Rysiek weź te swoje debilne komentarze dla chłopaków w robocie zostaw. Mieszkamy tu i mamy prawo wyrazić to co o obecnej sytuacji sądzimy. Tak naprawdę to ekspertem jest się nawet nie po studiach, ale kiedy pracujesz z czymś na pełen etat. Ekonomiści mogą nam, laikom mydlić oczy tak jak ty mógłbyś profesorowi kity wciskać na temat swojej roboty i on by pokiwał głowa, wierząc ze tak trzeba, ale jeśli to była by fuszerka to z czasem by to wyszło. Ny zwykli ludzie widzimy ze ekonomiści, politycy i inni eksperci odwalają konkretna fuszerę lub celowo nas oszukują. Ja mając firmę i prowadząc tez księgowość, ciagle muszę liczyć i widzę jak szybko ceny się zmieniają, jak wolno płace rosną… Po sieci krąży taki gif z domami Amerykanów, lata 70- te willa, …, obecnie kemping a za 10 lat plecak, maczeta i karabin. W Europie będzie to samo jeśli ludzie sobie na to pozwolą.