zbyszekc napisał:
Nie przeczę, że sytuacja światowa mocno wpływa na gospodarkę w Polsce. To oczywiste.Tyle tylko, że ten rząd zdominowany przez liberałów już z definicji nie zamierza nic robić w dziedzinie gospodarki a szczególnie w dziedzinie obniżenia bezrobocia. Zgodnie z filozofią PO jakakolwiek próba oddziaływania przez rząd na gospodarkę jest niewybaczalnym błędem czy grzechem. Od razu usłyszymy, że byłaby to próba ręcznego sterowania gospodarką " powrót do PRL-u" i tym podobne bzdety. Ta formacja ideowa /PO/ przez 4 lata udowodniła że nie potrafi kierować państwem i gospodarką. Ile lat można partię sprawdzać co potrafi. I na koniec. Za rządu PIS w ciągu 2-ch lat bezrobocie spadło z 17,2% na 10,2%. W ciągu następnych 4-ch lat rządów PO bezrobocie wzrosło z 10,2% na 12,2%. Może to jeszcze nie kokosy, ale zasadnicza różnica między dwoma okresami. I dlatego piszę, że Polonia norweska zafundowała Polakom w Kraju dalszy okres wysokiego bezrobocia. W każdym razie nie ma się czym cieszyć z wyników wyborczych w Norwegii.
PS. Wiem, że biorąc pod uwagę ilość głosów w Norwegii to ma to tylko znaczenie symboliczne, a nie realne!
Znam Norwegię i w Norwegii pracowałem. Obecnie mieszkam i pracuję Polsce i nieźle zarabiam. Pisząc o bezrobotnych nie mam na myśli siebie tylko między innymi znajomych.
Pozdrawiam
Zbyszek, na mój gust Twoje pytania i dylematy /a może raczej ich brak/ nie tyle sprowadzają się do polskiego wyboru PO - PIS, ile generalnie do wyboru: polityka liberalna wobec gospodarki, czy regulowana /o różnym nasileniu reglamentacyjna/.
Te pytania i nie od dziś zadają sobie najtęższe ekonomiczne głowy, a cóż dopiero ma powiedzieć taki przysłowiowy Kowalski, Koalski, czy Zbyszekc z PL-u.
Trochę mi to przypomina dyskusję o wyższości Swiąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą, bo zauważ, że kiedy liberalna i maksymalnie rynkowa polityka gospodarcza Stanów miała się cudownie i napędzała całą swiatową ekonomię /również polską za czasów rzadów PIS/ to nikt wtedy tego specjalnie zle nie oceniał; co więcej - spijał ekonomiczną śmietankę i odcinał polityczne kupony.