W przeciwienstwie do wielu przedmowcow nie widze w artykule nic nieprawdopodobnego. Sam uczylem sie prawie od podstaw fachu tutaj. Duza przeszkoda moze byc nadmierne zamilowanie do jakosci i precyzji wykonywanej pracy. Dlatego nieraz lepszy im sie wydawal polski fryzjer jako ciesla : robil co mu kazali i nie marudzil ze powinno sie to zrobic tak a tak. Norwedzy przyzwyczajeni sa , ze nie warto za bardzo przykladac bo i tak przyroda dosc szybko im rozwali nawet najlepiej wykonana rzecz, niezaz rzeczywiscie tak jest. Troche sie to zmienilo na plus przez te pare lat kiedy tu jestem. Teraz zaczyna sie budowac coraz wiecej z betonu, przynajmniej nizsze pietra budynkow. Bywa nawet, ze sufit w przyziemiu ( sokel) jest betonowy i nie slychac kazdego kroku sasiada z gory.
Niestety , umiejetnosci lub ich brak nie gwarantuja nowoprzybylemu sukcesu. Trzeba miec troche szczescia , cierpliwosci i szybko sie uczyc. Ludzie umiejacy zyc w zgodzie tez maja wieksze szanse.
Pozdrawiam