Zupelnie nie rozumiem dlaczego ten serial jest kontrowersyjny dla polakow.
Serial jest satyra i ironicznym spojrzeniem na wyzsza klase srednia w zamoznej dzielnicy Oslo. Wszystko jest tutaj uporzadkowane. Kontrastem dla tego zycia sa polscy pracownicy, ktorzy calkowicie odstaja od tego obrazka dobrobytu.
Polacy sa tutaj tlem. Tlem, ktore jest calkowicie realne. Czy norwegowie postrzagaja polakow jako "zlo konieczne" - nie sadze. Czy satyryczna scena przekraczania granicy i kradziezy opon w Nordby sprawia, ze moi znajomi patrza sie na mnie jak na zlodzieja? Nie sadze. Czy ja jawie sie moim znajomym i kolegom jako przemytnik i kryminalista? Nie sadze.
Postacie polakow sa szkicowane na podstawie wielu faktow wzietych z wiadomosci. W jakich wiadomosciach polacy przoduja, wiedza chyba wszyscy.
Wsrod polakow sa zlodzieje, przemytnicy, partacze, pijacy i nieroby. Ale sa tez ludzie wspaniali i wrazliwi, doskonali fachowcy i dobrzy sasiedzi. Tak jak wsrod kazdej nacji.
Przeslanka filmu nie jest kampania nienawisci w stosunku do polakow. Nikt tego filmu tak nie odbiera. No, byc moze ktos, kto nie rozumie jezyka i wszedzie widzi zlo i podteksty. Ale to jest juz choroba.
Zycze wszystkim duzo humoru i szerokich horyzontow
Serial jest satyra i ironicznym spojrzeniem na wyzsza klase srednia w zamoznej dzielnicy Oslo. Wszystko jest tutaj uporzadkowane. Kontrastem dla tego zycia sa polscy pracownicy, ktorzy calkowicie odstaja od tego obrazka dobrobytu.
Polacy sa tutaj tlem. Tlem, ktore jest calkowicie realne. Czy norwegowie postrzagaja polakow jako "zlo konieczne" - nie sadze. Czy satyryczna scena przekraczania granicy i kradziezy opon w Nordby sprawia, ze moi znajomi patrza sie na mnie jak na zlodzieja? Nie sadze. Czy ja jawie sie moim znajomym i kolegom jako przemytnik i kryminalista? Nie sadze.
Postacie polakow sa szkicowane na podstawie wielu faktow wzietych z wiadomosci. W jakich wiadomosciach polacy przoduja, wiedza chyba wszyscy.
Wsrod polakow sa zlodzieje, przemytnicy, partacze, pijacy i nieroby. Ale sa tez ludzie wspaniali i wrazliwi, doskonali fachowcy i dobrzy sasiedzi. Tak jak wsrod kazdej nacji.
Przeslanka filmu nie jest kampania nienawisci w stosunku do polakow. Nikt tego filmu tak nie odbiera. No, byc moze ktos, kto nie rozumie jezyka i wszedzie widzi zlo i podteksty. Ale to jest juz choroba.
Zycze wszystkim duzo humoru i szerokich horyzontow