Norweskie święta będą biedniejsze. Dane nie pozostawiają złudzeń - Norwegia - s2

Xx1 napisał:
tylko gówniarz może myśleć że to takie proste ot sobie wyjechać.
Wielu zanim wyjechalo z Pl mialo dzieci i zaciagnelo kredyty. Konsekwencje w calej Europie takie same.
Xx1 napisał:
tylko gówniarz może myśleć że to takie proste ot sobie wyjechać.
Otoz nie. "Gowniarze" - czyli nasze dzieci, ktore tu przywozicie-dzimy wyrastaja na wiekszych twardzieli niz wy wszyscy razem wzieci.

Udawać że jest kolorowo kiedy już sami Norwegowie narzekają? Ja wolę dążyć do lepszego niż udawać że jest ciągle dobrze.

Nasze dzieci wyrastają na twardzieli? Nie powiedział bym. My faceci często musieliśmy narażać życie by utrzymać rodzinę. Szef kazał po drabinie wejść na czubek dachu i miało się do wyboru, albo się posłuchać albo wrócić bez pieniędzy do domu. Jak się ma rodzinę to się nie ma wyboru. Charakter się hartuje rzucając kłody pod nogi, tak jak metal. Nasze dzieci mają dużo więcej otwartych drzwi, wiedzą że jak będą się obijać w pracy to w najgorszym wypadku wylądują na dagpenger. Tak niecdaruje się stworzyć twardzieli, chyba że ktoś myśli że Jarek Psikuta z „Chłopaków do wzięcia” był twardzielem. Niestety wszystko wskazuje na to że niedługo na swiecuectak się popieprzy że rzeczywiście nasze dzieci będą żyły w gorszych warunkach i będą większymi twardzielami jak my. Na chwilę obecną to wolę moje dzieci rozpieszczać by chociaż im miłe wspomnienia pozostały, przyjdą ciężkie czasy to się dostosują, nie ma co sztucznie im ciężkich czasów tworzyć. W każdym kraju są kryzysy, a jak jest kryzys to trzeba z nim walczyć a nie mówić a mnie tam dobrze.