Trądzik różowaty – czy coś naprawdę działa na dłużej? - Norwegia

Hej,
mam pytanie do osób z trądzikiem różowatym – co Wam realnie pomogło, nie tylko chwilowo, ale tak, żeby efekt się utrzymał? Pielęgnacja, dieta, leki, zabiegi? Mam wrażenie, że u mnie wszystko działa tylko na chwilę i zaraz wraca.

U mnie najlepszy efekt dały zabiegi laserowe – konkretnie Cutera. Zrobiłam trzy zabiegi i rumień bardzo się wyciszył, skóra mniej reaguje na zmiany temperatury, jest spokojniejsza. W październiku mam jeszcze zabieg przypominający i mam nadzieję, że uda się utrzymać efekt na dłużej. Równolegle stosuję też pielęgnację opartą na łagodnych składnikach – najlepiej sprawdza się u mnie krem na dzień z Acnerose.

U mnie trądzik różowaty pojawił się ponad 10 lat temu – pomogła odpowiednia pielęgnacja i zabiegi RF bezigłowy. Po urodzeniu dziecka, 2,5 roku temu, wszystko wróciło, ale teraz jest znów lepiej dzięki kwasom terapeutycznym Gen Factor. Jestem kosmetologiem i pracuję z klientkami z rumieniem – obserwuję bardzo dobre efekty po tej metodzie, choć wiadomo, że wszystko zależy od przyczyny i reaktywności skóry. Jednocześnie przy każdej terapii dobieram też pielęgnację – u wielu osób najlepiej sprawdzają się właśnie produkty Acnerose, bo są łagodne i stabilizują skórę między zabiegami.