marianek73 napisał:
no to pojechałes mistrzu.....
ja mam takie pieniadze wynikajace z kontraktu,tyle ze mnie obowiazuja zupelnie inne godziny pracy > NIE 37,5h
ja moge pracowac 12h i 2/3 razy w tyg wydłuzyc je do 15h!
Praca jaka wykonuje nie miała by sensu,gdybym pracował 7,5h dziennie!
Takze zastanów sie,kto siedzi po drugiej stronie kompa, bo nie wszyscy tutaj to stolarze,dekarze i ciesle....
Ja wykonuje zawód kierowcy C+E (wiesz co to?)
dlatego obowiazuja mnie inne przepisy,ktore w moim przypadku są ok,bardzo ok: )
Nie bede cie zagłębiał w nie,bo ty zwykły prosty chłopak jestes i pewnie tego nie ogarniesz.....
Podsumowując : pieniadze,o których pisałem wynikaja z mojego kontraktu i są wypłacane zgodnie z norweskimi zasadami > minus podatek+ferjepenger i ewent.zwrot podatku....
Mam tez i diety dzienne,ale tego nie licze,poniewaz je "przejadam",a są to pieniadze netto 300 nok/dzien!
ps: co do dupy wyzej nosa,to kapke sie zagalopowałes i cos ci uciekło.....
przeczytaj moje konwersacje z panami>jasta i kierownik, a zrozumiesz o co come one!
nie oceniaj ludzi po jednym poscie,bo to własnie jest żałość!
aaaaa drzwi sam sobie otwieram, bo to ja jestem swoim szefem : )
heh z tym "zdziebkiem" to tez sie nie wygłupiaj,bo 2 razy tyle co ty i to legalnie,to juz nie jest zdziebko
aaaaaa to "niemniej mam znajomych inzynierów......" to kompletnie ci nie wyszło,bo co ma piernik do wiatraka
Trzeba było sie na inzyniera uczyc, albo kierowca ciezarówki zostac : )))))
Proponuję napar z melisy i to w podwójnej dawce, bo się kolega uspokoić nie może od pierwszych postów. Co kolejny to gorzej, głębsze bagno. Kolega nie wie, że złość piękności szkodzi...Czyżby stresująca praca?
I proponuję zacząć używać prawidłowych wyrażeń: "feriepenger" i "come on", chyba, że to nowa wersja poliszlengłydż...
no to pojechałes mistrzu.....
ja mam takie pieniadze wynikajace z kontraktu,tyle ze mnie obowiazuja zupelnie inne godziny pracy > NIE 37,5h
ja moge pracowac 12h i 2/3 razy w tyg wydłuzyc je do 15h!
Praca jaka wykonuje nie miała by sensu,gdybym pracował 7,5h dziennie!
Takze zastanów sie,kto siedzi po drugiej stronie kompa, bo nie wszyscy tutaj to stolarze,dekarze i ciesle....
Ja wykonuje zawód kierowcy C+E (wiesz co to?)
dlatego obowiazuja mnie inne przepisy,ktore w moim przypadku są ok,bardzo ok: )
Nie bede cie zagłębiał w nie,bo ty zwykły prosty chłopak jestes i pewnie tego nie ogarniesz.....
Podsumowując : pieniadze,o których pisałem wynikaja z mojego kontraktu i są wypłacane zgodnie z norweskimi zasadami > minus podatek+ferjepenger i ewent.zwrot podatku....
Mam tez i diety dzienne,ale tego nie licze,poniewaz je "przejadam",a są to pieniadze netto 300 nok/dzien!
ps: co do dupy wyzej nosa,to kapke sie zagalopowałes i cos ci uciekło.....
przeczytaj moje konwersacje z panami>jasta i kierownik, a zrozumiesz o co come one!
nie oceniaj ludzi po jednym poscie,bo to własnie jest żałość!
aaaaa drzwi sam sobie otwieram, bo to ja jestem swoim szefem : )
heh z tym "zdziebkiem" to tez sie nie wygłupiaj,bo 2 razy tyle co ty i to legalnie,to juz nie jest zdziebko

aaaaaa to "niemniej mam znajomych inzynierów......" to kompletnie ci nie wyszło,bo co ma piernik do wiatraka

Trzeba było sie na inzyniera uczyc, albo kierowca ciezarówki zostac : )))))
Proponuję napar z melisy i to w podwójnej dawce, bo się kolega uspokoić nie może od pierwszych postów. Co kolejny to gorzej, głębsze bagno. Kolega nie wie, że złość piękności szkodzi...Czyżby stresująca praca?
I proponuję zacząć używać prawidłowych wyrażeń: "feriepenger" i "come on", chyba, że to nowa wersja poliszlengłydż...