Rafik71 napisał:
Zapraszam w okolice Rockefellera w Oslo ,codziennie pokaz wolnosci i szczescia ,sprawdz sobie co znaczy slowo narkoman i jak sie to ma do picia piwa ......Twoja filozofia Cie pograza ....
Bywałem w Oslo na kilku koncertach, a na świecie na setkach. Prowadziłem kilka lat knajpę w Pl. Ale skoro życie pod klubem nocnym jest dla Ciebie wyznacznikiem postrzegania całego świata, to pozostaje mi tylko współczuć Tobie.
Może podaj przykład polskich wesel dla równowagi?
Zapraszam w okolice Rockefellera w Oslo ,codziennie pokaz wolnosci i szczescia ,sprawdz sobie co znaczy slowo narkoman i jak sie to ma do picia piwa ......Twoja filozofia Cie pograza ....
Bywałem w Oslo na kilku koncertach, a na świecie na setkach. Prowadziłem kilka lat knajpę w Pl. Ale skoro życie pod klubem nocnym jest dla Ciebie wyznacznikiem postrzegania całego świata, to pozostaje mi tylko współczuć Tobie.
Może podaj przykład polskich wesel dla równowagi?