defenderr napisał:
WujekJanek napisał:
Hardi napisał:
uchodźca/azylant zatrzymuje się w pierwszym kraju wolnym od wojny, itp. jeśli ktoś przemierza pół europy, aby przedostać się do najbogatszego kraju to nie jest żadnym uchodźcą/azylantem ale zwykłym socjalnym naciągaczem chcącym żyć w dostatku na koszt podatnika, czyli osoby uczciwe pracującej, to się nazywa złodziejstwo
No piekna zlota mysl godna Kalego syna Fumby:
...jeśli ktoś przemierza pół europy, aby przedostać się do najbogatszego kraju to nie jest żadnym uchodźcą/azylantem ale zwykłym socjalnym naciągaczem chcącym żyć w dostatku na koszt podatnika, czyli osoby uczciwe pracującej, to się nazywa złodziejstwo
Pieknie napisane. Dawno nikt na tym forum nie wykazal takiej dozy samokrytyki.
Nawet Jasta tek brutalnie po Polakach nie jedzie...
a to i w Polsce jest wojna
wujek z kim walczy Polska pewnie z Erytrea ? to jakis konflikt graniczny co??
macie cos wsPOlnego
Premier Ewa Kopacz podczas wizyty w Brukseli na szczycie UE. W rozmowie z dziennikarzami oświadczyła, że Polska zadeklarowała pomoc we wzmocnieniu "granicy węgiersko-syryjskiej"
wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Kopacz-m...115e61&_ticrsn=3
Cusku, poniewaz z logicznym rozumowaniem nie idzie Ci zbyt dobrze, a wszystko co wykracza poza fraze "Polska mesjaszem Narodow" przyprawia cie o ataki paniki, postaram sie wytlumaczyc Ci powuzsze w sposob prosty, na jabluszkach i gruszeczkach...
Zgadnie z opinia Hardiego osoba opuszczajaca strefe konfliktu i cytuje: "przemierza pół europy, aby przedostać się do najbogatszego kraju" nie jest uchodzca, lecz cytuje: "zwykłym socjalnym naciągaczem chcącym żyć w dostatku na koszt podatnika, czyli osoby uczciwe pracującej, to się nazywa złodziejstwo".
Ty posuwasz si dalej, na wstepie negujesz leksykonalna definicje wyrazenia uchodzca, ktora brzmi: "Uchodźca osoba, która musiała opuścić teren, na którym mieszkała ze względu na zagrożenie życia, zdrowia, bądź wolności. Zagrożenie to jest najczęściej związane z walkami zbrojnymi, klęskami żywiołowymi, prześladowaniami religijnymi bądź z powodu rasy lub przekonań politycznych." W to miejsce wprowadzasz wlasna definicje, zgodnie z ktora uchodzca to wylacznie ktos, kto opuszcza swoj kraj z powodu szlejacej w nim wojny. Nie czepiam sie, jest to zabieg tak popularny wsrod prymitywnych forumowych krzykaczy ze spokojnie przechodze nad nim do porzadku dziennego.
Jednakze nie moge przejsc do porzadku dziennego nad tym, ze opusciles swoj kraj w ktorym nie szaleje wojna, nie grozi Ci wiezienie ani tortury za twe przekonania polityczne czy religijne, przemierzyles pol europy aby dostac sie do najbogatszego panstwa tegoz kontynentu, a nastepnie...
No to gdyby brac na powaznie slowa twoje i Hardiego, to nie jestes nawet kurwa ani zlodziejem, tylko czyms znacznie gorszym. Oszustem? Zdrajca i dezerterem?
W tym stanie rzeczy pozostaje mi tylko oczekiwac zalozenia przez Ciebie nowego watku, na ktorym dzielisz sie z internautami najnowszym newsen, wiadomoscia tajna, pilnie strzezona przez sluzby specjalne: ponoc Krol Norwegii wciaz jeszcze nie zapisal sie i nie uczeszcza na kurs jezyka polskiego! I co? I oni, Norwegowie maja czelnosc uczyc nas integracji???