Chcialam zaglosowac ale nie mam pewnosci,czy moi kandydaci beda startowac w tych wyborach,a mysle tu o Janie Syszko - obiecujacym polityku z PIsu. W małopolsce mowili na niego Baron, tyle miał ziemi ale nie poznali sie na jego wielkim talencie budowlanym i przekazali polskiej prokuraturze- iz a co? za to że "zapomniał" wpisać do ośiwiadcenia majątkowego marnej "stodoły" za kilka baniek??? za czasy ,co za ludzie......dajcie spokoj. AAA zapomniałam, niestety już nie żyje. Straszna strata.
Mam nadzieje,ze pozostali moi faworyci np.. niejaki Sasin, który wziął z kasy państwowej 70 milionów i kupił za wszystko KOPERTY oraz niejaki Kaczyński marzący o zbudowaniu w Warszawie dwóch wież dostaną się do sejmu bez problemu.
Z sympatia myślę tez o innym czarnym koniu wyborów ,a mianowicie znanym przekreciarzu , startującym z listy zieleniogórskiej ktory krecil lody i żerował na ludzkiej krzywdzie -Łukaszu Mejza. Niektórzy, powiedzmy sobie wprost - nasi wrogowie, mówią, że wystawienie go na listach PIS to jak splunięcie w twarz rodzicom ciężko chorych dzieci. Ale my, z PISu tym się nie przejmujemy. W końcu ro chlopak ciezko sie napracowal dla sprawy-bardzo oddany towarzysz naszej partii.
Trzymam tez mocno kciuki za Roberta Bąkiewicza, wyjątkowo obrotny przedsiębiorca, który w 2011 r. ogłosił upadłość firmy i zostawił ją i wierzycieli z 7 milionowym długiem. Super narodowiec, nawet wiekową powstankę potrafił zagłuszyć. Nasz bohater. No i nie zapomnijcie o Kamińskim i Wąsiku skazanych nieprawomocnie na 3 lata więzienia i ułaskawionych przez swojego P. I na koniec, w moim sercu jest też Antoni Macierewicz, walczący jak lew o prawdę smoleńską. Jego komisja kosztowała jak na razie tylko 30 baniek, ale stać nas na to prawda???
Ja jestem z PISu i mnie interesuje PRAHISTORIA , mnie interesuje co się zdarzyło 10 lat temu, a nie to co zdarzy się jutro. Przyszłość jest nieważna. A najbardziej interesują mnie czasu PRL, te czasy są godne naśladowania, co zresztą my z PISu, wprowadzamy w życie. Niech żyje PREZES, nasz guru.
PS. obiecaliśmy rozliczyć tych z PO, na razie nie zdążyliśmy, bo mieliśmy tylko 8 lat, ale może się uda po następnych dwudziestu latach. Na razie koncentrujemy się na opanowaniu i podporządkowaniu sobie wszystkich spółek skarbu państwa, sądów i prokuratur. No i tworzeniu różnego rodzaju fundacji, żeby było gdzie zatrudniać naszych lojalnych i wspaniałych i kompetentnych współpracowników.
Mam nadzieje,ze pozostali moi faworyci np.. niejaki Sasin, który wziął z kasy państwowej 70 milionów i kupił za wszystko KOPERTY oraz niejaki Kaczyński marzący o zbudowaniu w Warszawie dwóch wież dostaną się do sejmu bez problemu.
Z sympatia myślę tez o innym czarnym koniu wyborów ,a mianowicie znanym przekreciarzu , startującym z listy zieleniogórskiej ktory krecil lody i żerował na ludzkiej krzywdzie -Łukaszu Mejza. Niektórzy, powiedzmy sobie wprost - nasi wrogowie, mówią, że wystawienie go na listach PIS to jak splunięcie w twarz rodzicom ciężko chorych dzieci. Ale my, z PISu tym się nie przejmujemy. W końcu ro chlopak ciezko sie napracowal dla sprawy-bardzo oddany towarzysz naszej partii.
Trzymam tez mocno kciuki za Roberta Bąkiewicza, wyjątkowo obrotny przedsiębiorca, który w 2011 r. ogłosił upadłość firmy i zostawił ją i wierzycieli z 7 milionowym długiem. Super narodowiec, nawet wiekową powstankę potrafił zagłuszyć. Nasz bohater. No i nie zapomnijcie o Kamińskim i Wąsiku skazanych nieprawomocnie na 3 lata więzienia i ułaskawionych przez swojego P. I na koniec, w moim sercu jest też Antoni Macierewicz, walczący jak lew o prawdę smoleńską. Jego komisja kosztowała jak na razie tylko 30 baniek, ale stać nas na to prawda???
Ja jestem z PISu i mnie interesuje PRAHISTORIA , mnie interesuje co się zdarzyło 10 lat temu, a nie to co zdarzy się jutro. Przyszłość jest nieważna. A najbardziej interesują mnie czasu PRL, te czasy są godne naśladowania, co zresztą my z PISu, wprowadzamy w życie. Niech żyje PREZES, nasz guru.
PS. obiecaliśmy rozliczyć tych z PO, na razie nie zdążyliśmy, bo mieliśmy tylko 8 lat, ale może się uda po następnych dwudziestu latach. Na razie koncentrujemy się na opanowaniu i podporządkowaniu sobie wszystkich spółek skarbu państwa, sądów i prokuratur. No i tworzeniu różnego rodzaju fundacji, żeby było gdzie zatrudniać naszych lojalnych i wspaniałych i kompetentnych współpracowników.