„Ile szklanek wytrzyma twoje dziecko?". Ta przedświąteczna kampania daje do myślenia [VIDEO] - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu „Ile szklanek wytrzyma twoje dziecko?". Ta przedświąteczna kampania daje do myślenia [VIDEO]

"Musicie zrozumieć, dlaczego się pije. W świecie, w którym prawo jest przeciw ludziom, jeśli kiedykolwiek okażą emocje lub jeśli chcą wyzwolić się od szarzyzny swych dni, picie nie jest obowiązkiem towarzyskim. Jest to rzecz, której potrzebujesz, aby żyć."
J. Breslin, „Time”, 28 luty 1968 r.

Osobiście nie znam śmieszniejszej formy spędzania wolnego czasu, aniżeli czas spędzony przy flaszeczce, zatem nie zgadzam się na bezwzględne napiętnowanie picia! Alkohol jest nieodłącznym składnikiem człowieczeństwa. Zgadza się - nielicznym ludziom alkohol człowieczeństwo odbiera, ale są to zjawiska marginalne.

Nie dajmy się zwariować. Przecież prawie każdy pije i wypić sobie lubi...
P.s. Szczerze współczuję norweskim rodzicom.

sebapasik napisał:
Nie dajmy się zwariować. Przecież prawie każdy pije i wypić sobie lubi...
P.s. Szczerze współczuję norweskim rodzicom.

Macie racje kolego.
Dzieciak to ma cicho siedziec pod stolem jak ojciec z matkom sobie popijajom na zdrowie.
Jak trzeba to sie dzieciaka klepnie po gebie, coby zamilkl i nie przeszkadzal rodzicielom w piciu. Jak trza, to sie dzieciaka i po gorzalke pchnie do sklepu.
W koncu nie bedzie sie odchodzic od tradycji polskiej.

Ja tez wspolczujem norweskim rodzicom. Ani to pic po polsku nie umia, ani dzieci nie chcom w polskiej tradycji wychowywac. Granda jedem slowem.