Brak znajomości norweskiego to żaden problem - Norwegia - s3

Matiboy napisał:
nie znam nikogo kto przyjezdzajac tu znal od razu jezyk norweski.Sam angielski w wiekszosci zawodow wystarczy , potrzebne sa tylko doswiadczenei i kwalifikacjie… i nie chce mi sie sluchac glupot typu ze tylk oz norweskim …chyba ze w sklepie

jak sie ploty maluje albo karczuje zarosniete chwastami dzialki itp to angielski wystarcza w zupelnosci..

....ignorancja nie ma granic...

Lindemans napisał:
[quote]Zbój napisał:

A norwedzy wychodza z zalozenia ze jezyk norweski jest wartoscia sam w sobie uwazajac, że proces asymiliacji do norweskich warunków dzięki temu przebiegnie szybciej i polaczki szybciutko zapomna skąd pochodzą beda machali flaga w maju i jedli brązowy serek.
/quote]

Ciekawe...
Ja wladam biegle norweskim, mam dobra prace w wyuczonym zawodzie, flaga nie macham, bo maz to robi z okazji swiat, jem brunost poniewaz mi bardzo smakuje i nie widze powodu bym miala zapomniec, ze jestem Polka
Ta Twoja teorie, to o kant dupy mozna rozbic

Lindemans moge zadac CI osobisiste pytanie? Dlaczego ty tutaj przebywasz na tym portalu tak wlasciwie ?

Skoro masz meza norwega to i powinnas miec duzo znajomych norwegow , co za tym idzie zmieniasz kompletnie swiatopoglad i podejscie do spoleczenstwa polskiego...

Ten portal nie sprzyja integracji ze spoleczenstwem w ktorym zyjemy...

mam na mysli wchodzac na MN to tak jakby zrezygnowac z rozmowy z sasiadem np lub pojscia na spacer

ja coraz mniej akceptuje ten portal choc nadal zagladam z mniejsza ciekawoscia,no ale ja jestem singlem

wydaje mi sie ze nie mozna byc pol na pol .... tak zapytalem z ciekawosci

Fellesforbundet to są związki zawodowe tam sie zgloś jesli masz problemy z pracodawcą

Ronn napisał:
Matiboy napisał:
nie znam nikogo kto przyjezdzajac' tu znal od razu jezyk norweski.Sam angielski w wiekszosci zawodow wystarczy , potrzebne sa tylko doswiadczenei i kwalifikacjie… i nie chce mi sie sluchac glupot typu ze tylk oz norweskim …chyba ze w sklepie

jak sie ploty maluje albo karczuje zarosniete chwastami dzialki itp to angielski wystarcza w zupelnosci..

....ignorancja nie ma granic...

zadna ignorancja , aczkolwiek sporo tutaj jest imbecylów, któzy poradzic sobie nie mogą i tłumaczą się norweskim...PRawda jest taka , że praktyczbie wszyscy tutaj mówią po angielsku i ten język w zupełności wystarcza ...aczkolwiek jak pracodawcy nie podoba się CV zawsze ma otwartą furtkę " przepraszam bez norweskiego nie da rady"

Nie mówię,że norweski nie pomaga , ale to nie jest rzecz konieczna w Norwegii

Po pierwsze szanuję Niemców za to, że dają sznsę polskim pielęgniarkom stopniowo osiągnąć obrany cel. Najpierw ze słabym niemickim mogą jechać do opieki tam szkolić język, dają możliwości pracy w domach opieki, potem w szpitalach. Norwegia jest dziwnym krajem, potrzebują pielęgniarek na maxa, społeczeństwo norweskie się starzeje, ale nie robią nic w tym celu, żeby je zachęcić. Zresztą uważam, że trudno w No o jakąkolwiek pracę bez języka. Uważam, że pielęgniarki polskie są bardzo wykształcone, wykwalifikowane, kompetentne i niedocenione w Polsce. Norwegowie chcą pielęgniarki z dobrym językiem, ale wiemy, że najlepiej uczyć się go w Norwegii, więc koło się zamyka. Apropo dukania, to myślę że większośćPolaków wyjechało do No dukając, języka nauczyli się tam, mieli poprostu więcej szczęścia

Ronn napisał:
[quote]Lindemans napisał:
Zbój napisał:

A norwedzy wychodza z zalozenia ze jezyk norweski jest wartoscia sam w sobie uwazajac, że proces asymiliacji do norweskich warunków dzięki temu przebiegnie szybciej i polaczki szybciutko zapomna skąd pochodzą beda machali flaga w maju i jedli brązowy serek.
/quote]

Ciekawe...
Ja wladam biegle norweskim, mam dobra prace w wyuczonym zawodzie, flaga nie macham, bo maz to robi z okazji swiat, jem brunost poniewaz mi bardzo smakuje i nie widze powodu bym miala zapomniec, ze jestem Polka
Ta Twoja teorie, to o kant dupy mozna rozbic

Lindemans moge zadac CI osobisiste pytanie? Dlaczego ty tutaj przebywasz na tym portalu tak wlasciwie ?

Skoro masz meza norwega to i powinnas miec duzo znajomych norwegow , co za tym idzie zmieniasz kompletnie swiatopoglad i podejscie do spoleczenstwa polskiego...

