Witam
Samotnie wychowuję dwoje nastoletnich dzieci, a nasza sytuacja w Polsce jest bardzo nieciekawa. Niskie płace, brak pracy ( od pół roku szukam i jedyne na co trafiam to krótkie umowy zlecenia, albo nieuczciwi pracodawcy), utrzymujemy się z alimentów, drobnych pożyczek od rodziny. Jest coraz gorzej i nie ma jak na razie widoków na polepszenie sytuacji, a zadłużenie rośnie, bo nie mam z czego opłacać mieszkania, medii, nie wspominając już o normalnym życiu - jedzenie, ubrania.
Znajomy zaproponował, że ściągnie mnie do Norwegii, pomoże w początkowym szukaniu pracy, niby przez pierwszy miesiąc zapewni mi dach nad głową.
Niestety nie wiem ,czy do końca mogę mu ufać, nie wiem czy mnie nie oszuka, a zależy mi, aby wyjechać z kraju, znaleźć pracę i wreszcie żyć normalnie. Dzieci zostają w Polsce, gdy ich mama wyrusza, aby zapewnić im lepszy byt. Nie znam norweskiego, zamierzam się go uczyć, angielski słabo
Boję się, że nie poradzę sobie z formalnościami, że zagubię się gdzieś, albo że ktoś wykorzysta moje niedoświadczenie i wyląduję w jakimś domu publicznym :/
Wiem, że to szaleństwo z mojej strony porywać się na taki wyjazd, ale nie mam innego wyjścia. Chcę pracować, zarobić na siebie i dzieci, wreszcie żyć, bez martwienia się, że nie mam ich za co utrzymać.
Czy ktoś byłby tak miły i podpowiedział mi co powinnam zrobić na początek po przylocie? Gdzie się udać celem jakiejś rejestracji i.t.d.?
Samotnie wychowuję dwoje nastoletnich dzieci, a nasza sytuacja w Polsce jest bardzo nieciekawa. Niskie płace, brak pracy ( od pół roku szukam i jedyne na co trafiam to krótkie umowy zlecenia, albo nieuczciwi pracodawcy), utrzymujemy się z alimentów, drobnych pożyczek od rodziny. Jest coraz gorzej i nie ma jak na razie widoków na polepszenie sytuacji, a zadłużenie rośnie, bo nie mam z czego opłacać mieszkania, medii, nie wspominając już o normalnym życiu - jedzenie, ubrania.
Znajomy zaproponował, że ściągnie mnie do Norwegii, pomoże w początkowym szukaniu pracy, niby przez pierwszy miesiąc zapewni mi dach nad głową.
Niestety nie wiem ,czy do końca mogę mu ufać, nie wiem czy mnie nie oszuka, a zależy mi, aby wyjechać z kraju, znaleźć pracę i wreszcie żyć normalnie. Dzieci zostają w Polsce, gdy ich mama wyrusza, aby zapewnić im lepszy byt. Nie znam norweskiego, zamierzam się go uczyć, angielski słabo

Wiem, że to szaleństwo z mojej strony porywać się na taki wyjazd, ale nie mam innego wyjścia. Chcę pracować, zarobić na siebie i dzieci, wreszcie żyć, bez martwienia się, że nie mam ich za co utrzymać.
Czy ktoś byłby tak miły i podpowiedział mi co powinnam zrobić na początek po przylocie? Gdzie się udać celem jakiejś rejestracji i.t.d.?