Tu nie chodzi o osoby, ani Trzaskowski ani Nawrocki nie będzie miał dużo do powiedzenia. Od kilkudziesięciu lat rządzą w europie socjaldemokraci a obecnie przemienili się w ultralewice. Dzisiejsze AP w Norwegii ma takie same poglądy jak MDG i je realizuje. Wszystkie problemy jakie dziś mamy to ich zasługa. Rządzą dlatego że od dziesiątek lat ściągali sobie elektorat, ponad dwadzieścia lat temu liberałowie sami we Wprost o tym pisali, czytałem artykuł. Trzaskowski to akurat polityk, który reprezentuje ruch Woke, to są neomarksisci, ale nie klasa robotnicza tylko oderwani od rzeczywistości bogacze, którzy wiedzą jak ciemny lud ma żyć. Przypomnę że Marks tonął w długach a Lenin nigdy nie miał normalnej pracy, hak doszedł do władzy to szybko zaczął działać podobnie jak jego odwieczny wróg car. W Europie jesteśmy przyzwyczajeni do odrobiny socjalizmu, sam jestem przeciwny niekontrolowanemu wyzyskowi kapitalistów, ale w życiu potrzebny jest balans. Jeśli w Europie nie zacznie rządzić prawica to niedługo ludzie zdolni stąd pouciekają, już to robią a zostaną tylko pasożyty ciągnące socjal. Prawo szariatu już mogą wprowadzać w Szwecji. W UK są miasta zarządzane przez muzułmanów. Sam w młodości miałem takich kumpli i nie uważam się za złego człowieka, zresztą każdy myślący człowiek wie jakie to były czasy, młodzi nie mieli perspektyw więc różne głupoty przychodziły do głowy. Przecież Nawrocki to doktor nauk historycznych, człowiek, który osiągnął to sam bez protekcji jak to u resortowych jest. Więc to nie jest wybór między osobami tylko między wizjami Europy. Balans to jedyna recepta na dobre życie.