imigrant napisał:
Troszeczke malo konkretow, jedno jest pewne ze my jako narod nie mamy szacunku dla siebie na obczyznie, zamiast pomagac sobie wzajemnie sklonnosc do podkopywania sie by tylko pokazac sie, najbardziej drazni mnie takie ogloszenie odsprzedam sprzatanie domkow takich a takich, pazernosc i tylko pazernosc, nic z dobrej woli smutna ta pomoc sobie na obczyznie, bo handlowanie miejscami pracy w srodowisku polskim jest bardzo czeste.
W artykule nie ma nigdzie mowy o handlowaniu i odsprzedawaniu miejsc pracy.
Jest za to mowa o czlowieku, ktorego zatrudniono, prawdopodobnie na probe, na dwoch stanowiskach pracy i na obydwoch dwie rozne osoby stwierdzily, ze sie nie nadaje.
No i wtedy osoba zwoniona przypomina sobie o wypadku.
Jedyne do czego w sumie mozna sie przyczepic to to, ze zawsze obowiazuje jakis okres wypowiedzenia i nie mozna nikogo zwolnic z dnia na dzien. Czyli obowiazuje to co jest w kontrakcie, a kazdy kontrakt musi zawierac okres wypowiedzenia.