kamilio napisał:
Rocco ale ty masz w NO gorszy standard bo ty w NO nie mieszkasz a jedynie pracujesz i oszczedzasz na wszystkim ile sie da i jak tylko mozna. Mieszkac w NO to znaczy pracowac, miec tu dom ,dzieci i Norweskie problemy na codzien. Jak ty pracujesz w firmie z samymi polakami to ty masz polska atmosfere i Polskie zasady gry i zycia. Nie ma sie co dziwic ze ci zle bo Norwegia nie jest twoim domem a jedynie praca.
no właśnie problem w tym, że jestem jedynym Polakiem w firmie. I po drugim, dzisiejszym ( pierwszy 6 grudnia), Julebord, stwierdzam: że na dłużej to z nimi się nie da. Chociażby samo ich jedzenie świąteczne - kartofle, tłuste mięso, jakaś sałatka, no w Polsce u naprawdę ubogich rodzin jest chyba lepiej.
Długo by opowiadać o innych doznaniach które mnie przeraziły.
Okej, angielski znają, pracują na luzie, miejsca w przedszkolach dostępne bez problemu ale ...no właśnie.
Przyjazd do Norwegii nie był dla mnie absolutnie podyktowany względami finansowymi. Po prostu chciałem poznać na własnej skórze jak się żyje w najbogatszym kraju świata, który we wszystkich rankingach jest naj naj naj. Na pewno wspaniałe doświadczenie na przyszłość, które, mam nadzieję, zaprocentuje po ewentualnym powrocie do Polski. Zobaczymy