Dobra dla kogo? Zaden szanujacy sie specjalista nie przyjedzie do Norwegii, zeby pracowac za takie pieniadze. Inne kraje zaoferuja mu tyle samo i nie bedzie mial tyle problemow co w Norwegii. Klimat, bramki, drozyzna, porywanie dzieci, odleglosc od domu, nie mozliwosc poruszania sie wlasnym samochodem po dwoch latach. To wszystko za 18 tys. netto.
co wy wiecie o zyciu ludzie
jak ktos jest dobrym specjalista to nie musi wyjezdzac zagranice ,samochod mozna tu kupic za grosze i to taki w miare wiec po co jezdzic na pl blachach
jaka drozyzna? drozyzna to jest jak sie zarobi 1500 pln a za wynajecie mieszkania trzeba zaplacic 1300 , tu jest z tym lepiej
jedzenie tez nie jest jakos super drogie wzgledem zarobkow, po co tu w ogole jestescie skoro tak zle wam ? wypad do polski ,tam bedzie miód! nie jestem zadnym specalista, zawodu nie mam ,ale mam umowe na stale i lubie moja prace i wspolpracownikow
ja w tamtym mscu mialem 18,5 tys wyplaty na reke i mi starczy, oplace mieszkanie samochod zakupy i sporo zostanie , dziewczyna ma tyle samo i robie 37,5 godz w tyg , mam o wiele lepszy standard zycia niz za najnizsza w pl , wiem ze przy takich zarobkach jestem biedakiem w norwegii ale mam to gdzies,
nie pale nie pije bo nie lubie wiec i zaoszczedze,moge sobie jechac 3 razy w roku na wycieczke i tez coz zaosczedze, nie wiem jak wy zyjecie ze przy 18 tys byscie biede klepali, albo jestescie tak rozrzutni i nie umiecie oszczedzac albo poprostu debile z was, podsumowujac , jak sie nie podoba to pakowac manatki i wypad do polski
aha i auto zawszze tankuje do pełna , w benzynie bo mnie stac