Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Norweska Rada Etyki Mediów: określenie „polski obóz koncentracyjny” nie łamie zasad dziennikarskich - Norwegia

Czytali temat:
Piotr Pilasiewicz M N Krzysiek p defenderr hei!sandokan Cortez1 N (560 niezalogowanych)
1 Post
Redaktor
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
5 Postów
Rafał Sieczko
(Rav5ooo)
Wiking
Przy okazji obchodów 70-ej rocznicy wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, znajomy przypomniał mi − oczywiście tak zupełnie na marginesie − że obozy koncentracyjne wcale nie są wynalazkiem niemieckich nazistów i to dopiero podczas II wojny.

Oczywiście hitlerowcy są z obozami zagłady najbardziej kojarzeni z uwagi na skalę dokonywanego w nich ludobójstwa, a także na skalę jego okrucieństwa. Jednak pierwsze obozy koncentracyjne, czyli miejsca odosobnienia znacznej liczby ludzi nie mających wyroków, lecz z różnych względów uznanych za niewygodnych dla władzy – założyli Rosjanie dla konfederatów barskich. Zlokalizowane były na Ukrainie, Litwie i w Warszawie, a służyły jako miejsca tymczasowego pobytu zatrzymanych do momentu ich wywózki na Syberię.

Podobne pojawiły się także na Kubie podczas antyhiszpańskiego powstania José Marti, które wybuchło w 1894r. Hiszpanie przetrzymywali w nich miejscowych chłopów podejrzewanych o pomaganie powstańcom.

Pierwowzór obozu koncentracyjnego, w którym nie tylko przetrzymywano, ale też dokonano wyniszczenia znacznej liczby więźniów, świat zawdzięcza niewątpliwie Anglikom. W okresie II wojny burskiej (1899-1902) dowództwo brytyjskie zakładało concetration camps o zaostrzonych warunkach dla kobiet i dzieci swoich przeciwników − Burów (potomków holenderskich, niemieckich i francuskich kalwinistów, luteranów i hugenotów − osadników w Afryce Południowej z przełomu XVII i XVIII wieku). Zmarło w nich − wycieńczonych niedożywieniem i chorobami − w sumie 27 tysięcy ludzi, o czym współcześnie rzadko się wspomina. W wojnie burskiej zdobywał szlify oficerskie m.in. Winston Churchill, późniejszy dwukrotny premier Wielkiej Brytanii, którego 50. rocznicę śmierci właśnie obchodziliśmy.

Dopiero dwa lata później (1904-1907), Niemcy po raz pierwszy skorzystali z gotowego angielskiego „modelu” w jednej ze swoich afrykańskich kolonii na terytorium obecnej Namibii. Przymusem katorżniczej pracy, głodem i zabójstwami – w urządzeniach podobnych do brytyjskich − dokonano eksterminacji 67 tys. członków plemion Namaqa i Herera (przeszło 80 % całej populacji). Procederem kierował m.in. dr Heinrich Göring (prawnik i dyplomata)− ojciec Hermanna Göringa, ministra w rządzie III Reszy, dowódcy Luftwaffe i premiera Prus.

Warto o tym pamiętać.

Co nie zmienia faktu,że niemcy zasłużyli sobie na nazywanie tych obozów niemieckimi obozami koncentracyjnymi i zagłady. Nie nazistowskimi bo naziści nie mają narodowości, a podczas drugiej wojny światowej robili to niemcy!!!
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 16  
Odpowiedz   Cytuj
701 Postów
Cortez1 N
(Cortez1)
Wyjadacz
.....a w Warszawie w czasie Powstania Warszawskiego wśród bandytów z SS była pokaźna grupa przybyszy urodzonych i zameldowanych na terenie Królestwa Norwegii zwanych...quislingowcami miast Norwegami.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
zakładacie temat to dyskutujcie o
POLSKICH OBOZACH KONCENTRACYJNYCH
w Strzałkowie, Dąbiu, Pikulicach , Wadowicach Tucholi.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -5  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
sylwia66
(sylwia66)
Wiking
Ja również nie akceptuję decyzji norweskiej rady. Cytuję: "...redakcja nie sądzi, że ten błąd jest na tyle poważny, żeby nazywać go łamaniem zasad etyki dziennikarstwa".
Skoro NAZIZM i „niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny / zagłady w okupowanej Polsce” dla redakcji jakiegoś norweskiego pisma jest/brzmi niepoważnie, to co ja mam myśleć o ETYCE mieszkańców kraju Norwegia? Mnie osobiście sformułowanie polskie obozy koncentracyjne nie rani, ponieważ ja jestem z generacji powojennej. Mnie użycie tego sformułowania napawa obrzydzeniem do bezmyślnej głupoty i braku wiedzy osoby lub osób wypowiadających się w temacie, o którym nie mają pojęcia. To jest brak szacunku dla osób, które ginęły w obozach zagłady oraz osób, które na terenie obecnej RP zamieszkują, ale podczas wojny zamieszkiwały na terytoriach OKUPOWANYCH, czyli zajętych przez najeźdźcę, inaczej mówiąc nie z własnej woli. Także Norweska Rada Etyki Mediów niech podejmie ponownie analizę słowa etyka.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 14  
Odpowiedz   Cytuj
86 Postów

(elkajan)
Początkujący
Wlasnie z takimi okresleniami walczyl s.p.prof.Bartoszewski.Nie akceptujcie tego.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 4  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok