Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

3
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Ciężarówką przez ośnieżoną Norwegię: przydadzą się mapy, łańcuchy, a nawet... piasek - Norwegia

Czytali temat:
Sławomir, Janusz kumpel Grażyny Wiśniewski Joanna Kuchnicka Zbigniew Karpinski boj fra oszlo ja ja Jan Henryk Wachala sobek22 Łukasz Ch Paweł Ujda (585 niezalogowanych)
1 Post
Redaktor
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
639 Postów
Josef Satan
(Satan)
Wyjadacz
W mojej wiosce to taki jeden spec-kierowca z krainy miodem i mlekiem plynacej nie wjechal na gorke. Stal tak biedaczyna pol dnia i torowal droge. Mysle, ze on byl kierowca wykletym, bo podoniez wyklinal/przeklinal soczyscie.
W koncu policja wezwala pomoc drogowa.....on sie oddalil z miejsca "postoju".
Ach ci kierowcy z ulanska fantazja, wszedzie sie zmieszcza i nic im nie jest grozne.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -2  
Odpowiedz   Cytuj
277 Postów
Jutro wydrukuje te PDFy po polsku i norwesku. Pokaze kolegom, bo pewnie nie uwierza , ze w naszym Fuso musimy miec piasek, lancuch holowniczy i miotelke ze skrobaczka.
Lancuchy mamy. Niedawno wjechalismy przez glupote na osniezona droge na Bymarce. Woz ma zalozone opony kolczaste ale nie ma blokady mostu napedowego i na pierwszym wzniesieniu ustawil sie w poprzek. Uzywamy go jako mobilny warsztat i wozimy m.innymi talie , lacuchy i stropy - to go zaczepilismy o drzewo i wyprostowalismy. Potem zabralismy sie za zakladanie lancuchow na kola , ale byly za dlugie. Kumpel wczesniej raz zakladal w traktorze a ja nigdy. Ale przycielismy je szlifierka i dalo sie zalozyc. Ale bez blokady mostu i to nic nie dalo pod gorke. Cofalismy kilkaset metrow i do skrzyzowania z lesna drozka i tam przy zawracaniu znowu utknelismy. Snieg gleboki, wiec podkopywanie i galezie pod kola niewiele daly. W koncu wpadlismy na "genijalny" pomysl i podlozylismy pod kola taki solidny metalizowany koc z wlokna szklanego, uzywamy go do zabezpieczania roznych rzeczy podczas spawania. Udalo sie, polecam wozenie w bagazniku roznych kocow i starych dywanikow. Wszystko dzialo sie w obrebie miasta, kilkaset metrow od ruchliwej drogi. Moglismy wezwac pomocy, w firmie jest sporo traktorow i wozow z napedem na cztery, ale nie chcielismy obciachu. Krotka z zalozenia przejazdzka zamienila sie w niezly z poltoragodzinny trening, ale czegos sie nauczylismy : )
Nie radze lekcewazyc norweskich drog, szczegolnie bocznych i nie tylko zima.
Pozdrawiam.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 17  
Odpowiedz   Cytuj
296 Postów

()
Stały Bywalec
Ba............ ja to nawet lancuchy na kolo taczki zakladam. Dla bezpieczenstwa! Dobremu Polakowi nie przetlumaczysz. Geny rajdowca go chronia.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 5  
Odpowiedz   Cytuj
277 Postów
Chciałem sfotografować drogę ale nie wyszło. W zamian widok na miasto z Granåsen

Zgłoś wpis
Oceń wpis: 3  
Odpowiedz   Cytuj
277 Postów
Norweskie drogi

Zgłoś wpis
Oceń wpis: 5  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok