...post nie był do ciebie adresowany,ale jeśli wiesz jak jest w polaczkowie,to tym bardziej winieneś rozumieć o co mi chodziło...telefon nie jest sposobem na stosunki miedzyludzkie ...i nie wiem skąd ci wziął taki koncept?!bo chyba nie z mojej wypowiedzi...ergo nie doczytałeś w zacietrzewieniu.....wspólczuję ci tych lat ,ale dzięki nim wiesz jak ważne są warunki takiego przymusowego odizolowania.....to co się dzieje w zakładach w polsce jest w duzej mierze wynikiem właśnie warunków bytowania,braku pomysłu na pomoc osadzonym....oni sa skazani na przegraną i tylko mikro odsetek daje radę wydźwignąc się z tego i wyjść na ludzi......nie mówię,że tu jest cacy bo tutejsze służby potrafią tez opodlać,ale ogólnie to inny świat.....