polactwo całkowicie spiepszy norweski rynek pracy, tak to jest jak przyjeżdżają chłopki roztropki ze wsi,
na każdej budowie gdzie pracuje polactwo jest taka atmosfera - zastraszania, pierdół, donosicielstwa i braku życzliwości, aż mnie dziw bierze że 30 chłopa i nikt nie zna języka obcego ????
może wreszcie wprowadzą obowiązek znajomości norweskiego lub angielskiego na budowach, nie masz zdanych egzaminów - wracać na pole, do PL