Ja mialam wrazenie, ze to rodzice chcieli sie poczuc jako najwazniesi goscie tej imprezy dla dzieci. Dzieci puszczone na zywiol przez rodzicow, ktorzy zajeli wszystkie miejsca siedzace. Jedynie dwie, trzy osoby dorosle probowaly zabawic dzieciaki.
A to jak dorosli sie zachowuja na zabawie dla dzieci to kwestia ich samych a nie organizatorow - tak mysle.