mi tutaj brak.

Jezeli Kazus istnieje, to chcialbym to zweryfikowac. Natomiast kolejna proba blysniecia na forum poprzez kopiowanie linkow jest zbedna.

Powtarzam raz jeszcze - nigdzie tam nie znalazlem wylaczenia opisanej sytuacji, a jezeli go brak to swiadczenia niechybnie sie nalezy.

Proba deprecjonowania mojego stanowiska przez emotikony i sprawianie wrazenia wtajemniczinej w jakies"lepsze "prawdy wygladaja naiwnie.

Jezeli nie masz nic nowego co w sposob klarowny podwaza moje stanowisko - to prosze oszczedz swoj czas i nie wklejaj nic wiecej.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 10  
Odpowiedz   Cytuj
243 Posty

(Grubas)
Stały Bywalec
gabriel napisał:
Grubas napisał:... Nie masz pojecia o mojej sytuacji finansowej wiec wszelkie komentarze odnoszace sie do moich motywow sa naduzyciem. Lepiej ustosunkuj sie do ktoregos z poprzednich postow zamiast " biec do przodu i zamiatac pod dywan"
...UDERZ W STÓŁ A NOŻYCE SAME SIĘ ODEZWĄ ...
---
o JAKIM NADUŻYCIU ...ty tu piszesz ... , brałeś coś ...!?
A może , jesteś nadmiernie przemęczony... od nadmiaru nadgodzin ... .
---
Idź spać ... bo rano skoro świt , znowu do Harówki ...by zarobić parę Nok.
Ja , nie muszę Osobiście , znać twojego umocowania finansowego ... wystarczy , że czytam twoje teksty , w których jak >Omam< , starasz się z igły zrobić widły ... , by tylko wyszło jak najwięcej na twoje .


Twoje pseudo argumenty sa naiwne a ty sam nie zajmujesz stanowiska w sprawie, a jedynie obrazasz innych. Wszystkich sadzisz swoja miara. To, ze ty musisz harowac, nie oznacza, ze inni to robia. To, ze tyrasz fizycznie nie oznacza, ze kazdy w tym kraju jest z lopata za pan brat.
Jezeli nie zabierasz glosu ad vocem, to pohamuj swoj entuzjazm do dzielenia sie z kazdym swoimi przemysleniami. Po pierwsze sa wtorne, po drugie nie na temat. Mozesz zaimponowac komus kto jest w Norge od miesiaca kopiujac z google adres skattu. Jednak ta sprawa przewyzsza cie intelektualnie.

Prosze wiec wroc do tego do czego sie nadajesz, czyli pouczania zakompleksianych.
Te wody to dla ciebie "terra incognita" i niechybnie zatoniesz
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
243 Posty

(Grubas)
Stały Bywalec
Elise napisał:
Ja moze odam cos od siebe. Panstwo norweskie jest bardzo konsekwentne w egzekwowaniu swoich naleznosci i nigdy o nich nie zapomina oraz nigdy nie ulegaja one przedawnieniu.
Wystarczy spojrzec na osoby co nie zaplacily kiedys tam podatku. 30 lat minelo i dalej panstwo ich sciga. To samo dotyczy naleznosci za licencje NRK, czy podatku drogowego, a nawet zwyklego manadtu za przekroczenie szybkosci. Skradniesz cos osobie prywatnej- mija rok, moze dwa i sprawa jest uniewazniana. Skradniesz cos panstwu - beda scigac cie do konca zycia.


Elise - nie chodzi o kradziez, a o kazus prawny. Nigdzie w przepisach nie zuwazylem by byly jednoznaczne w opisywanej sprawie. To co robi Hilton( kopiowanie) dotyczy spraw jasnych i bez zadnych watpliwosci. To co mowia przepisy o malzonkach, wspolnym zamieszkaniu , prawie do podzialu banetrghet miedzy opiekunow jest bezsporne. Jednak przepisy nic nie mowia o wspolnym zamieszkaniu rozwiedzionych. Jezeli mieszkasz z kims przez 2 lata automatycznie jestescie uznani jako zwiazek partnerski. A jezeli sie rozwiedliscie a z roznych wzgledow mieszkacie razem? Czy po dwoch latach urzad uzna was za partnerow pomimo, ze sie nimi nie czujecie.
Co w takim razie z dwoma facetami zamieszkujacymi razem? W Norge dopuszczalne sa zwiazki partnerskie osob homoseksualnych - czy zatem jezeli np. ktos wynajmuje mieszkanie z kolega to w swietle prawa bedzie uznane, ze jest w zwiazku partnerskim?

w sytuacji, gdy mezczyzna mieszka tu a kobieta w Polsce i sa rozwiedzeni - czy dodatek na dziecko mu przysluguje jest wedlug mnie sprawa sporna. Posty Hilton nie wyjasniaja tej sytuacji jednoznacznie

Edit: tu sa odpowiedzi na czesc pytan dotyczacych partnerow.
www.regjeringen.no/nb/dep/bld/dok/nouer/.../14/2.html?id=354756
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -7  
Odpowiedz   Cytuj
1557 Postów
Gct Kowalska
(Gct)
Maniak
Do Grubas:

Ok, bla bla bla bla, wklejam linki a co mam z nimi zrobic, wytatuowac sobie na rece , pstryknac fotke i wstawic?
Ja nie mam potrzeby zablysniecia na forum. A odpowiedz na twoje niemadre ( bo inaczej tego zazwac nie mozna)pytanie jest prosta jak 2x2.
Przepisy nie mowia nic o wspolnym zamieszkaniu rozwiedzionych, bo w Norwegii takie cos nie moze miec miejsca, o czym juz pisalam.
A co sie tyczy imigrantow - rowniez przepisy nie mowia nic na ten temat, bo tematu nie ma. I jezeli trafilbys w NAV na mnie, to odpowiedzialabym ci tak - pan jest rozwiedziony i mieszka pan W Norwegii, pana byla zona mieszka z dzieckiem w POlsce i tym sposobem fizycznie nie jest mozliwe abyscie mieszkali razem pod jednym adresem, pan ma mozliwosc wymeldowania sie, meldunek w PL nie jest obowiazkowy.

"A jezeli sie rozwiedliscie a z roznych wzgledow mieszkacie razem? Czy po dwoch latach urzad uzna was za partnerow pomimo, ze sie nimi nie czujecie." - nie ma takiej mozliwosci, jesli jeden z bylych malzonkow jest w Norwegii.

" czy zatem jezeli np. ktos wynajmuje mieszkanie z kolega to w swietle prawa bedzie uznane, ze jest w zwiazku partnerskim?" - tak, jesli we wniosku zaznaczy ze ma samooer'a. Nie, jesli zaznaczy ze mieszka z kolega.

Czy teraz jest dla ciebie wszystko jasne? Zrozum, ze pytasz o sytuacje, ktora jest niemozliwa do zrealizowania. Dlatego nie znajdziesz przepisu dotyczacego wspolnego mieszkania po rozwodzie. I jeszcze na koniec emotikonki
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok