Rząd stawia na wyspecjalizowanych pracowników. „Po co, skoro taniej i lepiej pracują Polacy?” - Norwegia - s3

czesio2009 napisał:
Quad napisał:
...co się stało ..z boj fra ...oslo..
..dziwne..ze się nie...dopisał do faktów.. które...codziennie... Polacy Rodacy .... tutaj....MAZGROLĄ....
Pewnie robi fagbrev...na szybkiego


...fagbrev ?...tylko z czego?

.
..

bojfraoszlo napisał:
czesio2009 napisał:
Quad napisał:
...co się stało ..z boj fra ...oslo..
..dziwne..ze się nie...dopisał do faktów.. które...codziennie... Polacy Rodacy .... tutaj....MAZGROLĄ....
Pewnie robi fagbrev...na szybkiego
...fagbrev ?...tylko z czego?
.
..

Janek lub stary dziad lubiacy koty by pewno wiedzieli co odpowiedziec

bojfraoszlo napisał:
czesio2009 napisał:
Quad napisał:
...co się stało ..z boj fra ...oslo..
..dziwne..ze się nie...dopisał do faktów.. które...codziennie... Polacy Rodacy .... tutaj....MAZGROLĄ....
Pewnie robi fagbrev...na szybkiego
...fagbrev ?...tylko z czego?
.
.. może z polonorkoznawstwa?obcykany jesteś w temacie

Xx1: Daj kolego adres " W Warszawie budowlańcy maja przeciętnie 5000 lub więcej a jak ktoś ma lepszy zawód to jeszcze więcej zarobi. Jest ciagle niedobór specjalistów w stolicy. Znam takich co już dawno temu zarabiali w wawie ponad 10000 a nawet kilkadziesiąt."Chętnie się zatrudnie tam .

Jade z tobą .Też czekam na namiary.

...za dyszke w Polsce?
...chyba ,,zadyszke,, dostaną jak dostaną dyszke...
...a jak tak wszystkie słoiki wyjadą do Warszawki
...to czy nie bedzie brakowało fawchowców w ich stronach?
...wybory samorządowe sie zbliżają czy co ,że tak wszyscy pierd... brednie?

Napisze wam po ludzku jak do przeciętnych zjadaczy chleba, bajki o wysokich zarobkach zostawimy w spokoju. Bo można zarobić wiadomo tylko jakim kosztem. Ci co twierdzą że w Warszawie budowlaniec zarobi piątala w Krakowie podobnie a we Wrocławiu i szustaka . Średnia stawka w południowej Polsce dla budowlanego wykidajło to max 20 polniszy (PLN) brutto czyli jak zapłacisz podatek od najniższej (reszta pod stołem w szatnio-jadalni) to ci z 18 polniszy zostanie. 5000/18= 277 godzin, średnio jest 22 dni roboczych + 4 soboty. Pracując po 12 godzin od 7-20 (bo w polniszy mało kto przerwy płaci) musisz zachaczyć jeszcze 2 soboty po 6,5 godziny. Doliczając dojazd z aglomeracji podmiejskich średnio 1 godzinę w każdą stronę to wyjeżdżasz o 5:30 wracasz na 21:30. W Warszawce max 20 na łapę, na działalności ci ciutke dołożą. Taki to nasz budowlany raj finansowy Panowie. A ile stresu przynosi czekanie czy 20 nasz polish company boss raczy nas wypłatą uraczyć . A i warto rosyjski i mandaryński szlifować by z kolegami z pracy dalsze bajki se opowiadać. Pozdrawiam

PS. Zwykli ludzie mają max 15 zeta na łapę, panowie także kalkulator i liczymy bo może nie warto spać się kłaść lub o niedzielę zachaczyć by na piątaka wydolić