Ten portal nie sprzyja integracji ze spoleczenstwem w ktorym zyjemy...

mam na mysli wchodzac na MN to tak jakby zrezygnowac z rozmowy z sasiadem np lub pojscia na spacer

ja coraz mniej akceptuje ten portal choc nadal zagladam z mniejsza ciekawoscia,no ale ja jestem singlem

wydaje mi sie ze nie mozna byc pol na pol .... tak zapytalem z ciekawosci

Nie do konca rozumiem,o co Ci chodzi Szczegolnie z tym "pol na pol" Ani maz, ani znajomi Norwegowie w zaden sposob nie wplywaja na moje poglady i podejscie do spoleczenstwa polskiego.Mam wieksze grono znajomych Polakow, niz Norwegow. Ja swoje poglady buduje na wlasnych doswiadczeniach, a nie na doswiadczeniach lub opiniach innych osob. Co to w ogole ma byc ? Jesli o mnie chodzi, to potrafie na tyle zorganizowac swoj czas, ze posty na forum nie zabieraja mi czasu przeznaczobego na inne sprawy.
Co do poratlu, miewam krotsze, albo dluzsze przerwy. Poza tym, sporo rzeczy do pracy musze przygotowac na kompie, wiec potrafie ogarnac wiecej niz jedna otwarta zakladke

Twoje wypowiedzi świadczą o tym, że jesteś Polką, opryskliwa i dumna. Szkoda, że siebie nie słyszysz. Zapomniał wół jak cielęciem był. Chcesz poznać Polaka - wyjedź za granicę, sprawdza się

Lindemans napisał:
[quote]Ronn napisał:
Lindemans napisał:
Zbój napisał:

A norwedzy wychodza z zalozenia ze jezyk norweski jest wartoscia sam w sobie uwazajac, że proces asymiliacji do norweskich warunków dzięki temu przebiegnie szybciej i polaczki szybciutko zapomna skąd pochodzą beda machali flaga w maju i jedli brązowy serek.
/quote]

Ciekawe...
Ja wladam biegle norweskim, mam dobra prace w wyuczonym zawodzie, flaga nie macham, bo maz to robi z okazji swiat, jem brunost poniewaz mi bardzo smakuje i nie widze powodu bym miala zapomniec, ze jestem Polka
Ta Twoja teorie, to o kant dupy mozna rozbic

Lindemans moge zadac CI osobisiste pytanie? Dlaczego ty tutaj przebywasz na tym portalu tak wlasciwie ?

Skoro masz meza norwega to i powinnas miec duzo znajomych norwegow , co za tym idzie zmieniasz kompletnie swiatopoglad i podejscie do spoleczenstwa polskiego...

Ten portal nie sprzyja integracji ze spoleczenstwem w ktorym zyjemy...

mam na mysli wchodzac na MN to tak jakby zrezygnowac z rozmowy z sasiadem np lub pojscia na spacer

ja coraz mniej akceptuje ten portal choc nadal zagladam z mniejsza ciekawoscia,no ale ja jestem singlem

wydaje mi sie ze nie mozna byc pol na pol .... tak zapytalem z ciekawosci

Nie do konca rozumiem,o co Ci chodzi Szczegolnie z tym "pol na pol" Ani maz, ani znajomi Norwegowie w zaden sposob nie wplywaja na moje poglady i podejscie do spoleczenstwa polskiego.Mam wieksze grono znajomych Polakow, niz Norwegow. Ja swoje poglady buduje na wlasnych doswiadczeniach, a nie na doswiadczeniach lub opiniach innych osob. Co to w ogole ma byc ? Jesli o mnie chodzi, to potrafie na tyle zorganizowac swoj czas, ze posty na forum nie zabieraja mi czasu przeznaczobego na inne sprawy.
Co do poratlu, miewam krotsze, albo dluzsze przerwy. Poza tym, sporo rzeczy do pracy musze przygotowac na kompie, wiec potrafie ogarnac wiecej niz jedna otwarta zakladke

Mozliwe ze mnie nie zrozumialas... generalnie mam na mysli cos takiego... ja zagladam na ten portal z ciekawosci ale czesto sie boje otwierac ta strone wlasciwie poniewaz z reguly zieje ogniem kurwami i samymi problemami...
... ja sobie tlumacze to w ten sposob ze ten portl jest dla poczatkujacych... przebywam w srodowisku norwegow i jednak to jest ten bardziej normalny swiat mimo wszystko...

generalnie gdybym mial normalna rodzine pewnie nie zagladalbym tutaj
eechh nie wazne ...glosno sobie mysle moze nie potrzebnie

Naprawde jezyka nie nauczysz sie w kraju w ktorym tego jezyka nie uzywa sie normalnie na codzien. A Norwegowie sa nieprzytomni wyobrazaja sobie ze jacy to oni wazni i bogaci i na skinienie beda mieli fachowcow z innych krajow wykwalifikowanych ze znajomoscia jezyka . Nie tylko ten problem dotyczy pielegniarek. Rowniez np. ciesli , robilem w NO i Norwegowie uwazali mnie za fachmana,a teraz do smiesznych agencji do smiesznych prac na 2-3 tygodnie , wymagania z kosmosu, a 10 agencji na okraglo sie oglasza. Niech sie bujaja . Laski bez. Co to teraz za pieniadze, ani nieduze w Polsce ani w Norge.

Lomo napisał:
Naprawde jezyka nie nauczysz sie w kraju w ktorym tego jezyka nie uzywa sie normalnie na codzien.
Nijak ma sie to co piszesz z rzeczywistoscia. Bo co z tymi wszystkimi ludzmi co nauczyli sie na przyklad angielskiego lub innych jezykow mieszkajac tylko w Polsce?