Gruba przesada. I poszukiwanie taniej sensacji.
Oczywiscie dzialania tego urzedu czasem sa nieco kontrowersyjne, ale nie sadze, aby upowaznialo to kogos do budowania tak skrajnie wypaczonego wizerunku instytucji. Ktora, co by tu duzo nie mowic wiele dobrego robi. Zauwazmy, ze sytuacje nagminne majace miejsce w na przyklad Polsce tu prawie nigdy nie maja miejsca. W Polsce teoretycznie istnieje mozliwosc podjecia dzialan prawnych w obronie interesow dziecka, ale jest to jedynie bardzo iluzoryczna i czysto teoretyczna mozliwosc.
Waga ma dwie szale, nie zapominajmy o tym.
O skrajnej stronniczosci swiadczyc moze tu uzywanie takich sformulowan jak CHWYTANIE dzieci, czy CHOW WSOBNY. Oczywiscie mozna sie bronic, iz w Norwegii chow wsobny jest olbrzymim problemem i wystepuja tu nagminnie wszelkie jego negatywne skutki (i moim zdaniem jest to prawda), ale nie jest eleganckie uzywanie TEGO AKURAT SFORMULOWANIA, ktore mi akurat kojazy sie (i chyba nie tylko mi) z chodowla swin czy bydla rogatego, a jako takie jest co najmniej obrazliwe i jak mniemam ponizajace dla wszystkich Norwegow.
Nie jestem zwolennikiem wybielania Norwegi i jej instytucji i jestem na tym forum znany raczej z uporczywego wyszukiwania dziury w calym, ale wszystko ma swoje granice. A w tym przypadku granice te zostaly mocno przekroczone.
Norwegia jest (bede sie przy tej opinii upieral) swego rodzaju zlota klatka, ale jak pisza i slusznie pisza moi oponeci drzwiczki tej klatki sa bardzo szeroko otwarte. Jesli ktos do niej wchodzi, musi sie godzic na panujace w niej reguly. Norwegia to panstwo wolne i demokratyczne, mozna narzekac, biadolic, krytykowac... nikt tego nie zabrania i nie wsadza do wiezienia. ALE DOSTOSOWAC SIE TRZEBA, jak sie komus nie podoba, to drzwiczki sa szeroko otwarte.
To My jestesmy u Nich, a nie Oni u Nas, wiec to My musimy sie dostosowac.
Spojzcie na to obiektywnie z innej jeszcze strony. Osobiscie uwazam za malo elegancki zwyczaj, aby zaproszonych gosci, nawet przy pieknej letniej pogodzie prosic o zdejmowanie butow, ale jesli jestem o to poproszony to robie to bez szemrania. Czesto jednak zdarza sie, ze ktos poproszony o zdjecie butow protestuje. Najczesciej powodem jest to, iz zdaje sobie sprawe... ze ma dziurawe i przepocone skarpety. Pomyslmy o tym, zanim dolaczymy do grona osob potepiajacych calosciowo dzialalnosc Barnevernet.